galla pisze:genowefa pisze:Na pociesznie ci powiem, że dziś rano TŻ zauważył kocie odchody powszechnie znane jako g.... rozmazane na podłodze w przedpokoju i w małym pokoju. Posprzątaliśmy, spoko, pewnie któryś wywalił z kuwety. Potem TŻ patrzy a Siupsiupek ma cały bok wymazany w tychże odchodachNo i ciekawe o co się poobcierał zanim go wytarliśmy...
Mniam mniam
Nam Lucuś kiedyś roztarł własną sraczkę w kuwecie. Własnymi łapkami zresztą.
Potem mu te łapki oczywiście umyłam, ale zdążył się już przelecieć po całym domu, z naszym łóżkiem włącznie. Fuj
Takie atrakcje, no może poza łóżeczkiem, to ja mam na co dzień z Nikusiem..

Już się przyzwyczaiłam..
I Nikuś też.. do prania doopki w wannie pod prysznicem..

Nawet sam nadstawia ufajdaną doopkę i portki, żeby to wyprać..
