u nas po nocce nawet spokojnie
Zdzicha spała na pralce
a Kornik nie mógł jej znaleść i z godzine chodził i miaukolił
ale potem sie kapnął i ołożył sie w... wannie
i tak sobie spali
jak rano weszłam do łazienki to dalej tak spali
ciesze sie jak czytam jak Wy spokojnie to przeszłyście
"to" to jest ślub naturalnie
no schudnąć to schudłam sweet-a, ale to chyba nie ze stresu
to chyba z nadmiaru spraw na głowie
i z ostatnio straaaasznie zabieganego trybu życia....
ale sesja juz za mną


