Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 03, 2008 19:16

Sib, w sumie to wiem co czujesz
dziś cały dzień w zakładzie ubezpieczeń
czekając na założenie kół

To, co u wulkanizatora robiliśmy w 30 minut robili pół dnia... i oczywiście nikt nic nie wiedział co się dzieje, bo i po co?

ehhhh


Jak małe?
Dziś powinnam odłapać to trzecie co brykało i tą ich mamuśkę

napomknę i tu, może ktoś przeczyta - szukamy domków dla kociąt, dla tych u Sibii, które muszą od niej niedługo odejść i dla tego co jest jeszcze niezłapany

może ktoś ma wolną łazienkę? :roll: (czemu AWARIE dzieją się na wszystkich frontach na raz????)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto cze 03, 2008 19:50

Bury dzis na moich oczach zjadl pol puszki animondy. Klon niestety nie jadl w ogole, zastanawiam sie, czy to przez to, ze bylam obok, czy dlatego, ze nie je. Zaraz sie przebiore i pojde nakarmic go sila.

Koty rano sie rozbiegly po mieszkaniu i zadekowaly w najmniej dostepnych miejscach. Poniewaz majster sie spoznik poltorej godziny to akurat mialam co robic.

Kuwetkują. Są super. Syczą, ale dają się głaskać bez problemu, ale i bez przyjemnosci.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro cze 04, 2008 6:12

Na przyjemność pewnie przyjdzie czas po jakimś tygodniu :)
Super, że takie są
pewnie wyrosną z nich fajne kociaki, a potem kocurki

A jak z imionami? :)

Ja mam lustrzane odbicie twoich w łazience...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro cze 04, 2008 7:39

sib jak złapałaś wypuszczone maluchy?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 05, 2008 13:31

Złapałam recznie bez większego problemu.
Dziś w nocy małe poszły całkiem na mieszkanie, nie wiem, czy to mądrze, bo mniej głaszczę, ale one się za to oswajają z człowiekiem, dziś było dwóch majstrów i ja cały dzień się miotam a one wyłażą, bawią się, szukają jedzenia, chodzą do kuwety, drą ryjki (bury drze).

Może z głaskaniem się wolniej oswoją, ale przynajmniej nie siedzą na zimnych kaflach w łazience.

A ja radośnie melduję, że chyba dziś właśnie skończyłam remont. Szafki kuchenne gotowe, MAM WODĘ w kuchni, zmywarka działa. Szał ciał.
Nie to, że bezproblemowo - słuchawka baterii kuchennej cieknie, prąd mam dzięki kablowi co dynda pod sufitem, muszę też jeszcze polakierować drzwiczki szafek, ale pochowałam graty, zmywam i nie muszę w celu umycia pomidora lecieć do kibelka.

Moje koty w szafie od rana, zastanawiam się, czy nie mają mnie dosyć.
Biedaki.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw cze 05, 2008 13:33

Aaa, Klon zdobył hamak. I kombinuje, jak wejść do budki.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw cze 05, 2008 13:49

sibia pisze:Aaa, Klon zdobył hamak. I kombinuje, jak wejść do budki.


:lol: :lol: :lol:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw cze 05, 2008 22:33

Bure ma mega sraczkę. Nie mozna tego bardziej elegancko okreslic.

Poza tym jest ok, wesoly, biega, szaleje, psoci.
Podejrzewam, ze to z przezarcia, bo je jak goopi, ale tez podejrzewam, ze wet nas jutro nie ominie. Choc nie sadze, ze sie da odrobaczyc z biegunką.

Klon sie rozkreca maksymalnie. Uwodzi Walerka, pakuje mu sie pod szyję i kaze lizac po łebku. Kon asertywnie syczy caly czas i spi w szafie.
Bosz, alez ta, ehkm, biegunka daje czadu. Kociaki sie biją i ganiają. Idę sprzątać. Klon rulez, ma niesamowite łatki wszędzie.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw cze 05, 2008 22:34

Za opanowanie sraczki :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 05, 2008 22:42

bosz, maja glupawke. Ganiaja z predkoscia swiatla, a Klon zapolowal na szklanke. Pusta na szczescie. Teraz wlazi do torby z wiertarka.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob cze 07, 2008 18:56

Dzis koty dziczyly, bo ja od 8 rano na PW. Ja dziczylam, bo studenci przygotowali polowe referatow, ktore mieli i musialam rzezbic. Jest szansa, ze jesli ktos obudzi mnie telefonem w srodku nocy, to uslyszy podstawowe cele Wspolnej Polityki Rolnej, mam dzien swistaka.

Koty szaleją, maja stanowczo zbyt szybka przemiane materii, domyly sie i sa urocze.

Ja jestem dziko głodna, zjadlam juz mloda kapuste, a w piecu pachnie cos, co zmontowalam na szybko a pachnie tak, ze zaraz wyjme i zjem na surowo. Jeeeesc.
Naczynko zaroodporne: oliwa z oliwek, kalafior, papryka czerwona, cuknia w plastry, czosnek, pieprz kolorowy, na to oliwa znowu i na wierzch gorgonzola.

Jeeesc.
Nalezy mi sie, jutro znowu od 8 tokuję...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob cze 07, 2008 21:46

brzmi smakowicie :)
Mam nadzieje, że smakowało

A imie Tulipan bardzo mi się podoba ;)
Tulipany przynoszą szczęście

Więc
HOP! po domek dla maluchów!!!!!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto cze 10, 2008 6:12

Sibii wczoraj nie było, ale postanowiła jeszcze zlitować się nad maluchami, żeby nie trafiły do lecznicy
nadal szukamy domku dla maluchów!!! One nie mogą zostać u Sibii, a nie mamy dla nich innego domku czasowego
HELP
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw cze 12, 2008 21:40

No moje koty poszalały. Waler zwłaszcza. Gania właśnie z maluchami jak szalony, ogon kita, tupie jak stado koni a Koń właściwy po tygodniu bojkoty wlazł na hamak drapakowy i patrzy z góry ze zdziwieniem, co się dzieje na podłodze. I meblach. I w powietrzu 8) .

Ranyboskie, Koń się dołączył. Sąsiedzi z dołu wczoraj do drugiej w nocy robili imprezę, pomyślą, że się mszczę.

Kociaki się pięknie bawią i oswajają, choć nie naciskam, pan doktor odrobaczył i odświerzbił, więc to jego nienawidzą, ja mam czyste konto. Faaajne są, komu, komu?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie cze 15, 2008 16:31

Mieliśmy Gości ludzkich :)
Robili foty :)
Koty wyczuły kociarzy i nie dziczyły. Tzn moje, bo małe ciut.

Ciocię Atkę wraz z Tztem zapraszamy do wątku :) i dziękujemy za wizytę.

Koty dziękują za przepiękny prezent.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 43 gości