Zielonookie Kotołaki;) s.II Gdy kot nie chce jeśc i pić...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 08, 2008 13:14

MarciaMuuu pisze:Rudy mial dziś w nocy atak czulości - znowu :roll:
Calą noc wlazil mi na glowę i twarz, bo on chcial się poprzytulać :roll:
Co ja go odsuwalam, to wracal jak bumerang - jeszcze się tak skradal, jak go odsunęlam na 20 cm (żeby móc oddychać) - myślal może, że go nie zauważę (6 kg :lol: ).

A nad ranem z milości wylizywal mi ucho :oops:


Ja też tak chcę ! :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie cze 08, 2008 16:02

Witam Panie i Pana Całuśnego :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon cze 09, 2008 6:33

dzien dobty Kotołki, wyspana już :wink: najedzone :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon cze 09, 2008 6:35

dzien doberek kotołki poweekendowo :)

talaaa

 
Posty: 1036
Od: Pon mar 05, 2007 13:38
Lokalizacja: zamczysko

Post » Pon cze 09, 2008 6:45

bry wszystkim :D

Wczoraj po powrocie z Jarmarku 8) znalazłam wymioty Mijki vel Myjki :roll:

Troszkę jedzonka i dwie wielkie, przeogromne, gigantyczne, zbite, twarde kule włosowe. Ja nawet nie wiem, jak jej to przez gardło przeszło :strach: . Dobrze, że się tym nie zatkała :strach: . Bidulka moja. A taka kochaniutka ostatnio jest. :oops:

Zapomniałam chyba napisać, że ostatnio w czwartek TŻ był z Rudym u weta, Pimpuś dostał zastrzyk i w celu obniżenia tej kreatyniny ma dostawać papu z Ipatikine. Oczywiście Rudy je tylko chrupki. Jedyne z czym toleruje ten proszek to Kitikaty i whiskasy :roll: :oops: . Ale dostaje tylko tak tycityci, na ile da się zmieszać.
Nadal przechodzi ataki czułości :oops:

A Kiruś ma się dobrze :lol:
Ukradła wczoraj plaster szynki :lol:
Ale chyba nie dobrą kupiłam, bo została na podłodze (w okrojonej wersji :lol: )
Znaczy sie reakcja moja to oczywiście :arrow: :twisted: ,
a nie jakieś tam :arrow: :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon cze 09, 2008 6:56

Cześć Kotołki :D

Dobrze, że Mijka te kłaczki z siebie wyrzuciła, ja Zorkowi smaruję pastą łapki, bo do paszczy nie dam rady wsadzić, jak tylko wywącha, że to pasta, ucieka gdzie pieprz rośnie :roll:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 09, 2008 7:02

Mereth pisze:Cześć Kotołki :D

Dobrze, że Mijka te kłaczki z siebie wyrzuciła, ja Zorkowi smaruję pastą łapki, bo do paszczy nie dam rady wsadzić, jak tylko wywącha, że to pasta, ucieka gdzie pieprz rośnie :roll:

Ja Mijce smaruję udo, bo z łapki jej pasta spada :roll: . Ona dostaje co najmniej 2 x 4 cm pasty dziennie - może za mało :roll: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon cze 09, 2008 8:20

Dzień dobry :D

Jest coś ciekawego ( :arrow: kociego) na jarmarku?

Zaraz w ramach aklimatyzacyjnego po urlopie ucieknę na chwile na rynek :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon cze 09, 2008 8:31

Avian pisze:Dzień dobry :D

Jest coś ciekawego ( :arrow: kociego) na jarmarku?

Zaraz w ramach aklimatyzacyjnego po urlopie ucieknę na chwile na rynek :twisted:


Widziałam jakieś niedrogie podusie czy cos takiego i nawet myslałam o kociastych, ale z takiego kłakolepnego materiału :roll:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon cze 09, 2008 10:53

Ceść, Kotołacięta :) Co by tu nalozlabiać?
Inka z Pimpilołków
PS A Kuku jest niedobla, wcolaj tes pawia puściła, i to na cystom pościel Duzej :(

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 09, 2008 11:09

Filip też dziś zwrócił kulę kudłów :strach: No i dziś został wyprany :wink: :lol: Dużo futra z niego uszło,resztę wyczesałam i wygłaskałam.No i jescze pewnie część zlizał :? Muszę mu więcej pasty dawać :twisted:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon cze 09, 2008 16:25

Przed chwilą kroilam kurczaczka do obiadu, Kirus towarzyszyla mi na blacie obok, ale dosć daleko. jak się toto wdzięczylo i kręcilo, i na pleckach tarzalo :lol: . Tak sie tarzalo, że się tak obrócilo, że zeslizgnęlo sie doopka na podlogę :smiech3: .

Mina Kiruni w trakcie lotu i po lądowaniu :arrow: 8O
Bezcenne :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon cze 09, 2008 17:40

Pamiętam jak Sznyc, jeszcze jako kot biurowy, lubił rano wrąbać mi się na kolana i po wymruczeniu zaczynał intensywne mycie. Czasem w trakcie tej toalety, tak się wyginał, że spadał mi z kolan :lol: . Matko, jaką on miał wtedy wkurzoną minę :evil: :evil: :evil: . Patrzył na mnie bykiem i walił ogonem, jakbym to ja go celowo zrzuciła na ziemię :lol: :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon cze 09, 2008 18:51

Hehehehe nic sobie Kirusia nie zrobiła? :D W sumie to chyba nie powinniśmy się śmiać z jej nieszczęścia! :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2008 21:24

Cześć Kotołaczki! A ja już chyba wszystkie kłaczki wyplułam, ale grzecznie jem pastkę ( no, czasem marudzę ale tylko dla zasady) :roll:

Iskropka

 
Posty: 2651
Od: Pt lis 30, 2007 21:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 30 gości