Poradźcie proszę, dziś znów o 4.30 pobudka staram się ją rano ignorować i udaję,że śpię,ale tak strasznie miauczy,że nie da się spać jak tylko wstanę to od razu jest zadowolona. Czy na 100% z wiekiem jej to przejdzie?? Przepraszam,ale naprawdę chodzę już na rzęsach, bo od kiedy ją mam czyli od 2 miesięcy nie mogę się tak naprawdę wyspać. Zamiast wstawać o 6.30 wstaję o 4.30 długo tak nie pociągnę
No napewno tak jest, tylko czemu nudzi się o 4.30 a nie o 7mej całymi dniami się z nią bawi moja mama, wogóle nie jest sama, a mimo,że wczoraj spała w dzień tylko godzinę i tak dziś wstała o 4.10 wydaje mi się więc ,że i my i ona powinniśmy trochę dłużej spać, nie wiem ile jeszcze wytrzymam spanie po 4h dziennie, a nie mam sumienia jej np zamknąć w kuchni
moje też wstają o tej porze, budzą mnie ja nieprzytomna otwieram im drzwi od sypialni i śpię dalej, może jak osiadkujesz balkon to znajdzie tom jakieś zajęcie...
No właśnie chciałabym,ale mam alergię na sierść i przy niej jednej mam duże duszności, katar i jadę na lekach, nie chce więc pogarszać. Będę właśnie w weekend siatkować balkon, mam już siatkę z animalii, mam nadzieję,że ptaszki za oknem zajmą ją wtedy chociaż do 6ej
Moja Ruda ma juz 3 lata i nie udało mi sie jej oduczyć budzenia o 3-5 rano. Wstaje jak tylko robi się widno za oknem i pojawiają się ptaki. Kiedyś wychodziła na dwór, teraz prowadzi mnie na balkon.
Jak udaję że nadal śpię to potrafi pacnąć łapą albo złapać delikatnie ząbkami i ciągnąć. Jak to nie pomaga to siada nad głową i się drze.
no to nieźle, moja robi identycznie jak tylko się zrobi jasno i ptaki ćwierkają to wstaje i nie chce się sama sobą zając tylko włazi mi na głowę, czyżby czekało mnie życie w letargu
Moje koty nad ranem zaczynaja szaleć więc wypraszam je z sypialni i odstawiaja dzikie biegi w pozostałej części mieszkania. Ja nakryta kołdrą śpie dalej chyba, że Seniorita skrobie w drzwi.
Spoko tylko,że ja do pracy chodzę i wracam z niej po 18ej i nie mam kiedy odsypiać mam nadzieję,że teraz osiatkowanie balkonu pomoże, a w zimę będzie może wstawać później bo się później jasno będzie robiło
Goyka pisze:Pogrzebałam w necie i wyczytałam o sprayu Feliway i kroplach dr.Bacha. Który z tych preparatów byłby lepszy na tą sytuację?
Feliwaya nie stosowałam, a krople Bacha tak...jest różnica w zachowaniu Zuli, tylko to się zbieglo w czasie ze sterylką, wiec nie wiem, co tak naprawde ją uspokoiło..
żeby ptaszki za oknem pomogły
***
Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051 Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!