Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 5

[kothka]

Dzień dobry po weekendowej przerwie Widze, że wreszcie nie mieszkasz na froncie

zdolna Kitka

[czarna.wdowa]

Bry

[Kicorek]

Bry z pracy.

Tylko dwie cioteczki podziwiają moje fotki?
Strzeliłabym focha, ale zmniejszyłam resztę zdjęć, więc je wkleję, czy ktoś patrzy, czy nie

Sobotni wieczór, czyli przedwczoraj
Dziecko brudne, trzeba umyć:


Nuuuda!!


"Spuściłabym ci manto, ale mi nie pozwalają "


"Sama się umyję"




I wczorajszy wieczór - totalna zmiana nastroju Cyryla, prawda?




Aha, na koniec biedronka wydziergana tydzień temu, zanim przez paskudne futra straciłam natchnienie

[Uschi]

te zdjecia rudego wystraszonego cudne są, choć wujo taki bieeedny

ale i tak najpiękniejsza jest biedronka

[smil]

Mnie te zdjęcia Rudego na kołderce uspokoiły bardzo.
Bo te parapetowe faktycznie smutne.
Kitka-alpinistka mi zaimponowała


Mam nadzieję, że Biała odpuści definitywnie i Kicor spokojnie wróci do szydełkowania

[Ciri]

Choleraż jasnaż... znowuż przestałam dostawać powiadomienia
Ale już nadrobiłam zaległości
Czy hrabini Kitka, tak sama na tę szafę? Z podłogi?

[Kicorek]

Dziekujemy za uznanie (Uschi, dzięki stokrotne za feliwaya, będę teraz tanitę łapać )

Hrabinia z wersalki, ale odległość mniej więcej taka jak z podłogi, bo wersalka nieco odsunięta


A ja wkleiłam zdjęcia, a zapomniałam o tekście
Rano piękną rzecz widziałam: Cyryl i Hestia na mojej kołdrze (bo gdzieżby indziej ) pracowicie myli się nawzajem - rudy mył białej bok, a biała rudemu zmywała głowę


Można podziwiać też kurczaka, może nawet bardziej niż hrabinę
Chciałam zamknąć pokój przed futrami, więc robiłam akcję "lokalizacja kotów". I co ujrzały moje piękne oczy? Hestię na witrynie (która jest wysokości szafy)
Jak ona tam wskoczyła, nie mam pojęcia - to kurdupel przecież, na dodatek mało skoczny
A witryna nie ma żadnego sąsiedztwa sprzętów w pobliżu.


Z pozostałych nowinek - o mało nie obcięłam Almie głowy drzwiami od zamykanego właśnie pokoju
Dobrze, że patrzyłam na to, co robię - dzidzia była błyskawiczna, zmaterializowała się w tych drzwiach w ułamku sekundy

[Uschi]

Kicoru, potrzymaj sobie feliwaya do czwartku i poużywaj. Niech jeszcze trochę podziała, mimo wszystko. U nas dopiero w czwartek się przyda (na po sterylce Rudalca).

[moś]

dobry kicor ja podziwiam fotki, szczególnie ziew

[YBenni]

Śliczności.
I gratuluję "dokocenia"

[Ais]

Rano piękną rzecz widziałam: Cyryl i Hestia na mojej kołdrze (bo gdzieżby indziej ) pracowicie myli się nawzajem - rudy mył białej bok, a biała rudemu zmywała głowę

:

cudnie !

[Hannah12]

Foty cudne. Wkurzony Cyryl

[Kicorek]

Cyryl zawsze jest piękny. Nie wiem, jak on to robi

Ais, widzę, że koiłaś nerwy czytając forum

Dokocenie u mnie można chyba uznać za udane.
Aż za bardzo - rudy odzyskał animusz i parę minut temu pogonił Kitkę

Na tym kończę, bo koty czekają, aż pójdę spać. Dobranoc państwu

[redaf]

I wczorajszy wieczór - totalna zmiana nastroju Cyryla, prawda?

Wolałabym zdjęcie wuja z dzisiejszą gazetą.
Nie jestem pewna, czy Kicor czegoś z archiwum nie wygrzebał

[Kicorek]

Niedowiarek, myńlisz, że każdy tak jak ty
Tydzień z okładem to mało na pełną aklimatyzację?
Jutro do was zajrzę i nadrobię zaległości, dziś nie zdążyłam

Zanim zniknę z netu, jeszcze jedna rzecz, o której zapomniałam - Cyryl nauczył się odsuwać dwie szuflady na dole szafy. Dziś rano wyganiałam go z dolnej
A przed chwilą zobaczyłam, że odsunął górną. Krzyknęłam do niego, a on zasunął ją z powrotem

Muszę się z tym przespać
Teraz już naprawdę dobranoc.