Banderas - wyprowadził się ... do Krakowa :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 10, 2008 10:57 Banderas - wyprowadził się ... do Krakowa :)

Obrazek Obrazek

To kocur z okolic mojej pracy, to chyba kot, którego sobie przygarnęli robotnicy warsztatów, bo ostatnio kota zabrała im A. dla swojej mamy (nie wiedziałam nawet, że był tam jakiś kot). Niestety wcześniej nie udało mi się go zobaczyć ani razu, tylko czasami inne osoby o nim mi donosiły. I kiedyś widziała go Berni. Ja zobaczyłam go przedwczoraj kiedy zanosiłam jedzenie dla Szylkretki. Miziak ogromny, na rękach zaniosłam do biura, dał się zapakować do kartonowego pudła. Myślę, że to ten kot z warsztatów, ale na Boga - jeżeli przygarniam kota to w jakiś sposób o niego dbam. Karmię, odrobaczam, odpchlam - przynajmniej, jeżeli już kastracja dla tych panów jest słowem, które nie przechodzi przez gardło.
Widziałam już bezdomne krówki, ale tak brudnego jeszcze nie. Prawda jest taka, że nie chcę za bardzo rozmawiać z kimkolwiek z mojej pracy na temat tego kota.
Kocur nie ma kataru i tak na oko jest zdrowy. Jednak dość długo dochodził do siebie po narkozie i dużo śpi. Albo jest wycieńczony "marcem" (drobne zadrapania na pyszczku, ale nie zostawią śladów raczej), albo coś jest nie tak. Wet chciałby mu zrobić diagnostykę (dziękuję za zgodę na przekazanie trochę kasy z funduszu Dzikiego).
No i kolejny problem ...
Taki miziaka nie powinien wracać na ulicę - sam nadstawia łepek , żeby go drapać za uszkiem, wywala brzusio do miziania . U mnie biurze, położył się spokojnie pod moim krzesłem - nie był zestresowany sytuacją, nie szamotał się, nie chodził w kółko. Leżał sobie spokojnie, "odpowiadając" gdy do niego mówiłam lub podchodził na mizianki jeżeli zobaczył dłoń.
Tylko problem istnieje w braku domu tymczasowego. On będzie pięknym krówkiem ... jak się doczyści i dożywi. Ma brysiową głowę, dość mocną budowę. Powinien być rozpieszczonym kocurro na miękkiej kanapie, a nie bezdomniakiem :/ Żal takiego kota :cry: Berni robiła mu zdjęcia w lecznicy, wyciągał łepek i łapki, ugniatał. Dom tymczasowy potrzebny na gwałt.


Dziękuję, że zgadzacie się , by część z tych pieniędzy które zostały po Dzikim zostały przeznaczone na Krówka ( http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73797 ) . Zaraz wystawię bazarki (żeby nie wykorzystywać za dużo z tej puli, bo niestety są też inne potrzebyw BB - głównie sterylki i kastracje, na które jakoś ostatnimi czasy trafiają koty z dodatkowymi problemami, jak np. poraniony kocur czy kotka z katarem, co zwiększa koszty często zupełnie nieplanowanie).

I jeszcze jedno ! Ogłaszam konkurs na imię dla krówka (bo z Berni nie umiemy wymyślić). Żeby było miłe i misiowate, bo kocurek słodki. Żeby było kocurze, bo kocurro dorodny będzie. I żeby było takie ... na szczęście :ok:
Ostatnio edytowano Sob kwi 26, 2008 20:24 przez carmella, łącznie edytowano 7 razy
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw kwi 10, 2008 11:11

Piękny kot.
Pomysłu na imię jeszcze nie mam.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 10, 2008 11:14

przecudowny Pan Krówek... a nazwałabym go chyba Piracik, jakos tak mi sie skojazyło jak na niego spojrzałam...

powodzenia Panie krówku :wink:

talaaa

 
Posty: 1036
Od: Pon mar 05, 2007 13:38
Lokalizacja: zamczysko

Post » Czw kwi 10, 2008 11:17

U mnie w piwnicy odobny nazywa sie po prostu Misiu.
Sliczny jest brudasek. I szkoda go na poniewierke. Popytam.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 10, 2008 11:30

tu jest banerek

Obrazek

nie umiem wstawić w wersji tekstu, ale jak dacie cytuj to wyświetli się jak tekst :oops:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw kwi 10, 2008 13:05

Rupert :)

Carmella, a ile on ma latek? chyba trzeba mu zrobić testy, skoro szuka choćby DT ...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 10, 2008 13:37

Rupert ... ładnie ;)

Kciuki za krówka bardzo mocne.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw kwi 10, 2008 14:31

będzie miał badania
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw kwi 10, 2008 14:42

Kiedy grozi mu ulica?
Czy da się ustalić wiek - choćby w przybliżeniu?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 10, 2008 15:09

kotek (Rupert ? - Berni co Ty na to ?) nie ma chyba jeszcze roku.

Żeby opłacić badania i pobyt w szpitaliku zapraszam do licytowania:

1. Lustereczko
2. Apteczka
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw kwi 10, 2008 20:09

Biedulinka śliczna....
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 11, 2008 7:23

podrzucam pana krówka Ruperta, choc mi i tak bardziej Piracik pasuje :wink:, jak będzie juz duzy krówkiem to piratem zostanie! na pierwszą strone! juz! za piękny kotek zeby miał ktos go przegapic!

talaaa

 
Posty: 1036
Od: Pon mar 05, 2007 13:38
Lokalizacja: zamczysko

Post » Pt kwi 11, 2008 7:27

O rany! Jaki brudasek z różowym noskiem... :roll:

Jak dla mnie to on jest Klemens :wink:

Kciuki za kotucha :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 11, 2008 7:37

Na ulicę nie wróci!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 11, 2008 7:47

Piękny jest i taki biedniutki.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 69 gości