ORZESZKI!PowstajeKOCIARNIA!PotrzebnaPOMOC!DomyDla MAluchów!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 30, 2008 14:17

GuniaP pisze:Agnes w lecznicy, czekaja na usg. Kotka ma wysoka temperaturę.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 31, 2008 12:02

KICIA URODZIłA, OTO RELACJA Z WCZORAJ;
agnes_czy pisze:Trochę obmyłam koteczkę.. Ten stan ropny musiał trwać dość długo, bo wszystko to pod ogonkiem to jedno wielkie odparzenie, aż do krwawych ran. Pęki kudełków posklejanych ropą odeszły i cały kuperek, część udek i podbrzusza jest łysa :( Oczyściłam oczko i zakropiłam tobreksem- poza zapaleniem koteczka ma odklejoną część rogówki, jakiś stary uraz, bo już się zrosła z siatkówką. Być może od kociego pazura, ale wetka mówi, że może to być też objaw FIPa :(
Koteczka próbuje na mnie posykiwać, ale wzięta na rece pozwala wszystko ze sobą zrobić i jest bardzo grzeczna. Niepokoiłam się, że nie okazuje zainteresowania maluchami, ale na szczęście widzę, że leży z maleństwami przyklejonymi do cyców.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 31, 2008 12:04

i DZISIAJ:
agnes_czy pisze:Dzięki wszystkim za wsparcie duchowe :)
O sterylki zadbamy, choćbyśmy je mieli wozić do Rzeszowa, chyba że polegniemy na polu walki przy łapaniu :roll: Szkoda tylko, że tak późno :(
Halina nakazała wyłapanie i aborcje wszystkich ciężarnych, ale znając zapał tych pracowników, to czarno to widzę :roll: Oni nas w kontaktach bezpośrednich mają głęboko w ...... , a co dopiero przez telefon :evil:
Ja niestety jestem zdana na cudzą łaskę (czytaj transport), ale Dogomaniaczki są super i pomagają, jak mogą :king:

Koteńka.... ranka po cesarce wygląda ładnie. Trochę sie martwię, że koteczka nie wykazuje instynktu macierzyńskiego :( Jak przytulę maluszki do niej, to leży wprawdzie spokojnie (przez chwilę) i słychać słodkie cmokanie, ale ile razy wejdę, to maluszki przytulone do siebie grzeją sie nawzajem, a kotka gdzieś w kuwecie albo w innym kącie z dala od małych. Być może je karmi, kiedy nie widzę. No ale jest bardzo zestresowana.
Rano zrobiłam eksperyment: wyjęłam jednego malusia, otworzyłam klatkę i wyszłam. Serce mi pękało od jego pisków, ale nie weszłam. Po dłuższej chwili uspokoił się. Weszłam do pokoju- kotka w kuwecie, tak jak siedziała, a maluszka nigdzie nie ma 8O Struchlałam, zaczęłam szukać, grzebać pod tapczanem, przyświecając sobie latarką, a tu nic, kamień w wodę :roll: Liczę maluszki leżące w gniazdku- trójka, nie chce być inaczej :roll: Nagle usłyszałam cichy pisk spod koteczki :D No.... :!: To jesteśmy w domu :ok: :D
Zostawiłam klatkę otwartą- pokoik jest mały, nigdzie nie zginie, jak chce sobie poszukać bezpieczniejszek kryjówki, to niech szuka. Na wszelki wypadek zaproponowałam miękko wyściełany kosz w szafie :D
A teraz idę do pracy :?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 31, 2008 15:23

Podrzucam....
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 31, 2008 16:03

nie spadamy!

mikrejsza

 
Posty: 1800
Od: Nie sty 20, 2008 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 31, 2008 20:05

agnes_czy pisze:Jak wróciłam z pracy, to Dymna leżała wprawdzie nadal w kuwetce, wypełnionej silikonowym piaskiem (czystej na szczęście), ale za to oblepiona maluchami :love: Gramolą się po niej, wtulają, a ona układa się tylko tak, żeby im było wygodniej. I, wyobraźcie sobie, rozmruczała się w odpowiedzi na moje mizianki :love:
Jedzenia nie tknęła, tylko wodę i niestety chyba ma trochę gorączki
Zaraz muszę ja znów męczyć, bo jedziemy do Zielonej :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 31, 2008 20:07

O Przytulaku pisze Wikulec:
Przytulak jest juz u Wiktorii, po weterynarzu. Wiesci niestety raczej niewesole, na razie wiem malutko - rozmowa przez telefon.

Przytulak jest starszym kotem, prawdopodobnie z problemami z nerkami. Wyniki beda jutro. Duzy brzucho to skutek zatkania, dostaje parafine trzy razy dziennie. Nie przeswietlili go, nie bylo tez lewatywy. Bede wyjasniac, czy nie trzeba tego zrobic. Czyli czekamy: na kuwete i na wyniki. Jest bardzo spokojny, znalazl sobie koszyk z szalikami i w nim siedzi. Obawiam sie, ze jego spokoj lezy po czesci w dyskonforcie powodowanym wyproznianiem... Zobacze go dzis wieczorem, dam znac na pewno.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 01, 2008 9:00

kot jeszcze pomoże?
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto kwi 01, 2008 23:42

Króciutko o Przytulaku: widać po nim, że te ostatnie podróze były sporym stresem. Ale miziakowym charakter pozostał, nic go nie pokona mam wrażenie:) Wyniki krwi dobre, walczymy ze sporym zatkaniem, ale idzie ku dobremu myślę. Więcej info już u Przytulaka :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2974171#2974171

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 02, 2008 19:37

Umarły 2 maluszki od Dymnej...... :cry: :cry:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 03, 2008 12:25

Nowe domy tymczasowe potrzebne :roll: najlepiej takie doświadczone, bo te koty co zostały to nie dały się złapać. :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw kwi 03, 2008 17:20

hop, hop, DT gdzie jesteście?????
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 04, 2008 8:47

Orzeszki się przypominają
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 04, 2008 20:45

wania71 pisze:Obrazek

Takie cuda czekają na domki! :cry:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 04, 2008 20:48

wania71 pisze:Obrazek

Obrazek

A ja przywiozłam sobie takie cudo :(

wania71 pisze:
pisiokot pisze:ale biedactwo :cry:
co jej jest ?

a nie wiem, płuca czyste, gorączki nie ma, FiV ujemny, białaczka niejednoznaczna, trochę grzyba, powiększone nerki, stan zapalny w paszczy.
Reszta badań w przyszłym tygodniu :(
Nie mam klatki :( Tż wkurzony, bo boi się o resztę kotów, a szkoda gadać.
:(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości