Orzeszki. Wkrótce startujemy z kociarnią.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2008 19:26

kochany, śliczny Przytulak :D na pewno bedzie mu tam dobrze :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 28, 2008 19:48

Szczęśliwej drogi Przytulaczku i kochającego domku :)

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 11:10

Tak, szczęśliwej drogi i dobrego domku, Przytulaku
Bądź grzeczny :D i dobrze wychowany.....
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 29, 2008 11:27

ja tam myślę że obie Panie bardzo szybko rozbroi :D i ten tymczas to się baaaaardzo wydłuży :wink:

mikrejsza

 
Posty: 1800
Od: Nie sty 20, 2008 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 29, 2008 14:31

Już się go nie mogę doczekać :) Kochany, duży burasek (mój Top to ten sam typ, dostojna słodycz). Myślę o tym FIPie trochę, ale nie ma co się martwić na zapas.

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 29, 2008 15:54

Nie będziemy się FIP-em przejmować, bo inaczej zwariujemy. Nie mamy już wpływu na to co było. Ja staram sie patrzeć w przyszłość.

Dziś Miecia miała robiony test FeLV i pobieraną krew na morfologię. Test wyszedł ujemny, wyniki krwi będą w poniedziałek. Tak sobie myślę, że może ona wcale nie jest chora tylko po prostu taka dostojna dama, która nie zniża się do szaleństw z maluchami i o głaski też sie nie będzie dopraszała :wink:
Wet ocenił Miecię na mniej niż 4 lata :D i bardzo lepiej. Poza tym jest wysterylizowana. :dance2:

Małabura też miała pobieraną krew. Poza oceną stanu zdrowia wynik przyda się do narkozy. Kicia ma ząbki do remontu i niestety czeka ją sterylka. :( Myślę, że wszyscy (ja zresztą też) dawali sie nabrać na jej niewielki rozmiarowzrost :wink: i przez ten cały czas biegała za kociaka.
Małabura nie ma więcej jak 5 lat.

Nie ukrywam, że przydałby się jakiś drobny sponsoring zabiegów. Na razie wet nas skasował na 120,-.

To co dostałam od:
Madziaki (100,-),
ruru (50,-) i
Pisiokota (50,-)
pokryło koszty paliwa na te 800 km, które przekręciliśmy. Bardzo Wam jesteśmy wdzięczni :1luvu:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob mar 29, 2008 20:32

Czytam wszystko absolutnie o Orzeszkach,ale zaczynam się już trochę gubić.Dostają tak wyszukane imiona jakby były kocią arystokracją.Oczko to Kimberly,Maskotka to Traya.Tylko dlaczego Wampirek i Jaszczurka ,a nie np.Laurence i Meredith? Żartuję oczywiście,bardzo się cieszę,że się im udało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56156
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 29, 2008 23:15

Jestem przekonana, że jak Wampirek i Jaszczurka znajdą swój dom to też dostaną śliczne nowe imiona. :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob mar 29, 2008 23:43

Przed paroma godzinami wróciłam z Orzechowców, nie sama..... Dymna wlokła brzuszek po ziemi, coś z niej ciekło, poruszała się z trudem- albo zaczyna rodzić, albo ropomacicze- Dymna jest dzika, wiec nie mogłam sprawdzić brzuszka, ale nie mogłam jej też tam zostawić... Mimo ociężałości sporo trudu nas kosztowało złapanie jej, ale na rękach zachowywała się całkiem spokojnie.
Tak więc Dymna pomieszkuje tymczasem w pokoju obok w klateczce wystawowej. Obadałyśmy z Gunią brzuszek i jednak wydaje sie, że są ram ruchliwe maluszki. O sterylce aborcyjnej nie ma mowy, bo kotka dziś-jutro urodzi. Na dodatek koteczka ma jedno oczko chore, nie wiem, czy coś widzi. Część oczka jest przysłonięta jakby poszarpana błoną. Sama nie wiem, czy jutro iść z nia do weta, czy lepiej na razie zostawić ją w spokoju....
Wyszła już na sioo, polizała wody i z powrotem schowała sie do kociej budki.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob mar 29, 2008 23:49

Jakie to szczęście, że tam pojechałaś i wzięłaś koteczkę. Urodzi kiciusie w dobrych warunkach i bedzie miała opiekę.

Z pamięci nie wychodzi mi whiskasowa koteńka. Czy ją dzisiaj widziałaś? Czy ona jest taka dzika dzika?

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 23:58

:strach:Ile tam jeszcze jest kotnych kotek w tym strasznym miejscu?

Dzielna jesteś agnes :love: Skonsultujcie kicię jak najszybciej z wetem. W zeszłym roku karmicielki z Koła pokazały Janie kotną koteczkę, która nie mogła urodzić. Po sterylce aborcyjnej okazało się, że była o włos od śmierci i sterylka uratowała jej życie. Ja tam się dobrze nie znam ale kotka albo rodzi albo nie ale dodatkowo to chyba nic z niej ciec nie powinno :roll:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie mar 30, 2008 0:13

EVA2406 pisze:Jakie to szczęście, że tam pojechałaś i wzięłaś koteczkę. Urodzi kiciusie w dobrych warunkach i bedzie miała opiekę.

Z pamięci nie wychodzi mi whiskasowa koteńka. Czy ją dzisiaj widziałaś? Czy ona jest taka dzika dzika?


Wuala 8)

Obrazek

Obrazek

Piękna jak marzenie i niestety dzika. Chociaż... gdyby jej poświecić spooooooooro czasu, to być może by się przełamała. Dziś po kilku godzinach już coraz śmielej podchodziła.

Modjeska- wypływa... Tuż przed porodem wypływa śluz podbarwiony krwią. Tylko że bardzo podobnie wygląda to przy ropomaciczu :(
A to Dymna, jeszcze w Orzechowcach:

Obrazek

Obrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie mar 30, 2008 0:17

Widac na zdjeciu to oczko chore...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie mar 30, 2008 0:31

Mam niejasne przeczucie, że w Orzechowcach jest mniej dzikich-dzikich kotów niż nam sie wydaje. One mogą być po prostu przestraszone i nieufne a w głębi kociego serduszka tęsknić za miłością i przytulaniem.

Co z kotnymi kotkami? Są jeszcze jakieś?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie mar 30, 2008 1:08

Mam złą wiadomość :roll: Na moje oko jeszcze co najmniej 3:
jedna z Czarnulek już ciągnie brzuszek po ziemi, jedna burania i jedna jasnobura. A prawdopodobnie od dzisiaj jeszcze więcej :cry: Po wybiegu przechadza się potężny, ogromnojajeczny Maczo, gwałcąc, co się da i strzykając, gdzie się da i tłukąc, kogo się da, najchętniej Maciusia, bo to potencjalny rywal Rolling Eyes Pracownicy, którym to pokazałam stwierdzili, że ze wsi przyszedł (pogwałcić sobie chyba) Obiecali, że natychmiast zadzwonią do weta, żeby go natychmiast unieszkodliwił, ale to i tak za późno :roll:

Obrazek

Obrazek

Sprawca przyłapany in flagranti: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a54 ... 7ea9f.html

Wania- może Ty go rozpoznasz, ale wydajemi sie, że go wcześniej nie było :?
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, nfd, puszatek i 29 gości