Nie będziemy się FIP-em przejmować, bo inaczej zwariujemy. Nie mamy już wpływu na to co było. Ja staram sie patrzeć w przyszłość.
Dziś Miecia miała robiony test FeLV i pobieraną krew na morfologię. Test wyszedł ujemny, wyniki krwi będą w poniedziałek. Tak sobie myślę, że może ona wcale nie jest chora tylko po prostu taka dostojna dama, która nie zniża się do szaleństw z maluchami i o głaski też sie nie będzie dopraszała
Wet ocenił Miecię na mniej niż 4 lata

i bardzo lepiej. Poza tym jest wysterylizowana.
Małabura też miała pobieraną krew. Poza oceną stanu zdrowia wynik przyda się do narkozy. Kicia ma ząbki do remontu i niestety czeka ją sterylka.

Myślę, że wszyscy (ja zresztą też) dawali sie nabrać na jej niewielki rozmiarowzrost

i przez ten cały czas biegała za kociaka.
Małabura nie ma więcej jak 5 lat.
Nie ukrywam, że przydałby się jakiś drobny sponsoring zabiegów. Na razie wet nas skasował na 120,-.
To co dostałam od:
Madziaki (100,-),
ruru (50,-) i
Pisiokota (50,-)
pokryło koszty paliwa na te 800 km, które przekręciliśmy. Bardzo Wam jesteśmy wdzięczni
