Luckowi tez czasami na gadanie się zbiera
spi sobie w nocy, nagle krzyk, miauki!!!
wola, gdzie jetesmy - trzeba sie wtedy odezwać- on przybiega, od razu traktor zalacza

, kladzie się przy mnie i śpi
a jak jest glodny - to dopiero się domaga, krzyk straszny i kręci się , smęci;
dostanie miche i jest spokój - pomróczy poociera się i lózeczko
jest kochany!