CUDA NA DZIAłKACH W ŁOMIANKACH DT POTRZEBNE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 16, 2008 21:36

Rudy pojechał do nowego domku zahaczając o Białobrzeską. Nos Rudego świeci, Rudaś będzie leczony, tylko jutro robione będą badania krwi i jeśli wątroba na to pozwoli będzie leczony wewnętrznie /jako ze smarowanie nosa ryzykowne ze względu na bliskość jego biednych oczu :roll: / Rudy grzeczny, zero agresji, mizia się, domek szczęśliwy i prosił żeby uaktualnić listę łomiankowskich kotów i przenieść Rudego do wyadoptowanych. Rudego nie odda :twisted:
A Rudy dostał nowe imię i żeby tradycji stało się zadość jest Imbryk :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob lut 16, 2008 21:55

Ech... zazdraszczam Nowemu Domkowi, Rudy to moja cicha miłość :oops:
Dziwny ten grzyb :twisted: raz świeci, a raz nie świeci, a niby wszystkie mają ten sam grzyb :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lut 17, 2008 12:41

Ruduś:) kciuki:)
już aktualizuję.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 18, 2008 22:16

To tylko pośrednio na ten wątek, ale chce mi się wyć :evil: Przy zagrzybionym Gutku jakoś jeszcze zachowywałam spokój :( Kolejny rezydent z wyliniałym placem nad okiem :cry: :cry: :cry: Tym razem Ksika :crying: No tak - właśnie kupiłam kolejną tubkę mycoslonu :?
Zostały jeszcze bure.........
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon lut 18, 2008 23:26

U mnie rezydentki i tymczasik jak na razie "czyści" (tfu, tfu, tfu). Tylko, że Nikuś z uwagi na to, że dostałam go z opisem dziki-dziki był od początku w klatce. Później okazało się, że on nie tyle dziki co wystraszony i nawet jak miał okazję to nie wałęsał specjalnie po domu. Tylko myku-myku z klatki do szafy.
Wszyscy żrą beta-glukan, Pelce tak zasmakowało, że nawet dzisiaj próbowała zeżreć na sucho :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lut 18, 2008 23:46

Muszę się jakoś pocieszyć. Dzisiejsza wieść od Imbryka - zdjęcie pt. spokojny sen w nowym domu :roll:
Minęła zaledwie doba - to musi być dobry dom jeśli Rudy tak śpi :D
Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto lut 19, 2008 0:28

No Ruduś wygląda na super szczęśliwego:)

Co do grzyba - no cóż, świniak jest wyjątkowy...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2008 11:08

A ja mam głupie pytanie: co z resztą, która została w Łomiankach?
Ponoć miało ich tam być jeszcze 50, czy to w ogóle prawda?


Nefryt postanowił nie umierać z głodu (od początku jadł mało, przez kilka dni w zeszłym tygodniu masakrycznie mało, aż się zaczynałam martwić). Przy okazji znalazłam sposób na podawanie mu lamisilu. Podawanie w puszkowym po dwóch dniach przestało być skuteczne, bo kot nauczył się, że w środku jest gorzka wkładka. I chyba puszki mu mniej smakują. Więc teraz namaczam suche, rozkruszam tabletkę i posypuję nią to mokre suche. I je :) Je nawet, jak się kręcę po domu :)
Poza tym standard - czasem na mnie syczy, czasem tylko patrzy morderczym wzrokiem. Ale od ponad tygodnia nie atakował miski z żarciem ani poidła podczas wstawiania :)

Opal też zaczęła wybrzydzać przy tabletce, więc teraz nie dostaje jej juz w kitykacie, tylko w gourmecie. Coraz bardziej protestuje przeciw smarowaniu uszu ( smarowanie jako sposób na oswajanie... :( ). Miauczy z wyrzutem, czasem nasyczy, kręci się niemożliwie... Jakoś to idzie. Zawsze po posmarowaniu jest żarełko w nagrodę, przeciw żarełku nic nie ma ;)

Asia_i_PSoty

 
Posty: 338
Od: Czw maja 26, 2005 9:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2008 11:31

Kotów było duuuużo ;) 50 to raczej liczba orientacyjna. Pewnie będziemy łapać dalej jak tylko Asia "uruchomi interes" ;)

Ja na kiedyś wpakowałam tabletkę do kurzego serducha i kocio się nabrał :lol:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lut 19, 2008 16:26

A' propos rachunków, to wątku podlinkownym poniżej jest napisane, że z działek zostało zabranych około 30 kotów:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70895
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lut 19, 2008 22:07

heh. rachunki?:)

zaraz przejrzę notatki własne:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2008 21:54

Dla podtrzymania wątku łomiankowskich kotów napiszę, że pozostałość po Rudym w postaci wspaniałego grzyba M.c. zaczęła być leczona wewnętrznie. Właśnie podałam pierwszą dawkę terbisilu :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro lut 20, 2008 22:08

barba50 pisze:Właśnie podałam pierwszą dawkę terbisilu :evil:

"ter-" jak termos...? :twisted: :lol:

wszystko słyszałam :P 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2008 23:54

Zabrałam koty z Równej.

Czesław pojechał do Asi i Psoty, na wymianę z Nefrytem - ten jest teraz u mnie.

Żarłacz - u mnie, za kilka dni ma go przejąć Wielbłądzio, o ile grzyb nie wylezie...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 21, 2008 13:32

To ja mam może głupie pytanie: Jaki kolor skóry ma czarny kot na nosie? Pytam ponieważ leczymy grzyba u Trine, dawnej Kaśki i na nosie wciąż ma taką płaską czarną powierzchnię. Łapka zarosła krótkim futerkiem, na szyi zarasta, na uszach prześwity, a na nosie łysy i czarny placek. Nie świeci, nie powiększa się, ale czy to powinno tak wyglądać? Staram się myć i odmaczać, i niby takie jakieś paprochy mi zostają na wacikach i husteczkach, ale to może być zwykły brud. Ona się o wszystko wyciera, a kurzu z łazienki z każdej dziury nie wyciągne.

No sama nie wiem...
Obrazek

Diafora

 
Posty: 51
Od: Śro sie 29, 2007 6:12
Lokalizacja: Łorsoł syty :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Majestic-12 [Bot], uga i 87 gości