Dzięki dziewczyny!
Na razie NP drzemie.
Jak wróciłam z Doranu, to wyszedł z domku i cały czas mnie pilnuje. A jeszcze mu sie nogi plączą - był pacyfikowany do golenia i USG.
Z USG na dobra sprawę wsio jest w normie, jak na niego, bo śledziona, wątroba, pęcherz ok., a nery zawsze miał brzydkie.
Nie mniej jedna wygląda gorzej i przy jej badaniu buntował sie ostro. Ta prawa nerka wygląda jakby była troche obita.
Poza tym ma dziwne wyniki krwi: AP i mocznik ok., ale za to wysoką kreatyninę (a ona powinna pociągnąć za sobą mocznik, który jak na NP jest w normie)... Mofrologie będę miała dopiero w poniedziałek.
Na razie pozostajemy przy obecnych lekach i opcji, że to uraz mechaniczny (albo ktoś go kopnął, albo z czegoś spadł).
A na spotkaniu będę, ale chwilę, bo NP mało spokojny. I jak sie przesiadam to zaraz leci, a wolałabym by sie uspokoił i wypoczął.
Wania71, przepraszam, za pomniałam napisać

Piekności przyszły we czwartek. Na dodatek miałam zaćmienie umysłu i zdziwiłam sie co tak dużo? Że może sie pomyliłaś? Dopiero na drugi dzień przypomniałam sobie, że to dla Wimy
