Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 07, 2008 14:50

Joasiu - spychotechnikę stosujesz :roll:
No to czekamy :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 08, 2008 12:32

O Piracie chcę wspomnieć z kronikarskiego obowiązku. Skoro napisałam o moich tymczasowych kocicach, to i jego historię też muszę tu umieścić.

Kot pojawiał się w okolicy drukarni już od dawna. Przyjaźnił się jeszcze z Julką :D. Czarny kocur z żółtymi oczami – trudno się dziwić, że się jej podobał ;-). Gdy dotychczasowy teren Sznycka zrobił się wolny, Pirat zaczął częściej bywać przy drukarni. Kiedy zobaczyłam, jak rozrywa foliowy worek ze śmieciami w poszukiwaniu jedzenia, zaczęłam regularnie wystawiać mu michę w miejscu, w którym kiedyś karmiłam Julkę i jej maluchy. Pirat szybko załapał porę posiłków i meldował się codziennie. Zaliczał śniadanie i szybko znikał. Czasem karmiłam go ja, czasami Michał. Kot nigdy nie pozwalał nam podchodzić do siebie zbyt blisko. Kolejny dziki, dziki, dziki... :?

Trzy dni przed końcem ubiegłego roku Pirat pojawił się na karmieniu z bardzo opuchniętą prawą stroną pyszczka. Oczywiście nie pozwolił do siebie podejść i zbadać, co jest tego przyczyną. Sprawa wyjaśniła się dzień później – kot przyszedł z lejącą się ciurkiem spod policzka ropą. Wyglądało to bardzo nieładnie... Oczywiście nie mogliśmy go tak zostawić!

Akurat mieliśmy przerwę urlopową, więc warunki były idealne, by dzikusa schwytać i przymusowo zamknąć na czas leczenia w drukarni. Michał zwabił Pirata do transportera pachnącym tuńczykiem. Kot początkowo rzucał się, warczał, wściekał :evil: . Przeczekaliśmy spokojnie atak furii i "wytrzepaliśmy" go z transportera do dużej klatki z posłaniem, miseczkami i kuwetą. Miał tam doczekać 2 stycznia i wizyty u weta. Po początkowej fazie paniki i pokazywania jaki jest groźny, dał sobie wytłumaczyć ciepłym głosem, że jest mądry, kochany i prześliczny :-). Umierając ze strachu, odważyłam się go pogłaskać, na co mój kolejny dziki kot rozmruczał się i po kociemu rozanielił . Chwilę potem pozwolił sobie przemyć ropień rivanolem i wyczyścić uszy. Rozsiadł się w klatce jak w salonie i spędził tam samotnego Sylwestra.

Obrazek

Szybko zaproponowałam mu zmianę lokalu. Do zdrowia wracał już w naszym biurze.

Obrazek
Obrazek

Założyłam mu wątek na kociarni:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70525

Początkowo szukałam dla niego jakiegoś przyjaznego kotom gospodarstwa, bo myślałam, że w takim miejscu będzie mu najlepiej – wszak dotąd żył jako kot wolny. Ale z każdym dniem przekonywałam się, że Pirat to mega przytulak i że trzeba szukać mu domu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Oczywiście zakładałam, że domu będę szukać i szukać – w końcu kot dorosły i na pierwszy rzut oka nie bardzo powalający urodą ;-) . A tu niespodzianka – dom znalazł się błyskawicznie! Do tego dobry, odpowiedzialny, zakochany w zwierzętach. Pirat jeszcze przebywa pod moją opieką, ale już niedługo zawiozę go do jednego z naszych klientów.
Muszę przyznać, że trudno będzie mi się z nim rozstać, bo to jeden z tych kotów, które chciałoby się zatrzymać na zawsze. Głos serca zagłuszany jest jednak przez rozsądek podpowiadający, że to jedyne wolne miejsce trzeba trzymać dla kolejnej bidy, która (jak znam swoje szczęście) pewnie się wcześniej czy później przybłąka... :roll:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lut 08, 2008 12:56

Historia cudna :1luvu:

Koto piekny :1luvu:


A te wszystkie koty, to sobie informację przekazują, gdzie im będzie dobrze. Albo jakaś prokocia aura otacza waszą drukarnię :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt lut 08, 2008 13:06

JoasiaS pisze:że to jedyne wolne miejsce trzeba trzymać dla kolejnej bidy, która (jak znam swoje szczęście) pewnie się wcześniej czy później przybłąka... :roll:


Też mam takie przeczucie ;)

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 08, 2008 13:30

Tygrysy w lesie są the best :!: 8)

Ja jednak z moją Zeldą zostanę przy szelkach i lince :roll:

Pirat kropka w kropkę wygląda jak "nasz" łódzki Vincent, który po krótkim tymczasowaniu w Bardzo Dobrym Domu ma już swój własny Dom :D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lut 08, 2008 17:00

JoasiaS pisze:O Piracie /.../ Muszę przyznać, że trudno będzie mi się z nim rozstać, bo to jeden z tych kotów, które chciałoby się zatrzymać na zawsze. /.../ Joasia


Piekny FACET !!!!!!!!
powinien miec na drugie i trzecie: ARNOLD SCHWARZENEGGER ...
:)
zo, nalot z zaprzyjaznionego watku (B&L)
PS Koty pozostale tez sliczne, a lesna ekspedycja to juz w ogole
odjazd (choc patrzylam tylko jednym okiem ... :( )

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 08, 2008 17:24

Pirat :love: :love: :love: :love:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 08, 2008 17:31

Piękny Pirat :love:
I takie ma wyluzowane spojrzenie :D
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Pt lut 08, 2008 19:07

Pircio... :wink:

Wspanialy facio! :love:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 12, 2008 10:01

:?: :?: :?:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 12, 2008 12:01

Dorotko,

od rana na biurku mam tak:
Obrazek

Niewiele mogę z tym zrobić. Pirat przełożony na krzesło, uparcie wraca na to samo miejsce :twisted:

Byle do piątku - jużem umówiona z domkiem na popołudniowe dostarczenie bandyty do bazy docelowej :D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lut 12, 2008 12:15

JoasiaS pisze:
od rana na biurku mam tak:
Obrazek



:1luvu:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto lut 12, 2008 12:16

Mam nadzieję, że domek nie bywa na forum :mrgreen:
Jeszcze by się rozmyślił :conf:
Pirat - kot, który wie, czego chce :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 12, 2008 13:16

Pirat klawiaturowy :D

Niezłe. Chyba jednak miał cynk od Sznycka :twisted:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 12, 2008 16:25

Czy Pirat już założył swojego osobistego bloga? Pewnie tak - i chciałby go kontuować w nowym domu - a tam komputer jest? :D :D :D
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 147 gości