Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 26, 2008 9:29

Georg-inia pisze:
Sis pisze:dziewczyny, grypa mnie rozłożyła. na weekend szykuje się leżenie w łóżku........


ja już się wykichałam, mięso nabyłam, będę jutro.

No to może tajemnicę nam w końcu zdradzisz Inguś :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sty 26, 2008 13:22

czekamy niecierpliwie... Inguś, daj znać jak wrócisz :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sty 26, 2008 16:11

Wróciłam. Wieści takie sobie. Możecie nie wierzyć, ale nie było dziś ani jednej adopcji. Ani jednej :( za to przyszły dziś trzy nowe koty :(

Ogólnie jest tak: nie ma Maszy (jej numer dostała kotka przyjęta dziś, ale o tym za chwilę), Seweryna i Artiego - to tak na pierwszy rzut oka.

Śnieżek ma nr 9, 2 lata, pochodzi z terenów szpitala, jest bardzo gadającym kotem, pewnie super czułby się w domu wychodzącym - to dla Ciebie, Sis, do poprawki opisu na stronie schronu ;)

Wczoraj trafił 1,5-roczny kot o wyglądzie brytka albo persa, dziwny w każdym razie: oczy okrągłe jak talerzyki, pysio plaskate jakieś, mysłałam, że to dziewczyna, tak "z twarzy" wyglądało, ale nie - chłopak. Niech mu będzie Borys ;)

Kotka z dziś to Salma (nr 94), przyszła zanim dotarłam. Czarna puchata i drobniutka, CoolCaty oceniła ją na 8 m-cy, więc pewnie będzie taką kruszynką zawsze. Siedzi pod składanym łóżkiem, ale jak się ją stamtąd wystraszy, to spokojnie daje się podnosić, miziać, fajna jest. Ale nie lubi innych kotów, prycha i ucieka.
Druga kotka, też czarnulka, jakiś facet przyniósł ją w kartonie (tyle powiedział mi pracownik schroniska, który przyniósl ją na kociarnię), nie ucieka, ale boi się psów i siedzi w kąciku. Jest w jedynce. Aha, młode toto, w każdym razie nieurośnięte.

Także wczoraj doszła bura, szczupła dziewczyneczka (nr 28). Najpierw odwaliła numer, bo po sesji zdjęciowej w pustek klatce szafy, nie dała się wsadzić z powrotem do swojego "przedziału", a potem jak przyszły chętne panie, to się na jedną z nich rzuciła z pazurami :twisted: Sprawdziłam w kartotece: oddana z książeczką zdrowia, którą ewidentnie wypisywało dziecko, bądź bardzo młoda osoba (charakter pisma). Być może mała jest niewysterylizowana, ma 9 m-cy, może rujka przejawia się agresją, może podrapała dziecko... kota z charakterem w każdym razie. Aha, w książeczce zdrowia zapisano jej imię: Zuzia.

No i na sam koniec... przyszła baba. Baba przyniosła 2-letnią kotkę, prosto z domu, bo "musi wyjechać" Baba była cała w pretensjach do nas, że nie rzuciłyśmy się zabierać kotki do domu, do weterynarza - powiedziała dr Iwonie, że nie chciałyśmy z nią rozmawiać :( Ale wierzcie, że babsztyl twierdził z uporem maniaka, że przysłała ją wetka, i że my mamy się kotem zająć. Kot bez numeru, no nie przyjęty po prostu. Rozmawiałam potem z Iwoną, mówiła babie, żeby poszła z nami pogadać, zapytać, poszukać rozwiązania, wyjaśniłyśmy sobie całą sprawę. Dr Iwona żałowała, że nie wiedziała wcześniej o tych pierepałach, bo by babę na koniec jeszcze ztenteges. Kotka jest przerażona, ma oczy jak pięciozłotówki, buzię plaskatą, jakąś pół-persią. Może Tamara?

Zrobię też opis Belli (nr 52), to ta biało-bura, co była w klatce. Podejrzewałyśmy, że jest w ciąży, pamiętacie? jest po sterylce, siedzi w III.

Zaraz zrzucę zdjęcia to przedstawię dzisiejszych bohaterów sprawozdania.
Aha, Maciuś jest w szafie. W dalszym ciągu przerażony, nie wychodził z budki. W klatce chyba mu lepiej.
No i razem z CoolCaty opuściła dziś schronisko Dalia. Łysol, ale Ci się trafiło :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2008 16:40

Inguś, Salma ma 6 miesięcy, a druga czarnulka - ta z kartonu - ma około 8 miesięcy.
Dalia właśnie wdzięczy się i mizia, mruczy nawet jak śpi i strzela mocne, bardzo mocne baranki. Ma katar taki ze aż bańki nosem puszcza, no i rozwolnienie masakryczne, ale i tak jest wspaniała.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2008 16:47

Georg-inia pisze:
No i razem z CoolCaty opuściła dziś schronisko Dalia. Łysol, ale Ci się trafiło :)


O luuudzie kochani, ale się cieszę :D
Dalka to moja ulubienica, to jest takie damskie wcielenie mojego Dropsa, taki koto-pies, który kooocha ludzi na zabój. Przytula się, gada, wisi na człowieku, w dodatku jest taka śliczna :love: Ostatnio rozmawiałam o Dalii z Jolą, pytałam o nią, Jola mówiła mi, że oprócz tego grzybska wstrętnego i łysych placków mała ma jeszcze biegunki, no załamałam się po prostu, bo kot w takim stanie to ma prawie zerowe szanse na adopcję.
Ania, wiesz..., że tego... ajlowju :D

p.s. a ciotka CoolCaty w środę kategorycznie stwierdziła, że ona już żadnego kociego tymczasa nie weźmie, bo się na psy przerzuca :!: Ha, ha :evil:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2008 17:12

CoolCaty pisze:Inguś, Salma ma 6 miesięcy, a druga czarnulka - ta z kartonu - ma około 8 miesięcy.


dzieki za sprostowanie :) zagubiłam się troszkę ;)

a oto dzisiejsi bohaterowie:

Borys (fota bez retuszu, ale jestem zdolna, co? ;) )
Obrazek

Salma-popierdółka, głupio wygląda to zdjęcie, ale ona ma naprawdę złote oczy
Obrazek

Zuzia z charakterkiem :twisted:
Obrazek

Bella, zrobienie jej zdjęcia jest mission impossible, wierci się i kręci ciągle
Obrazek

no i biedna Tamara :(
Obrazek
to zdjęcie jest przepalone :oops: ale widać na nim jakiego ma dziwnego pysia
Obrazek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2008 17:16

pisiokot pisze:p.s. a ciotka CoolCaty w środę kategorycznie stwierdziła, że ona już żadnego kociego tymczasa nie weźmie, bo się na psy przerzuca :!: Ha, ha :evil:


To teraz będa i psy i koty :lol: Jakoś mnie to nie dziwi :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2008 17:18

pisiokot pisze: p.s. a ciotka CoolCaty w środę kategorycznie stwierdziła, że ona już żadnego kociego tymczasa nie weźmie, bo się na psy przerzuca :!: Ha, ha :evil:


to pewnie z depresji ;) bo oddała dziś Szczepanka :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2008 17:18

Dzięki za relację, dziewczyny.

Baaardzo się cieszę z Dalii - CoolCaty :1luvu:
Będziemy Cię wspierać, ciotka :)
Dalia kocha ludzi, kocha psy, jest piękna, tylko odchuchać bidę.

Czy to znaczy, że Arti, Seweryn i Masza poszły do domu? Można je usunąć z bazy kotów na stronie schroniska?
Czy jest Dymny w 1? W tygodniu jedna pani miała go zabrać. Pytam, bo inna pani też się o Dymnego pytała.
Dobrze rozumiem, że żadnych maluchów dziś nie było?

Dzięki, Inguś, zaraz poprawiam Śnieżka. :)
Wrzuciłam dzis Malwinkę na stronę, niech ma szansę, bo kto ją tam wypatrzy w boksie.

Jakby co, to opisy i zdjęcia poproszę i wrzucamy...
Belli zdjęcia jakieś mam.

Piękne te nowości...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sty 26, 2008 17:23

Szczepanek na swoim???? ale szczęściarz :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sty 26, 2008 17:31

Sis pisze: Czy to znaczy, że Arti, Seweryn i Masza poszły do domu? Można je usunąć z bazy kotów na stronie schroniska?


no raczej :) co prawda nie sprawdzałam w kartotece, a Joli nie było, ale skoro ich nie ma, to jak? poszły do domku. Sprawdzałam, że u Maszy na stronie schroniska było bardzo dużo odwiedzin, ona na czerwono była zaznaczona, więc z pewnością ktoś ją zabrał :)

Sis pisze: Czy jest Dymny w 1? W tygodniu jedna pani miała go zabrać. Pytam, bo inna pani też się o Dymnego pytała.


Nie ma rozrabiaki :) widocznie pojechał w tygodniu :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2008 17:39

To uroczyście usuwam ogłoszenia Maszy, Artiego, Dymnego, Seweryna.
Jakby cuś, zachowuję kopie.

Czy macie propozycje, kogo zaznaczyć teraz jako potrzebującego?


Aha, mam newsy z domku Dorotki. Dorotka nazywa sie teraz Kota (bo w domu jedna Dorota wystarczy), i biegunka mineła bez śladu. Ma świerzb, Duzi byli z nią w lecznicy. Martwią sie tylko, że taka chudzina, że spokojna i większość czasu przesypia. Może stres odsypia?
Bo to żywa koteczka była.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sty 26, 2008 17:51

Sis pisze:To uroczyście usuwam ogłoszenia Maszy, Artiego, Dymnego, Seweryna.
Jakby cuś, zachowuję kopie.

Czy macie propozycje, kogo zaznaczyć teraz jako potrzebującego?


Asia, jeśli można, to głosowałabym za Maciusiem. On nawet w jedynce, w otoczeniu samych "dzieciaków" nie wystawił głowy poza budkę. Zjadł dziś trochę mięsa, ale dopiero jak mu wstawiłam miseczkę do budki :( jest chudy, sierść mu wypada kępami, to nie ten sam kot co dwa tygodnie temu :( jeśli szybko nie znajdzie domu...

EDIT: i opis mu trzeba zrobić bardziej "rozpaczliwy" ...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2008 17:51

ok, zaznaczam Maciusia i Basię - żal mi tej koteczki...

ogłoszenie Maciusia poprawione.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sty 26, 2008 18:27

Sis pisze:ok, zaznaczam Maciusia i Basię - żal mi tej koteczki...

ogłoszenie Maciusia poprawione.


dzięki :aniolek: Basia jest w szpitalu, ma na uchu grzyba, że hej :( nie wydadzą jej...

wysyłam Ci zdjęcia i opisy z dziś :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: amyris, Blue, Google [Bot] i 25 gości