Urwis, Kacper, Benio i Gizmo/parę fotek z działki str 95:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 21, 2008 21:54

Witam,
Za Kacperka :ok:
Jutro w tym czasie mam zajęcia więc niestety nie mogę Ciebie, a właściwie Was gościć :( .

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sty 22, 2008 7:38

Witam!!! :)

Dzięki serdeczne dziewczyny za dobre słowa i chęci pomocy :D

Na Akademię Rolniczą się w końcu nie zdecydowałam, bo miałabym poważne problemy z dojazdami. Teraz tylko dojeżdżam na Śródkę, a potem 10 min tramwajem i jestem na miejscu.
Na szczęście trafiłam tak, że w mojej sytuacji chyba nie mogłam lepiej, bo jeździmy do p. Żanety Sokołowskiej na Lecha> również koniary!!! nagle się okazało, że zna mojego TŻa, bo kiedyś leczyła w stajni konia, mamy też całą stajnię wspólnych znajomych :)
no i nie ma porównania między nią, a poprzednią lecznicą, w której leczyliśmy Benka.

a koty... w nocy miałam niespodziankę...
tak narzekałam, że Kacper przestał na mnie spać, a tu w nocy raz czuję, że coś mnie w plecy gniecie.. 8O
potem jeszcze po 4 wydeptał mi brzucho i się ułożył między nogami..
strasznie mi było niewygodnie... bo na boku się nie da spać :D
ale czego się nie robi dla kotów :)
Benio wybrał sobie nogi Tża, a ten lubi je podnosić.. więc Benio miał looootyyyyy.. aż się przeniósł na Kacperka :D

Jeszcze mi Kacper coś wywinął.. wczoraj widziałam, że się najadł trawska i jeszcze wczoraj i dziś niedawno wymiotował śliną z trawą i włochami.. więc typowo.
Jak myślicie, to nie powinno przeszkodzić w kastracji, prawda?
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 22, 2008 8:43

Hej! :D

Kciuki już trzymam! :ok: :ok: :ok: :ok:


A po tej trawie to normalna reakcja, przeczyścił sobie żołądek. :wink:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto sty 22, 2008 9:23

On chyba tak specjalnie zrobił, żeby mieć na pewno pusty brzusio :D
Kciukasy :ok:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Wto sty 22, 2008 9:55

cassidy pisze:On chyba tak specjalnie zrobił, żeby mieć na pewno pusty brzusio :D
Kciukasy :ok:


Sprytna teoria :D
a może był aż tak głodny, że musiał dojadać trawą.. :wink:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 22, 2008 10:22

Kciuki są :ok:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Wto sty 22, 2008 10:40

Bidny kacperek, ale widać że już sam się przygotowuje na ciachanie(mam na mysli czyszczenie brzusia :) )

hania.k

 
Posty: 165
Od: Czw gru 20, 2007 9:24

Post » Wto sty 22, 2008 11:05

Doberek!!! :D

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Besia77

 
Posty: 656
Od: Śro lis 21, 2007 20:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 22, 2008 13:26

To jedziesz do mojej wetki. Ona też ciachała Hakera. Jesteś 10 min pieszo od mojego bloku.
A ja jestem w pracy :evil:
Kciukasy :ok: :ok: :ok: :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sty 22, 2008 19:02

dobry wieczór - czekam na relacje...

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Wto sty 22, 2008 20:43

Dziękujemy wszystkim za kciuki :)
no to już po wszystkim.. o 18 odebraliśmy śpiącego kota, kot śpi dalej przy grzejniczku na łóżku, przykryty kocykiem :) już sobie pochodził po pokoju, ale nie miało to większego ładu ani składu, choć wszystkie łapy razem :lol: tyle, że jakby po okręcie chodził..
podróż między wetką a domem zabrała nam 1,5 godziny, więc kotek musi się teraz dogrzać..

Haniu naprawdę chodzisz do p. Żanetki? super!!! ja ją kocham normalnie :oops: cudowna kobieta..
byłam dziś z siebie dumna, bo asystowałam jej niemal do samego zabiegu, kiedy po prostu mi podziękowała za współpracę :D
dzielna byłam.. nawet mi się słabo nie zrobiło :lol:
biorąc pod uwagę, że raz zemdlałam przy Urwisie po wyrwaniu zębów, dochodzę do wniosku, że się wyrabiam :)
po prostu chyba traktuję to wszystko zbyt emocjonalnie i widok mojego kochanego kotka, wyglądającego jak trupek, jest dla mnie zbyt silnym przeżyciem :twisted:
No ale przeżyliśmy ... ufff.. byle teraz do czwartku - wtedy mamy kontrolę.
a Benek się już zaczął łasić do Kacpra, więc chyba się stęsknił.. potem się pobawił żwirkiem, bo otworzyłam kuwetę (co by pijany Kacper trafił) i tak fajnie hałasował.. i teraz też legł zmęczony, nawet nie wiem gdzie :oops:
ciekawa co będzie w nocy... :roll: 8)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 22, 2008 20:47

Super, że wszystko się udało :D
Kciukasy za szybkie wyzdrownienie :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Wto sty 22, 2008 21:29

Suuuuuper bardzo się cieszę że tak dobrze poszło :D no i oczywiście :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Kacpra żeby szybciutko do formy wrócił :D , aaaaaaaaa i jeszcze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za to że tak dzielnie się Kacperek spisał :D
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Besia77

 
Posty: 656
Od: Śro lis 21, 2007 20:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 22, 2008 21:37

Kacperek szybko dojdzie do siebie.
Haker już następnego dnia zapomniał o po co był u cioci Żanety.
Ciocia Żeneta od pierwszego dnia konsultowała Hakera i udzielała mi telefonicznie porad chociaż wcześniej do niej nie chodziłam. Po znalezieniu Hakerka kiedy byłyśmy trochę bez radne jak się opiekować 4 dniowym koteczkiem i osoby z Fundacji Koci Pazur oprócz cennych rad poleciły ma panią doktor.
Ileż to ja do niej wydzwaniałam, a to zaparcie, a to rozwolnienie itp. Od tej pory jest to nasza wetka.
Pozdrów ją w czwartek od Hakera.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sty 22, 2008 21:48

Dziękuję Wam za kciukasy, na pewno pomogą i jutro faktycznie Kacper nie będzie nic pamiętał :)
teraz niby śpi, ale wędruje z łóżka do transportera, z transportera do jednej szafy, potem do drugiej.. w międzyczasie był obejrzeć miski, ale akurat nic nie było :oops:
teraz już jest, a on zasnął.. Benek mu chyba wszystko wyje zanim się obudzi :wink:

Haniu na pewno pozdrowię od Hakerka naszą panią wetkę, takiej okazji nie przepuszczę :)
Ja chciałam do niej zawitać właśnie do kastracji, nawet nie wiedząc o naszej wspólnej pasji i znajomych i tak bym się pewnie czaiła i czaiła.... popchnęła mnie tam ta niedyspozycja Kacpra po nieszczęsnej osłonce parówkowej.. i jakiś tam plus tego jest... stała p. wetka, do której z przyjemnością jeździmy :D
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 77 gości