kiri - spokojnie
Nie wiem, jaką szczepionką szczepiono Twoje koty, jeśli Purevaxem, to producent podaje, że zaszczepienie chorego kota po prostu nie da efektu, natomiast nie podaje żadnych ostrzeżeń odnośnie możliwości "wzbudzenia" choroby. Co do Fel-O-Vaxa, to do końca nie wiem, możliwe, że również nie daje to po prostu efektu odpornościowego, ale do końca nie wiem, czy może to spowodować rozwój choroby, czy nie - od weta słyszałam, że powinno się robić testy przed szczepieniem ze względu na możliwość wzbudzenia choroby, ale teraz to już sama nie wiem, jak to jest... Na pewno dobrze jest wiedzieć, co w kocie siedzi.
kiri pisze:- jeżeli kociak jest zarażony ale nie ma objawów białaczki czy test wykaże chorobę i czy w tej fazie wykrycie jest równie częste jak w fazie objawów
Jeśli kot jest nosicielem, to test jak najbardziej wykaże obecność wirusa. Kot nie musi chorować, by test wyszedł dodatni. W fazie nosicielstwa kot nie choruje, ale może zarażać. Jedynie w przypadku fazy latentnej kot nie choruje i nie zaraża - w tej fazie brak jest wirusa we krwi i można go wykryć tylko specyficznym testem PCR, do którego pobiera się szpik - tam właśnie "ukrywa się" wirus.
kiri pisze:-jeżeli kociak został zaszczepiony to po jakim czasie choroba może się uaktywnić? oraz po jakim czasie można zrobić test aby sprawdzić czy kociak nie jest chory, czy wtedy sugerować się wynikami badań krwi? ( tego wogóle nie mogę rozgryźć) kiedyś pytałam o to weta i powiedział że po szczepieniu nie ma sensu robić testu..
Test można zrobić od razu. [url=vetserwis.pl]Vetserwis[/url] podaje, że [i]wcześniejsze podanie szczepionki nie wpływa w żadne sposób na wyniki testu". Z samych wyników badań krwi nie można z całą pewnością rozpoznać białaczki, niektóre odchylenia od normy mogą być jedynie wskazaniem do wykonania testu. Ale same wyniki krwi o białaczce zakaźnej nie powiedzą.
kiri pisze:- czytałam w internecie że głownym objawem białaxczki jest katar, powiększone węzły czy biegunki. Takie objawy występują również przy przeziębieniu ... więc jak to jest? jak kociak ma katar i powiększone migdały czy biegunkę to jest sygnał żeby za każdym razem robić test ?
Białaczka zakaźna na ogół powoduje spadek odporności i właśnie w związku z tym pojawiają się różne infekcje. Wskazaniem do wykonania testu mogą być nawracające, trudno leczące się infekcje, węzły chłonne (nie tylko przyżuchwowe, ale też pozostałe) powiększone bez przyczyny (bo np. powiększenie węzłów chłonnych, jak jest jakaś infekcja oka, czy ucha, czy podczas wymiany zębów jest jak najbardziej normalne). Kotom zdarzają się przeziębienia i jeśli kot kicha, to nie oznacza od razu, że ma białaczkę

A test wystarczy zrobić raz i jeśli wyjdzie negatywny, a kot nie wychodzi i nie ma kontaktu z chorymi na białaczkę kotami, nie trzeba go powtarzać za każdym razem, gdy kot kichnie. A jeśli kotu powtarzają się infekcje, a testy są ujemne, trzeba poszukać przyczyn spadku odporności gdzie indziej, bo przecież nie tylko białaczka zakaźna powoduje immunosupresję.
Należy tez pamiętać, że u kociąt poniżej 6tego miesiąca życia testy są niemiarodajne - mogą one jeszcze mieć przeciwciała od matki.
Natomiast nie rozumiem, czemu wet zaszczepił Twoje koty przeciwko białaczce, wiedząc że Twoje koty nie będą wychodziły

Jeśli koty nie wychodzą, a Ty nie jesteś domem tymczasowym, to szczepienie przeciw białaczce jest zupełnie zbędne, tak jak szczepienie na wściekliznę...
Mam tylko nadzieję, że zaszczepił je w tylną łapkę, bo tak powinno się podawać szczepienia, a zwłaszcza szczepienia przeciwko białaczce i wściekliźnie - ze względu na większą niż w przypadku innych szczepionek prawdopodobieństwo wystąpienia mięsaka poszczepiennego. W przypadku Purevaxu to ryzyko zostało zminimalizowane do poziomu takiego jak w innych szczepionkach, ale moi weci wszystkie szczepionki podają w tylną łapkę, również te bez białaczki.