Bungo i Lusia. Uffff.....

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 09, 2008 9:28

Słuchajcie, ja czasami oddaję krew i jedno mogę Wam powiedzieć: dzień wolny jest wtedy absolutną koniecznością. Ubytek krwi jest baaardzo odczuwalny w samopoczuciu.
Ale dzisiaj Bunguś powinien czuć się zdecydowanie lepiej.

BUNGO, RAPORT RAS RAS :!: :!: :!: :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sty 09, 2008 9:53

jaki biedny Bungus
musi chłopak dojść do siebie, pare dni spokoju, smakołyków, pozywek, odzywek....Lusia napewno czule sie towarzyszem opiekuje.

Bungo a Ty sie trzymaj bo pewnie nerwów Cię to kosztuje sporo :ok:

za dobre samopoczucie :ok: :ok:
Bungusia i Bungo :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 09, 2008 9:58

Bungo, biedaku mój... To cię jednak te wstrętne baby dopadły ze strzykawami... :evil: . Wracaj szybko do formy!! Dzielny jesteś przecież kot :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sty 09, 2008 10:43

Bungo :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 09, 2008 11:28

Wbrew moim nienaruszalnym :mrgreen: zasadom odzywam się rano.
Bunguś waży dziś chyba nieco mniej, niż 5,80 kg, które wczoraj stwierdzono u weta. Wieczorem nie dał sobie zdjąć opatrunku po weflonie, ale w nocy sam sobie poradził - rano znalazłam na dywanie dwa długie kawali plastra i wacik 8O Pół nocy przespał na moim łóżku, na drugą połowę przeniósł się do syna, który wzruszony jego stanem pozowolił mu na ten wybryk. Zjadł pół saszetki, wysiusiał się, umył, a teraz kima na parapecie. Luśka próbuje go zachęcić do zabawy, ale jej pomysły spotykają się z biernym oporem.
Na pewno czuje się dziś lepiej, no i nie jest już na mnie wściekły, bo dał się pogłaskać, ale nadal słabiutki. Przygotuję mu jakieś przysmaki - czyli niestety szynkę i wieprzowinę :roll: - ale przede wszystkim potrzebuje teraz spokoju i wypoczynku.
A wygolona szyja - wczoraj jeszcze różowa i z siniakami - juz mu porosła białym puszkiem. 8O

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 09, 2008 11:30

Dzielny chłopak :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 09, 2008 11:36

Dzielny facio!

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 09, 2008 11:44

Brawo! Zuch! :D
Marcelibu
 

Post » Śro sty 09, 2008 12:08

Cieszę się, że masz nienaruszalne zasady :D

Bungo & Bungo :ok: :ok: :ok:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 09, 2008 13:01

ach, te zasady :D

Bungo&Bungo :D Zuchy
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sty 09, 2008 13:16

Bungo pisze:Wbrew moim nienaruszalnym :mrgreen: zasadom odzywam się rano.
Bungo o poranku to brzmi niemal jak skowronek :lol:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Śro sty 09, 2008 21:15

JUŻ JEST WIECZÓR
GDZIE JEST BUNGO
:evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sty 09, 2008 21:24

Bungo zwisa - tym razem z wersalki.
Smętny jest jakiś. Trochę zjadł, ale tak jakby miał kłopty z grys=zieniem (może po czyszczeniu zębów, które mu zafundowałam :? ). Siusia, ale niewielkimi porcjami. Kupy nie ma, ale się nie martwię, po 24 godzinach głodówki nie ma czym. I niewiadomo czemu popłakuje, a normalnie jest to kot bezgłośny. Myje się, ale o zabawie mowy nie ma. Przytulasty się zrobił, prosi na ręce i wtedy mruczy. Na klakmkę nie ma siły skoczyć, więc jak drzwi zamknięte, to drapie, żeby otworzyć

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 09, 2008 21:29

hmmm
myślałam, że dzisiaj będzie już dobrze
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sty 09, 2008 21:31

Femka pisze:hmmm
myślałam, że dzisiaj będzie już dobrze


Ja też...
Tzn. nie jest źle, ale na pewno nie jest to normalny Bunguś. :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan, Paula05 i 45 gości