FFA - Ulubiony Kotek...i inne...FOTKI NA 13 STR

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 02, 2007 13:20

Przeczytałam.............i aż nie wiem, co powiedzieć!!!!!!!! Jak można??? Ale kolejny raz okazuje się, że można.........wszystko można.

Wiem, że wielką pomocą byłoby wzięcie jakiegoś kociaka chociaż na DT, ale nie mogę. Moja Alusia (z łódzkiego schronu) ciągle choruje, nie jest jeszcze zaszczepiona, bo ciągle coś wyłazi. Mam jeszcze drugiego kotka Maksia, też kiedyś forumową biedę, który też został zabrany z kociego getta, z podobnych warunków.
Ale nie mogę przejść obojętnie, kiedy czytam takie historie. Dlatego, aby chociaż odrobinę pomóc tym kociakom, wystawiłam dla nich 2 bazarki:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69347
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69350
Zapraszam serdecznie!!!
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie gru 02, 2007 13:35

dedi pisze:Myślę że to jest neizła nauczka dla osob w podeszłym wieku, zeby nie zakacać się po dach.
Ja myślę ze po 60-tce powinno się miec max - 5 kotow a po 70-tce - max 3 !!! Ta pani miala skończone 80 lat, 13 kotów, tragiczne warunki, kiepskie finanse, brak rodziny i była świadoma że ma raka...
Czy ona myslała że pomaga????

Być może.. Pewnie to tzw. kolekcjonerka, która zbiera koty ale o nie nie dba
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie gru 02, 2007 15:00

Co można napisać...
Po prostu brak slów...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 02, 2007 19:32

Wierzcie lub nie ta pani miała wyższe wykształcenie, nie powiem jakie ze względu na samą siebie ;)
Jak ja zdziwaczeje za pare lat to prosze wynajmijcie snajpera i mnie każcie zastrzelić...
zostawie coś na koncie na jego zaplacenie ;)

Dziękuje bardzo za bazarki !!!!
Kociska będziemy zabierac w miare mozliwości. Chyba od dziś stanę się przeciwnikiem zakacania tymczasów po dach, takie jest moje zdanie. Więcej z tego potem problemów niż pozytku. Po prostu od wizyty w tym mieszkaniu nadal się trzęsę i jak będę pomagac to rozsądnie.
Stado w domu w ktorym brak środkow finansowych i problemy zdrowotne to wielkie zagożenie i potencjalne klopoty.
Lepiej zostawić w stanie dzikim i dokarmiać niż oswoic i skazać na zdziczenie :(

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 02, 2007 19:49

I to kobieta z wyższym wykształceniem. :?: W głowie się nie mieści.Wydawać by się mogło ,że inteligentna pani.Widać na starość zdrowy rozsądek zanika.Biedne kiciunie.
Oluś moje serce płacze za Tobą.Ale jest ktoś kto pomoże żyć mi z uśmiechem na twarzy.Moja mala Maja :)
Obrazek

justyna792

 
Posty: 68
Od: Sob gru 01, 2007 10:11
Lokalizacja: łódź/hel

Post » Nie gru 02, 2007 19:58

Tak z wyższym i to nie kiepskim ...powiedzmy że ludzie z tym samym co ona to wzór dla wielu...dziękuje za taki wzór...
Osobiście uwazam ze ona bez względu na wiek powinna najpierw pomyslec i przewidziec skutki w swoim zawodzie całe zycie nic innego nie robila tylko przewidywała skutki działan innych ludzi..dlaczego nie przewidziała wlasnych?
Są choroby których smiertelnych efektów nie ejstesmy w stanie przewidzieć, rak ma to do siebie ze zabija powoli i być może zaćmiewa umysł, ale nie an tyle zeby nie zabezpieczyć tych, ktorych oswoiła na tyle wczesniej zanim bylo już za późno...
Gdyby te koty posiedzialy tam jeszcze z tydzień, dwa podejrzewam ze zjadlyby się nawzajem...

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 02, 2007 20:05

Włos się jeży... :strach:

Biedne koty... :(

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Nie gru 02, 2007 20:09

Matko,to jest możliwe? Może faktycznie z tej desperacji zrobiłby coś głupiego i atakowały siebie na wzajem.Koszmar.Brr. 8O
Oluś moje serce płacze za Tobą.Ale jest ktoś kto pomoże żyć mi z uśmiechem na twarzy.Moja mala Maja :)
Obrazek

justyna792

 
Posty: 68
Od: Sob gru 01, 2007 10:11
Lokalizacja: łódź/hel

Post » Nie gru 02, 2007 20:11 kot

sasiadka mówiła ze musiała je porozdzielac po róznych pomieszczeniach bo sie cały czas gryzły miedzy soba .

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie gru 02, 2007 20:17

Biedne zdesperowane istotki.życzę im jak najlepiej.Mam nadzieję ,że zostaną
pokochane i przygarnięte na stałe.
Oluś moje serce płacze za Tobą.Ale jest ktoś kto pomoże żyć mi z uśmiechem na twarzy.Moja mala Maja :)
Obrazek

justyna792

 
Posty: 68
Od: Sob gru 01, 2007 10:11
Lokalizacja: łódź/hel

Post » Nie gru 02, 2007 21:26

hop :ok:
Oluś moje serce płacze za Tobą.Ale jest ktoś kto pomoże żyć mi z uśmiechem na twarzy.Moja mala Maja :)
Obrazek

justyna792

 
Posty: 68
Od: Sob gru 01, 2007 10:11
Lokalizacja: łódź/hel

Post » Pon gru 03, 2007 8:44

Hop na górę :ok: Ciekawe co słychać u tych bidulków .
Oluś moje serce płacze za Tobą.Ale jest ktoś kto pomoże żyć mi z uśmiechem na twarzy.Moja mala Maja :)
Obrazek

justyna792

 
Posty: 68
Od: Sob gru 01, 2007 10:11
Lokalizacja: łódź/hel

Post » Pon gru 03, 2007 8:55

dedi pisze:Myślę że to jest neizła nauczka dla osob w podeszłym wieku, zeby nie zakacać się po dach.
Ja myślę ze po 60-tce powinno się miec max - 5 kotow a po 70-tce - max 3 !!! Ta pani miala skończone 80 lat, 13 kotów, tragiczne warunki, kiepskie finanse, brak rodziny i była świadoma że ma raka...
Czy ona myslała że pomaga????


Przeginaja z kotami ludzie w roznym wieku. Cale szczescie ze tu jest tylko 13 kotow.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15714
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon gru 03, 2007 12:53

Przeczytałam. Straszne to wszystko :( Biedne koty :(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon gru 03, 2007 13:13

To straszne...biedne koty... :cry:

kasia1311

 
Posty: 523
Od: Śro paź 03, 2007 11:21
Lokalizacja: Racibórz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 140 gości