Dziękujemy.

Finka jest prześliczna, co zresztą powtarzam jej kilka razy dziennie, pewnie ma dość
U mnie pani doktor do rujki nie zamierzała czekać, ale sterylizuje po 6 miesiącu.
Kiara to to rude cudo? Śliczności.
Moja mała jak na razie sobie radzi, zresztą lepiej niż ja. Bardzo mi jej szkoda, szczególnie kiedy widzę, jak próbując się umyć, z uporem maniaka liże kołnierz. Nie mogę go zdjąć, bo zaraz dobiera się do szwów
Staram się ją często drapać po karku i za uszami i odmierzam godziny, byle do piątku, kiedy w końcu jej to zdejmiemy.
Pomijając wszelkie inne aspekty, Kiara może być szczęśliwa, że Kacper będzie mógł ją umyć, kiedy ona będzie nie w formie

choć pewnie dostaniesz kubraczek, bo tak sobie myślę, czy kocurek nie będzie się interesował szwami u małej?