Pysia po sterylce - śmierdzący problem :|

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 01, 2003 22:01

mysiu - będzie ok. :) Rysia też ciężko przechodziła sterylizację. Najtrudniejsze wtedy są pierwsze trzy doby. Ale potem macie 20 lat spokoju 8)
Trzymaj się!

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 01, 2003 22:05

Na razie udało mi sie umieścić delikwentkę w transporterze. Próbowała włazić na wersalkę i do środka, na inną niż ta, w której przedtem siedziała, taką wysoką :strach: Więc zapakowałam ją do pudła razem z całą masą prześcieradełek, kocyków, ręczniczków, zakryłam ręczniczkiem i mam nadzieję, że uśnie.

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Pt sie 01, 2003 22:07

Uśnie, uśnie, może się jeszcze zsikać pod siebie albo zwymiotować parę razy... Trzecia powieka jej może wyjść, a co... Przerabiałam... Galopem do weta leciałam, a ten się tylko śmiał... wie, jaka ze mnie wariatka. A teraz (2 tyg.) walczę z Marą o szczypawkę...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt sie 01, 2003 22:17

A niech sika jak lubi :lol: Byle siedziała na miejscu i nie pełzała po domu - a najlepiej, niech śpi i odpoczywa. Hmmm, może otworzę okno? Powietrze doleci świeże.

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 02, 2003 8:50

Noc przetrwana :) W nocy zamknęłam się z nią w pokoju i otworzyłam transporter. Po czym obudziwszy się zastałam maleńtaska lulającego w moim łóżku 8) Jeszcze trochę kursowała, rano spała znowu w pudełku, a teraz poszła na krzesło. Śpi. To dobrze? Nie chciała rano pić, ani Gerberka :(

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 02, 2003 8:57

Uff - pierwsza noc jest najgorsza. Dobrze, że śpi :D Odsypia narkozę. Dobrze byłoby jakby sie napiła wody, z jedzeniem spokojnie można poczekać. Jeśli nie chce pić możesz zwilżać jej palcem język i pysio, tak, żeby się oblizała.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob sie 02, 2003 8:58

W nocy jej trochę przecierałam pysio wodą, i dawałam odrobinkę z łyżeczki.

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 02, 2003 9:01

No i dobrze :D Teraz już będzie z górki :ok: Pomiziaj ją ode mnie.

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob sie 02, 2003 10:54

myszka pisze:Poszła spać do kuwety 8O


Szaruni też raz się to zdarzyło. Pierwszy dzień po jest zawsze najcięższy, ale potem na pewno będzie dobrze. Mojej już nawet zarosło wygolone futerko i nie ma śladu po operacji (tylko zrobiła się z niej jeszcze większa pieszczocha).
Deli

Deli

 
Posty: 14571
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Sob sie 02, 2003 11:21

A jak powinien wyglądać szew i miejsce dookoła? Ma być całkiem płaskie, czy jak jest tak trochę "podniesione" to w porządku? Nie wygląda na opuchliznę, ale nie jest płaskie. Kotki chyba nie boli, nie leży nieprzytomna, tylko taka "obojętna", nie wiem, czy to jeszcze efekt narkozy?

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 02, 2003 11:42

Dziwne, gdyby było całkiem płaskie. Na razie może jeszcze być lekko podpuchnięte (leciutko), jak często otoczenie rany, ale przede wszystkim - jak długo szwy nie zostaną wchłonięte (albo usunięte), skórka i powłoki brzuszne nie będą się układać jak wola i ochota. Dopiero po zniknięciu szwów fałdki naprawdę zanikną.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 02, 2003 11:47

No to ufff :) Nie wiem, jak powinno to wyglądać, nigdy nie widziałam... wolę spytać :roll: wiem, wiem, goopia Mysza :oops:

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 02, 2003 14:34

Czy to normalne, że ona tak cały czas leży, to śpi, to tylko leży? Czy panikować?

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Sob sie 02, 2003 14:58

Myszko - poczytaj sobie o Falce myślę, że wiele problemów Ci się w ten sposób rozwiąże 8)

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob sie 02, 2003 15:02

Czytałam :) ALe... to nie rozwiązuje wszystkich moich wątpliwości... Na vetserwisie jest napisane, że niepokojący jest brak apetytu i pragnienia dobę po operacji (a ona nie chce jeść ani pić), brak chęci poruszania się (przeszła kawałek rano, a teraz tylko leży), brak chęci bycia dotykaną (a wykręca się).

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości