Na razie udało mi sie umieścić delikwentkę w transporterze. Próbowała włazić na wersalkę i do środka, na inną niż ta, w której przedtem siedziała, taką wysoką

Więc zapakowałam ją do pudła razem z całą masą prześcieradełek, kocyków, ręczniczków, zakryłam ręczniczkiem i mam nadzieję, że uśnie.