Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 15, 2007 22:05

trzymam mocno kciuki za malentasa...zdrowka kotusiu...trzymaj sie.....trzymajcie sie...
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Czw lis 15, 2007 23:05

Dorciu, a dajesz mu cos na odpornosc ?? Scanomune albo BetaGlukan ?
ja mam troche tego drugiego, to jest lek 'naturalny' - jesli trzeba to
przesle. Takiemu malemu daje sie 1/30 kapsulki.

Tycinek tyle juz przeszedl, ze da rade na pewno :))
Trzymamy :)) zwlaszcza Misia, ktora tez wazy 60 dkg i jest troszke
mlodsza, chyba (8 tyg).

zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 16, 2007 11:18

Tycinek dostał 3 krotnie Interferon podnoszący odpornosć ...wspomaga walke z chorobą...dostał tez surowice.....dostaje Catosal ,dostaje Beta Glukan ..już nie mamy pomysłu..karmie tylko Convalescensem ,Recavery ..i kurczaczkiem got. jak ma ochote to wsuwa Rc Wening...

ma specjalnie skomponowane kropelki do nosa..robione na zamówienie..przezemnie 8)

jest taki kochany brzydal,chude łapinki ciut dłuższe ,brzuszek jak u pajaczka i bardzo dziwna sierść miejscami z przeswitami...oczko jedno ładne a drugie niebieściutki ,do naprawy..ale z tym to już jak wszystko bedzie ok....i fundusze wrócą do normy... :cry:

Jakby oko było teraz mniej ważne....dzis znow dostanie antybiotyk..... :cry:

brak odporności i woda w brzuszku kojarzy mi się z FIp.. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
ale mam nadzieje że ten chuncwot sobie poradzi ze wszystkim...bardzo bym chciała.

eMilka dzis będzie miała gościa...miała już dziś iśc do nowego domu ale katarzy jeszcze i wole nie ..ale sie umówiłyśmy i przyszła Duża przyjdzie chociaz żabcie zobaczyć... :wink:
a ona spi tylko na twarzy :roll: ...

zimno niedługo nie dam rady jeżdzić na rowerze do weta..lód. :? ..ale za to kupiłam sobie wczoraj rękawiczki ....za całe 1.50 tak zaszalałam :wink:

Zowisiu bardzo ci dziekuje ,jeszcze mam jedną kapsułke Beta ...
dakoti tobie rowniez i wszystkim ,bo nawet jak nie pissałam to zaglądałam popłakac sobie ...czytając was...myslac......
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 16, 2007 16:02

Dorcia, trzymam ogromne gorące kciuki za twojego szkraba i za ciebie. Widać, że kocinka ma ogromną wolę życia i przy twojej pomocy (miejmy nadzieję), wyjdzie z tych zdrowotnych tarapatów. :1luvu:

PS. Rękawiczki za 1,5 zł, znaczy ekstra klasa? :smiech3:

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Pt lis 16, 2007 17:00

1,50zł. klasa S 8) ...
ciągle myśle dla czego Sreberko odszedł....przecież nie tak miało być,nie po to go wziełam... :cry:
po co to cierpienie ....o ile człowieka może uszlachetnia to futrzaka dobija....

a Tyciak nie dostał antybiotyku....nadal mamy nadzieje że uda się pobrać wymaz...chociaż ja zdecydowanie mniej w to wierze....

zaczyna mi na wszystko brakować..... :cry: okropne uczucie..a wetka zaproponowała TFX....może to podniesie odporność....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 16, 2007 19:40

dzis po raz pierwszy będe Tyciakowi sama robiła Tolfine..żeby go znów nie ciągnąc do weta...

ale mi sie miło zrobiło bo po zastrzyk poszedł Gad(czyt. ukochany jedynak)..a wetki bo były już dwie powiedziały ze ludzie tak o dzieci nie dbaja jak ja o koty i że jestem ...no dobra ..no jakas tam jestem... 8) ...

ale robie po nogach ze strachu..

sreberko miał wenflon było mi łatwiej .... :cry:

robiłam ludziom ,dozylnie ,domięsniowo ,kroplówy ..nie ma problemu a tu takie tycie ciałko..i taka zciachana skóra......
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 16, 2007 21:56

zrobiłam mu zastrzyk...nie mogłam juz patrzec na drżące ciałko zamkni -ete oczka i otwarty pynio..ja nie wytrzymam do tego wymazu ,poprostu psychicznie nie dam rady..co się w nim dzieje że dostaje takiej goraczki...dlaczego osłuchowo ok.... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

wiem rokowania od początku były żadne ale było już dobrze........ :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 16, 2007 22:41

dorciu :cry:
przytulam i wielkie kciuki za Tycinka :( :ok:

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Sob lis 17, 2007 11:32

Kciuki za Tycinka. :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob lis 17, 2007 12:32

dorciu :(
mocne kciuki dla kruszyny
jesteś wspaniała, że tak walczysz o Niego :1luvu:
jestem całym sercem z Tobą i Tym malusim szkrabem :love:


z bardziej przyziemnych spraw :roll:
obiecałam że przekopie dom w poszukiwaniu czegoś na bazarek...
kociego niestety nic nie znalazłam :oops:
ładnego też nic nie mam :roll:
ale wyszukałam prawie nowe książki :P
(dostałam je od pewnego lekarza, leżą u mnie już drugi czy trzeci rok i czekją na swoją kolej - obiecałam sobie że je kiedyś przeczytam... :roll: ale zawsze mi coś "lepszego" w łapki wpadnie :roll: tamte to nie moja tematyka :wink: )
Książki zapowiadają sie bardzo fajnie
tematyka Prowansja :P
słoneczna Toskania
miłe, lekkie i przyjemne tak wynika z opisów :D

jak myślicie nadają sie na bazarek :?:
ktoś je będzie chciał :conf:
(ja nie mam doświadczenia :oops: nie wiem czy to chodliwy towar :wink: :roll: )

pozdrawiam
ściski dla Ciebie dorciu i głaski dla Tycinka i reszty stadka
Aia

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob lis 17, 2007 12:48

Dorciu... Ty ciagle walczysz o każde maleńkie życie, wytrzymasz i tę walkę, jaki by nie był finał - Tycinek ma Ciebie i to jest najlepsze co mozesz mu dać. Gdybyś się nad nim nie pochylila pewnie już dawno by go nie było, umarłby w tych liściach. Powodzenia w tej bitwie.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob lis 17, 2007 15:39

Dorciu dla Tycinka Misia przesyla troszke swojego zdrowia i energii,
bedzie dobrze !!
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 17, 2007 20:03

Dorciu, cały czas jestem myślami przy Was. Robisz bardzo wiele dla tych kochanych stworzeń, ale tak jak już pisałam jesteśmy tylko ludźmi :cry:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob lis 17, 2007 20:21

kochane moje tak bardzo wzruszają mnie wasze słowa...tak bardzo dziękuje ,pisze a łzy mi same płyną... dociera do mnie granica której nie moge przekroczyć,moja bezsilność..niemoc jest straszna tyle razy tego doznałam.......... :cry:
Tycinek na moich rękach..bardzo dziś nieswój,nie chce jeśc ,nosek potwornie zatkany..z pyniaczka łancuszki śliny... :cry:
karmie siła nie moge spać bo bardzo się boje..ciasgle sprawdzam czy żyje....
a było już tak dobrze...tak szalał ,skakał ,robił fikoły..minuty nie posiedział...a teraz..... :cry:

dostał antybiotyk w syropku...o 2 w nocy druga dawke...sobie myśle pomóż mu św.Franciszku...prosze..... :cry:

karmie go na siłe convem..musze uważać aby się nie zakrztusił..

moja kochana wetka zamówiła dla niego TFX....ja oddam jej pieniążki pózniej.....oby poskutkowało...

Zuniu ja wiem jesteśmy tylko ludzmi....... :cry:

łudze się że antybiotyk zadziała.....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 17, 2007 20:32

Dorciu wytrzymacie :))
trzymam kciuki i martwie sie o was, ale mam przeczucie, ze bedzie dobrze
sprobuj moze dac mu przetarte ugotowane zoltko z jakims plynem ?
chociaz lyzeczke ... to bardzo pozywne
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter i 34 gości