*Opole-KOTY NA BRUK-Kajtek nie żyje :( Perełka ok*

» Pon lis 12, 2007 19:55

Boo77 pisze:No i jest problem
Ponieważ w owym przytulisku jest problem ze wszystkim-leczeniem, kastrowaniem, szczepieniem, a zwierzęta zabrane z tego miejsca są przeważnie chore na choroby które ciężko wyleczyć, schronisko nie może podjąć tego ryzyka W wyniku braku leczenia, tamte wirusy bywaj nie do opanowania Nasza izolatka w schronie jest izolatką o tyle o ile i to są tylko dwa boksy. Jeśli koty przyniosą coś stamtąd nie damy sobie rady z leczeniem
Teraz jedyną szansą na wyciągnięcie tych kotów jest tymczas. Tymczas najlepiej bez kotów. Ale takie cuda się nie zdarzają (chyba?). Koty trzeba będzie wyleczyć i zrobić to wszystko czego nie miały robione
Nie wiem jak je ratować....

dziewczyny jeśli możecie załóżcie wątek na forum www.dogomania.pl
w dziale Inne zwierzęta w potrzebie i podajcie tutaj link do wątku - może tam ktoś będzie mógł pomóc

bannerek od amyszki w podpisie też może coś pomóc

» Pon lis 12, 2007 20:55

Jeszcze jeden banerek do wyboru :

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/jwg4][img]http://iup.in/img/guest/32.gif[/img][/url]

» Pon lis 12, 2007 21:08

Dopiero przeczytałam tę tragiczną historię

. Pobrałam banerek, chociaż tak pomogę.

» Wto lis 13, 2007 11:12

» Wto lis 13, 2007 12:03

amee00109 pisze::!:

» Wto lis 13, 2007 13:14

Założyłam bliźniaczy watek na KOTach:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2622119#2622119

Proszę tam też podrzucać

» Wto lis 13, 2007 13:27

wrzuciłam banerek. co za historia smutna :-(

» Wto lis 13, 2007 14:09

Boo, zrobiłam allegro, alegratkę, kupsprzedaj, ojej, mojpupil i jeszcze napisałam na jednym forum. nie wiem co jeszcze mogę zrobić. gdyby nie Łukasz, to wzięłabym je do siebie.

» Wto lis 13, 2007 14:20

puss pisze:Boo, zrobiłam allegro, alegratkę, kupsprzedaj, ojej, mojpupil i jeszcze napisałam na jednym forum. nie wiem co jeszcze mogę zrobić. gdyby nie Łukasz, to wzięłabym je do siebie.

Kochanie, robisz dla nas bardzo dużo! I nie dałabym Ci ich na tymczas. W życiu nie naraziłabym żadnego z Twoich kotów na to co te mogą mieć na sobie!