Simbo&Sarabi 2-zdjęcia dueciku strona 93

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 18, 2007 8:33

czarna.wdowa pisze:Wczoraj Simbutek miał niesamowity przypływ czułości i cały wieczór spędził śpiąc na mnie :roll:
co oczywiście wykorzystałam do odespania stresujących wieczorów i nocy :wink:
Co najważniejsze na razie chyba ma dosyć wychodzenia na podwórko bo zamiast wrzeszczenia pół dnia pod drzwiami
wczoraj miałam tylko jedne krótkie miałknięcie kiedy przyszedł TŻet i to też tak bez przekonania 8)

Ogólnie prawie doszlismy do siebie i ja i różowy
Tomek po poszukiwaniach ma od wczoraj mega katar bo biegał po podwórku w samej bluzie
Ale czego się nie robi dla kochanego koteczka i znerwicowanej żony :twisted:


Eee tam katar... Obrazek
Najważniejsze, że Simbutek jest cały i zdrowy. Obrazek

Dzień Dobry!!! Obrazek
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw paź 18, 2007 8:46

Dobry maz :lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw paź 18, 2007 14:32

Dagmara pisze:Dobry maz :lol:

Z mężem tak jak kiedyś z Indianami "Dobry mąż to martwy mąż" :twisted:

Swoją drogą wczoraj się przyznał że zamierzał mi powiedzieć że powinniśmy usiąść
i poczekać aż Simbutek się uspokoi i wyjdzie z kryjówki
Ale widząc moje zdenerwowanie i stan przedzawołowy stwierdził że bedzie do rana chodził i kota przyniesie do domu 8)
pomijam fakt że po przyniesieniu różowego do domu pierwszy rzucił się do głaskania, całowania i karmienia przysmakami
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 18, 2007 14:38

czarna.wdowa pisze:
Dagmara pisze:Dobry maz :lol:

Z mężem tak jak kiedyś z Indianami "Dobry mąż to martwy mąż" :twisted:

Swoją drogą wczoraj się przyznał że zamierzał mi powiedzieć że powinniśmy usiąść
i poczekać aż Simbutek się uspokoi i wyjdzie z kryjówki
Ale widząc moje zdenerwowanie i stan przedzawołowy stwierdził że bedzie do rana chodził i kota przyniesie do domu 8)
pomijam fakt że po przyniesieniu różowego do domu pierwszy rzucił się do głaskania, całowania i karmienia przysmakami


No wlasciwie o kogo on sie martwil bardziej? O Twoj zawal czy kotka? :twisted:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw paź 18, 2007 14:40

Kiedyś gdy nic nie dały poszukiwania Mruczka do godziny 1 w nocy o 5 rano mój TZ wyszedł z domu i przyniósł naszego łobuza z podwórka.
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2007 14:54

Chyba o całokształt :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 18, 2007 15:26

simbo mądry kot, to dobrze że wcześniej z nim wychodziliście bo miał chociaż jakąś orientację w terenie- inaczej mogłoby być różnie... a tak to wiedział dokąd się udać.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 19, 2007 7:41

Też jestem tego zdania że pomogło obycie Simbutka z własnym podwórkiem
zwłaszcza że drogę do domu miał opanowaną do perfekcji
biegł do drzwi klatki zawsze kiedy się przestraszył lub po prostu miał dosyć spaceru

Ale zamknijmy już ten rozdział bo na samą myśl stają mi włosy na głowie :strach:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 19, 2007 8:18

Macie najporządniejszego kocurka którego znam!!!
Wywołałam wilka z lasu gdy pisałam wczoraj o Mruczku - w efekcie jestem po nieprzespanej nocy, spacerkach po podwórku i ulicy aż do godz. 6.30 rano gdy smarkaty raczył się ujawnić podczas lejącego deszczu....
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 19, 2007 8:35

Witam! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt paź 19, 2007 10:01

uff, doczytalam zaleglosci, powiadomienia przestaly przychodzic :?

kumpel bez wyobrazni, sama bym sie takiego halasu zlekla, a co dopiero kot :evil:

dobrze, ze juz wszystko ok :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie paź 21, 2007 21:24

Witam :) I serdecznie pozdraiwam :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon paź 22, 2007 15:09

Jestem ostatnio makabrycznie zabiegana - praca, szkoła, remonty itp.

Dodatkowo mam problemy ze zdrowiem Damiana
oczywiscie tradycyjne obnizenie odpornosci jesienią, dodatkowo grypa żołądkowa i jakieś zatrucie
a ostatnio zaczął słabnąć na lekcjach lub w trakcie drogi do szkoły - właśnie jesteśmy w trakcie badań
Wstepna diagnoza brzmi że zaczął rosnąć jak szalony i serce nie nadąża pompować
ale robimy oczywiście całą morfologię i wszystkie badania ogóle, dodatkowo jutro ma EKG
a później neurolog, tomografia i dalsze wykluczanie różnych przyczyn omdleń
Mam nadzieję ze wszystko groźne się wykluczy i będę mogła spokojnie spać

Oczywiście kotek Simbutek dokłada swój kamyczek do ogródka
oczka dalej się babrzą, zaczęły wypływać mu długie glutowate żółtawe wydzieliny
powieki są zaczerwienione i rozpulchnione a różowy mruży oko
Dostałam od Doroty numer do weta od oczu i już jestem po wstepnej konsultacji
dostałam nakaz odstawienia jednych kropli i w czwartek jestem umówiona na wizytę

Marzę o chwili spokoju – bez stresów, chorób i miliona spraw na głowie

Zdjęcia będą jak tylko uda mi się skonfigurować aparat z komputerem
bo na razie mam jakieś problemy z przesyłem i przechodzą uszkodzone
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 22, 2007 15:23

Trzymaj się mocno Moniczko !
Trzymam kciuki za zdrowie Damiego :ok: :ok:, u chłopców w tym wieku niestety zdarzają się tego typu problemy ale wyrastają z tego!! Dami będzie zdrowym silnym facetem :)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon paź 22, 2007 15:34

Moniko, trzymam kciuki, żeby to nie okazało się nic groźnego. Z tego co wiem, takie problemy w tym wieku się zdarzają i później przechodza bez śladu, ale na wszelki wypadek dobrze jest wszystko sprawdzić

I kciuki za oczko Simbutka

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 20 gości