czarna.wdowa pisze:Wczoraj Simbutek miał niesamowity przypływ czułości i cały wieczór spędził śpiąc na mnie![]()
co oczywiście wykorzystałam do odespania stresujących wieczorów i nocy![]()
Co najważniejsze na razie chyba ma dosyć wychodzenia na podwórko bo zamiast wrzeszczenia pół dnia pod drzwiami
wczoraj miałam tylko jedne krótkie miałknięcie kiedy przyszedł TŻet i to też tak bez przekonania![]()
Ogólnie prawie doszlismy do siebie i ja i różowy
Tomek po poszukiwaniach ma od wczoraj mega katar bo biegał po podwórku w samej bluzie
Ale czego się nie robi dla kochanego koteczka i znerwicowanej żony
Eee tam katar...
Najważniejsze, że Simbutek jest cały i zdrowy.
Dzień Dobry!!!











