Biedny Rozowy.
Wspolczuje przezyc.
Moderator: Estraven
Chyba bym na zawał zeszła!!!

.... raz miałam podobne przejścia kiedy autobus którym jechaliśmy z Boniaczkiem miał wypadek... to było kilka lat temu ale nadal skóra mi cierpnie.... brrr
wspołczuje,moj tez na dworzu spokojny ale smycz owijamy zawsze wokol reki dwa razy by sie nie wyslizgneła.On w transporterze nie moze jezdzic bo zwraca,kupka,sika pod siebie i dostaje ataku paniki 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości