S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

[ewa74]

[']

[Zakocona]

[ariel]

[livy]

[']

[jojo]

tak mi przykro

[dankamik]

Nawiasiku, zapewne tam za "tęczowym mostem" już ci jest lepiej. Bardzo mi przykro. Łzy same lecą, nie mogę pisać.

[iwona_35]

Niestety Nawiasik nie żyje, stres i choroba zabiła go, nie miał siły walczyć.

ale jest w schronie pewien maluch, który walczy, mimo , że rodzeństwo umarło a mamę mu zabrali(została zaadoptowana) walczy, może jemu znajdziemy DT, może nie jest za późno

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66626

[mar9]

może u mnie

[Mała1]

mar9 ja dzis koniecznie pojade do schroniska, zobacze czy maluch naprawde sie trzyma.

Nawiasiku- ja wiem, ze Ciebie bolało -teraz juz nie boli

Dziewczyny, niestety nie bedzie mnie w sobote w schronisku i jest wielce prawdopodobne,ze odpadne w kolejne soboty tez

od jutra zaczynam sama kuracje interferonem, przez rok, co tydzien w piatek zastrzyk, po nim przez 2-3 dni bede sie zle czuc niestety

[Lidka]

Mala mozna Ci jakos pomoc?

Szukam tez domu dla malca.

Szlag mnie trafia kiedy nie mozna pomoc, kiedy sie nie udaje.
Czy wiadomo kto go oddal? Moze warto by zawiadomic co sie stalo. Moze nastegnego nie odda:( Wiem, to chyba glupi pomysl ale to ta bezsilna wscieklosc. Moze gdyby choc go zabrac do tego domu z marna opieka:((
Sama nie wiem


Fredzio chyba zostanie, trzymajcie kciuki

[ko_da1]

Nawiasiku tak bardzo boli że sie nie udało................dziś rozmawiałam z wetem o nim, że chce zabrac ze oddam Koralika komuś, Koruś zdrowy jest ..... a jego wezme.........ale ze względu na stan Bonusa i jego leczenie nie wolno mi ryzykować, Bonik jest na sterydach a jego stan wciąż sie pogarsza i dolegliwości nawracają ...mam uwiązane ręce prosze pomożcie temu Bengalsko podobnemu tyle juz wytrzymał niech nie podzieli losu Nawiasika ta bezsilnośc jest powalająca

Mała trzymam kciuki za Ciebie i za minimalne skutki uboczne w samopoczuciu ....

POZATYM WSZYSTKIM FUTERKOM ŻYCZE WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DZIŚ JEST DZIEŃ ZWIERZĄT.......niech Was nikt nie krzywdzi i spotykajcie na Swojej drodze tylko tych dobrych ........ludzi .......

[Mała1]

Bengalek zyje, to chłopak, podjadł troszke kurczaczka.
Nadal ma biegunke.
Iwona dzis zawiezie go najprawdopodobniej do szpitalika w Dšbrowie-do Molickich(mam nadzieje,ze dobrze piszę)
Czy da radę? nie wiem
Ale bedzie dalej leczony dzięki naszej kochanej Julitce.
Nie znam szczegółow, dziewczyny w ramach ,odciazania ,,mnie załatwiły to poza moimi plecami

olbrzymi kot wczorajszy został niestety uspiony, był chory, nie znam szczegółow ,weterynarza o tej porze nie ma w schronisku.
Ja podejrzewam,ze on był potracony przez samochód.

Zamontowałam wstępnie w okienku taka folie w paski.
Ale jesli jeszcze kier.da zgode, to pani Ula powiedziała,ze mozemy kupic drzwiczki do okienka-pracownicy zamontujš

poza tym koty dzis obzarte, rano dostały puchy które dla nich zostawiłam, a po południu nafutrowała je Boena

nawet nie wiecie jak strasznie mi zal tych sobotnich wizyt mam nadzieje,ze jakos to bedzie i chociaz zdjęcia bede przychodzic robic

[ko_da1]

nawet nie wiecie jak strasznie mi zal tych sobotnich wizyt mam nadzieje,ze jakos to bedzie i chociaz zdjęcia bede przychodzic robic

skąś to znam też jestem uwiązana i nie wolno mi jeździć.......bardzo mi tego brakuje za każdym razem jak juz moge i jade, kogoś przywoże i znowu areszt antyschronowy

[Lidka]

Zostalo mi troche lekow przeciwbiegunkowych po "czworce do brydza".
No i jak mowilam, moge jeszcze dac te kuracje, tylko trzeba by wiedziec co on dostal wczesniej.

[bettysolo]

Mała najpierw musisz zadbać o siebie
to najważniejsze
potem przyjdzie znowu czas na ratowanie całego świata

A tak całkiem poważnie gdybyś czegokolwiek potrzebowała to daj znać