Moja Kotunia - bylo:trutka - TERAZ: LECZYMY KATAR

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 01, 2007 10:25

Ewa, nie wiem, ale moze faktycznie to jest jakies zmutowane dranstwo, podobne do waszego?
No nic, zobaczymy, co wetki powiedza. Na moje oko nie jest zle, przez weekend dalej podawalismy sobie antybiotyk, do tego leci beta-glukan na wzmocnienie odpornosci, i jeszcze caly czas gentamycyna do oczek.
Czworcia zachowuje sie nadal jak oswojony kot, mizia sie i mruczy, troche spina sie nadal przy braniu na rece, wiec za czesto jej tego nie robie (chociaz probuje po troszku, w ramach zaciesniania wiezi "kot-czlowiek" ;) ).


I nie chce jeszcze nic pisac, ale prosimy o bardzo mocne kciuki za domek. Jest pewna pani, tylko ze ma juz dorosla kotke w domu.
Zdaniem wetki rezydentke trzeba bedzie zaszczepic, a od szczepienia do dolaczenia Czworci musza minac 2 tyg. Ja sie wykoncze nerwowo przez ten czas. Tak wiec nie cieszymy sie jeszcze bynajmniej.
Prosimy wiec o mocne kciuki i cieple mysli.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 01, 2007 10:27

kciuki sie melduja :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 01, 2007 10:37

Kciuki trzymam Kasiu!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 01, 2007 10:41

kciuki namiejscu w liczbie 16
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon paź 01, 2007 11:13

Wielkie mnóstwo ciepłych myśli i :ok:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 05, 2007 9:09

co tam u Kotuni, Skaska?

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt paź 05, 2007 9:15

Wlasnie mialam wychodzic z domu, a tu znalazlam Twoj wpis Joasiu ;)
Kotunia siedzi nadal w tymczasowej piwnicy, leczenie juz zakonczone, w poniedz/wtorek jeszcze odrobaczenie. Poza tym wyglada calkiem ok :)
Teraz niestety czekamy, bo pani, ktora zdecydowala sie wziac ja do siebie, ma kotke. Kotka rezydentka zostala zaszczepiona "na wszelki wypadek" (dokladnie w poniedzialek 1.10.) i musza minac dwa tygodnie.
Caly czas sie denerwuje, jak bedzie wygladac relacja Czworci z rezydentka. Pani ma dobre serce, ale tez sie tego boi, a niezbyt czuje sie na silach, zeby sobie z jakimis ekstremalnymi sytuacjami radzic. Uprzedzalam ja, ze moze byc roznie, poki co, chce zaryzykowac. Zobaczymy...
Kciuki nadal mile widziane ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 05, 2007 9:17

kciuki, lapki i ogonki nadal mocno zacisniete :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 05, 2007 9:20

kciuki, kciuki cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob paź 06, 2007 6:45

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie paź 07, 2007 1:45

Obrazek
Trzymamy bardzo mocno

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie paź 07, 2007 10:08

A ja wlasnie wymyslilam plan:
Chce zobaczyc, jak Kotunia bedzie sie zachowywac poza piwnica, w mieszkaniu. Do tej pory w piwnicy wyglada mi na calkiem proludzkiego kota: mizia sie, mruczy, ugniata lapkami. Ciekawa jestem jednak, czy wypuszczona w mieszkaniu nadal taka bedzie. Poza tym wolalabym, zeby na poczatek miala okazje pochodzic sobie po mieszkaniu bez obecnosci innego kota. No i po radosnej nocce z Kotkiem Podrzutkiem u mnie w pracy wpadlam na to, ze przeciez mozna wziac Czworcie na pare godzin wlasnie tam - rozprostuje sobie kosci, a przy okazji ja bede miala mozliwosc obserwacji. No i po obiedzie jedziemy na wycieczke ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 07, 2007 10:55

Czwórciu, w domku jest lepiej!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 07, 2007 11:19

Trzymam kciuki, żeby z Czwórcią było tak jak z naszym Honzą - na zewnątrz jest strasznie bojowy, a zamknięty w garażu, sam, bez stada kotów, od razu mruczy jak traktor i nadstawia się do mizianek. I nigdy nie próbował ugryźć, co u niego jest na porządku dziennym - ot, ma takie obyczaje z przedmieścia. :wink:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie paź 07, 2007 11:32

No to za udomowienie i za domek dla Czwórci :ok: Obrazek

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 608 gości