Działkowe miałkuny str. 7

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw wrz 13, 2007 15:38

[*] śpij spokojnie słoneczko
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Czw wrz 13, 2007 16:16

Pa Niunka Kochana. Pomiziaj Mistfusie [*] i Dorosie [*] ode mnie i od Buzki. Niech Ci bedzie dobrze za TM... :cry:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw wrz 13, 2007 16:31

czakirta przytulam...
Strasznie mi przykro. Walczyłaś, zrobiłaś wszystko co w tej mocy.
Niestety przy tej chorobie czasem wszystko to za mało :( Ona ciągle ma nad nami górę.

A Bacardi jest już szczęśliwa, bryka za tęczowym mostem razem z innymi maleństwami, które zabrała nam ta choroba.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw wrz 13, 2007 16:34

tak mi przykro, wierzyłam, że jej się uda :cry:

[']
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 13, 2007 17:45

Bardzo, bardzo mi przykro ['] :cry:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob wrz 15, 2007 0:19

Kociaki maja grzyba ;(

Nawet nie chce mi się nic pisać, bo brak słów. Jak nie urok to...

Jutro rano przychodzi kobieta po kota, ale jak jej powiem o pieczarkach na Alkoholach, to na 100% trzaśnie drzwiami i pójdzie sobie :x

Ehh..
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Sob wrz 15, 2007 0:54

No to na pocieszenie drący się wnieboglosy Sweetek :D

Obrazek
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Sob wrz 15, 2007 13:27

Malibu rano pojechał do nowego domu, a ja niemalze imadłem rozwieram kocie pyszczki i wrzucam Gryzeofulwine. Oj nienawidzą mnie te koty, nienawidzą ;)

Dr Dembele powiedizał mi dziś, że dwa tygodnie kwarantanny muszą dzieci mieć jeszcze u mnie... A buuuu :/ Ale w sumie to pod Lampą Wooda jakoś siakoś tak nie świecą strasznie...

Ja nie wiem co się dzieje, coś szczęście do tymczasów mnie opuściło :cry:
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Sob wrz 15, 2007 13:32

Czakira, nie obwiniaj siebie.
Tak to jest jak się jest domkiem tymczasowym - raz są lepsze, a raz gorsze dni.
Taka loteria.
I tak zawsze jest.
Robisz dużo dobrego, walczysz i to się liczy :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob wrz 15, 2007 22:46

mokkunia pisze:Czakira, nie obwiniaj siebie.
Tak to jest jak się jest domkiem tymczasowym - raz są lepsze, a raz gorsze dni.
Taka loteria.
I tak zawsze jest.
Robisz dużo dobrego, walczysz i to się liczy :ok:


Mokkunia dziękuję za ciepłe słowa :)

Odreagowujac dziś wziełam się za "fryzowanie" psa (zawsze po takim zabiegu przez pare godzin Mysza nie chce mnie znać ;)).
Efekty były takie, że mój pies wstydzi się wychodzic na dwór :lol: :lol: :lol:

Obrazek
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Sob wrz 15, 2007 22:52

P.S. Wcale wbrew pozorom nie znęcam się nad psem! ;) ;) ;) ;) ;)

Jako że jest to jedna z moskiewskich "zimnolubnych" ras, jednym z elemnetów przystosowania się do warunków nie tylko miejskich, ale i blokowych była zmiana fryzury na krótką. :lol:

Tak więc idąc za przykładem właścicieli też innych "yorków" również strzygę swojego psa :lol: :lol: :lol:
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto wrz 25, 2007 10:39

Sweet Bitter w piątek jedzie aż do Zamościa!!!

Jest światełko dla dziewczynek, ale wolę nie zapeszać ;)

Tylko Diki Diki cieszy się takim małym zainteresowaniem, a taki kochany jest... :(
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto wrz 25, 2007 10:44

super :D :ok:

a Mysza wygląda hm...interesująco... :wink: :oops:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2007 10:57

ewa74 pisze:a Mysza wygląda hm...interesująco... :wink: :oops:


Zrobiłam delikatny tuning i jest bez grzywy już ;)
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Nie wrz 30, 2007 18:30

Do Zamościa pojechał i Sweet Bitter i Diki Diki (w nadziei, ze upchnę dwa :twisted: ) - w rezultacie Nowy Domek zakochał się w Diksonie a Słitek wrócił ze mną do stolycy robiąc całą drogę za mój zagłówek ;)

Aha! Zapomniałam też napisać, że w środę Diki Diki i Sweet Bitter byli kastrowani. Fakt - jajeczka niemalże chomicze :roll: , ale doszłyśmy z wetkami do wniosku, że już zawsze będziemy oddawać tylko kastrowane koty (w Stanach kastruje się 10 tygodniowe...).

Tak więc dziewczynki we wtorej jadą do lecznicy na to samo (no prawie że :roll: ) a pod koniec tygodnia śmigają do Nowego Domku :)

U mnie póki co zostaje Sweet Bitterek - super oswojony kotek i Rudolf, z którego zrezygnował "na 100% zdecydowany" domek... Ehh...
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 58 gości