wykonczona przez los- tak bardzo czeka na cud.../ropomacicze

» Pon lip 23, 2007 11:38

Kilka dni temu Czarnula poczula sie zle... pokladala sie, nie chciala jesc i miala dziwne skorcze podczas ktorych zawodzila...
U weta okazalo sie ze ma 40,05 goraczki...

Dostala natybiotyki, miala zrobione usg.
Po kilkau dniach zaczela jej spod ogonka leciec ropa...

Akurat wtedy gdy chora jest powaznie Bida i malutki czarnuszek...
Wyprosilam zbadanie na kreche w lecznicy i zabieg byl konieczny...

Kicia miala rozwiniete ropomacicze- teraz dochodzi do siebie po zabigu w kubraczku zrobionym przez Agn.

» Wto lip 24, 2007 7:39

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2359314
To jest akcja takiego obrazka:

Czarna jest mi szczególnie bliska - jest kocim ideałem. Dzielna koteczka, która po raz kolejny uniknęła tragedii.
Jest dla mnie także ideałem kociego piękna... to nic, że na grzbiecie sterczy jej szczecina zniszczonych, wypłowiałych włosów. Kiedy patrzę na jej kształtną główkę, wielkie oczy - widzę egipskie święte koty...

Kiedy odwiedziłam ją w szpitaliku, żeby założyć jej kaftanik zanim Lidiya zabierze ją do Fundacji, mimo że ledwie przytomna jeszcze po zabiegu - mruczała dla mnie.

Proszę, pomóżcie spłacić ten dług u weta.

» Śro lip 25, 2007 11:30

Wczoraj odbierałyśmy z Lidka Bidzię z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57594
ze szpitalika, a potem spędziłyśmy w fundacji dłuuuuższą chwilę.

Czarna sporo z tego czasu spędziła na moich kolanach brzuchem do góry, mrucząc, zagadując i opowiadając mi o różnych sprawach. Ja też jej opowiadałam. O tym, jaka jest piękna. Jak wszystko się ułoży i będzie dobrze. Dotykała delikatnie mojej twarzy łapkami i potakiwała mruczeniem.

Wygrana w Krakvecie zapewniła naszym kotom dobre jedzonko, jednak konto świeci pustkami. Część leczenia Bidzi i zabieg Czarnej zrobiłyśmy `na krechę`.
Bardzo zapraszam na moja aukcję.

» Pon sie 06, 2007 10:28

co u Czarnulki?

» Wto sie 14, 2007 18:03

Czarna już wydobrzała po zabiegu. Zmieniła całą sierść i teraz przypomina wiotkiego, smukłego orienta. Nadal jest bardzo gadatliwa i ciągle szuka kontaktu z człowiekiem.

Właściwie mogłaby już iść do swojego domu....

» Czw sie 16, 2007 0:32

śliczna

podnoszę, niech ją zobaczą

» Śro wrz 19, 2007 0:03

Jest piekna! I smutna bez swojego duzego...

» Sob wrz 22, 2007 21:31

Cichutko w tym wątku...
Puściutko w tym wątku...

Co u kici? Ma jakieś imię?

» Pon wrz 24, 2007 22:33

uups Mówimy na nia czarna :oops:

» Wto wrz 25, 2007 9:22

Czarna z dużej litery może być.
A Czarna szuka domu? Ogłoszenia ma? Może odświeżyłabyś wątek - zawsze ktos zajrzy, kotś podbije, komus przekaże...

» Śro wrz 26, 2007 9:04

Czarna szuka domu- naturalnie.
Ogloszenia trzeba poodswiezac i zrobic jej nowe fotki bo juz duuuuzo lepiej wyglada.
To fantastyczny kot.

Teraz walczymy z roznymi chorobskami u kociat stad takie zaniedbanie, ale jak tylko sie poprawi wezmiemy sie do roboty.

» Śro wrz 26, 2007 9:29

lidiya pisze:Czarna szuka domu- naturalnie.
Ogloszenia trzeba poodswiezac i zrobic jej nowe fotki bo juz duuuuzo lepiej wyglada.
To fantastyczny kot.

Teraz walczymy z roznymi chorobskami u kociat stad takie zaniedbanie, ale jak tylko sie poprawi wezmiemy sie do roboty.

To będę cierpliwie czekać na zdjątka.

» Czw paź 25, 2007 0:57

» Czw paź 25, 2007 7:06

Ja też czekam na nowe wieści o Czarnulce no i na nowe zdjątka.
Trzymaj się maleńka :wink:

» Pt paź 26, 2007 8:13

nie moglam znlaesc tego watku kurcze i zalozylam nowy!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2576267#2576267 - ZAPRASZAM! SA FOTKI!

wykonczona przez los- tak bardzo czeka na cud.../ropomacicze

Kto przegląda forum