Została zabrana z działek jako dzika koteczka na sterylkę.Ale co to za dziki kot który nie ucieka przed człowiekiem,lecz dopomina się o pieszczoty?
Kicia została w fundacji,ale los nie jest dla niej zbyt łaskawy,nikt się kiciunią nie interesuje,nikt o nią nie pyta.Została tylko nadzieja że może akurat ktoś okaże kici serce.
Bida ma już około 7-miu lat,ale potrafi kochać całym swoim kocim serduszkiem.Potrafi godzinami przesiadywać człowiekowi na kolanach,obdarzając go swoją śliczniutką białą sierścią.Może ktoś chce?

