Zaufala ludziom bo mimo, ze zawiedli ja na calje lini to nadal jest ufna i slodka!
Jej wlasciciele mieszkali w nedznym miejscu, a gdy sie wyprowadzali zostawili kota pod domem... Mieszkancy tego domu sa tacy, ze strach aby ktos obcy wszedl na podworko...
Agn i moj TZ byli ja zabrac i nie wahali sie ani chwili! Z okien lecialy wyzwiska, a kot wygladal jak kosciotrup...
Kotka sprawiala wrazenie jakby nie miala nawet miesni

Gdy trafila do nas jadla wszsytko jakby chciala najesc sie na przyszlosc. Ulubiony byl ryz z kurczakiem , ktory gotowala jej krysiak.
Gdy troche sie odkarmila zniszczone futro zaczelo wypadac prawie do lysej skory, a w tych miejscach odrastal jakby czarny aksamit. Kicia byla wyrudziala w czarne, mile plamy, az w koncu cale futerko zaczelo oddrastac sliczne i mile w dotyku.
Teraz jest przepiekna, dostojna czarna Ksiezniczka, ktora potrafi oczarowac kazdego swoim zlotych spojrzeniem.
Moze zahipnotyzuje tu kogos, kto da jej wreszcie normalne zycie?