U nas dzień minął spokojnie. Kota przespała na moim łóżku parę godzin podczas gdy ja się uczyłam. Od czasu do czasu budziła się i tylko hops na krótkie mizianko i znów kimono.
Ja się za to wynudziłam nad książkami, no ale jestem dobrej myśli
Lecę jeszcze trochę posiedzieć nad tymi papierzyskami.
Jak mus to mus
Miziamy wszystkie kociambry dobranockowo-wieczornie