CIUPULKA:)+POLA:) część 2 mamy świerzba:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 20, 2007 12:30

maggia pisze:
Dagmara pisze:
maggia pisze:
Dagmara pisze:Dzien dobry rano :mrgreen:

Melduje, ze doczytuje, jestem juz przy dokoceniu Polcia :)

:strach: 8O

Podziwiam!!! :D Tyle stron!!! :roll:


Bo ja jestem fajna, nie to co Varia :lol:


Hy! Hy! :twisted:


Zobaczymy co będzie jak tu Varia wejdzie! 8)

Nic nie będzie, ja jestem wielkoduszna i wyrozumiała dla tych, co zbłądzili i grzeszą. :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Czw wrz 20, 2007 20:20

Polka wyglada jakby miala rozpocząc kampanie wyborcza :lol:
Dobry z wieczora 8) Ty śpiochu :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw wrz 20, 2007 21:17

Dobry wieczór Mosiu!!! W sumie to nie wiem czy dobry! :?
Ale miałam akcje!!!
Po 19 usiadłam sobie na fotelu, otworzyłam piwko :D , patrzę 8O 8O a tu mały kotek do siatki balkonowej podszedł!!! 8O Powierdział miau i poszedł sobie obwąchiwać baldachim. Zawołałam TŻ a on znikł. Nagle sąsiadka mnie woła, że Ciupulka mi uciekła i chciała do jej mieszkania wejść. Ja do niej wyszłam i mówię, że to nie jest Ciupulka, przecież Ciupulka to teraz gruba doopa jest. Dała mi maleństwo na ręce a on się pięknie rozmruczał. Przechodziła dozorczyni i mówi, że tego kotka przyniosła jakaś dziewczynka i chciała go wziąć do domu ale mama jej kazała go wyrzucić!! :evil: :evil: :evil: No i wywaliła na mój 30 metrowy ogródek. :evil: Wiedziała gdzie!! :roll:
Stałam z tym biedakiem na dworze, bo wiedziałam, że TŻ do domu mnie z nim nie wpuści. Z resztą Pola była niedawno szczepiona. Zadzwoniłam do Jolek i powiedziałam jak sprawa wygląda. Do jutra nawet go nie mogłam przetrzymać bo wychodzimy oboje o 7 rano i wracamy wieczorem. Akurat Jolek miała rozmowę adopcyjną i powiedziała, że oddzwoni później albo lepiej żebym go jutro przywiozła do niej do pracy. Wytłumaczyłam dlaczego nie mogę. Również dlatego nie mogę być domem tymczasowym bo co drugi dziń nie ma nas w domu od 7 do 22. :? Stałam na tym dworze prawie godzinę.Z małym rozmruczanym kurduplem. :roll:
W końcu mówię do TŻ czy mogę go zamknąć w łazience??? Zawieziemy go do Jolek. No to się zgodził a minę miał... :roll:
Zamknął Polę z Ciupulką w sypialni a ja czarnego do łazienki. Dałam mu jeść, suche i mleczko kocie. Wciągnął i poszedł spać. :D
A oto on:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Śliczny czarny z białym małym krawacikiem i na brzuszku też trochę białego jak Ciupulka. :D
Najadł się i położył się spać na dywaniku w łazience. :D Cały czas mruczał, jak jadł, jak leżał, jak chodził. :)
W końcu zadzwoniła Jolek, że mam go przywieźć do kliniki. Ja nie mogłam prowadzić ale TŻ się zgodził, że go zawieziemy no i pojechaliśmy. Uff!! Jak się cieszę!!! :D Teraz przejdzie kwarantannę w klinice i pójdzie do kotulni. Moim zdaniem jest zdrowy!! :D
Ostatnio edytowano Czw wrz 20, 2007 21:26 przez maggia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw wrz 20, 2007 21:22

ale sliczne czarnosci 8O
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 20, 2007 21:24

Aha zajrzałam mu pod podwozie i mi się wydaje, że to jednak jest on, ale nie jestem pewna. :roll: Trochę miał chyba inaczej niż dziewczyny! :oops:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw wrz 20, 2007 21:28

to taka mini Cipulka :wink:

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Czw wrz 20, 2007 21:30

sweet-a pisze:to taka mini Cipulka :wink:


No właśnie!! :wink:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt wrz 21, 2007 6:47

Ale piękny maluch :love:, miał szczęście że to do Twojego ogródka trafił ;)

I oczywiście Dzień dobry :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt wrz 21, 2007 7:06

Ale fartowny maluch.
A jaki śliczny. 8)
I też dzień dobry. :lol:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt wrz 21, 2007 8:05

Dzień dobry :) :)

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pt wrz 21, 2007 8:30

czesc :)
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 8:39

Witam wszystkich!!! :D


Na dzień dobry filmik, który jeszcze wczoraj zdążyłam na Youtube wpakować.

http://pl.youtube.com/watch?v=ymJwbcGb6YU
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt wrz 21, 2007 9:09

ale Cipulka wytrwała wkońcu wypędziła Polcie z kartonu

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pt wrz 21, 2007 9:30

Ale słodziak z tego kociaka :)
Wiecie co.. tak sobie myślę, ja to w sumie nawet nie miałabym gdzie go zawieźć.. jakbym była w sytuacji maggi. Byłby problem. Nawet nie miałabym gdzie go zamknąć.

A filmik super :D
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Pt wrz 21, 2007 10:28

cassidy pisze:Ale słodziak z tego kociaka :)
Wiecie co.. tak sobie myślę, ja to w sumie nawet nie miałabym gdzie go zawieźć.. jakbym była w sytuacji maggi. Byłby problem. Nawet nie miałabym gdzie go zamknąć.

A filmik super :D


Cassidy gdy bym nie znała Jolek to też nie wiedziałabym co z nim zrobić :roll:Jolek też nie ma kotulni z gumy..i kiedyś na pewno będzie musiała odmówić pomocy. Ja bym go wzięła z chęcią na tymczas bo widziałam, że jest zdrowy a przy moim trybie życia chorych i bardzo małych kotów nie mogłabym mieć.
Tylko na tymczasy nie zgadza mi się TŻ. :? Nic na to nie poradzę :(
Cieszę się, że mam 2 koty. :D Trzeba iść na kompromis i tyle...


Wczoraj jak tego maleńtasa włożyłam do koszyka i wyniosłam z łazienki, duecik od razu podszedł do niego zaciekawiony. :wink:
A maleńtas zaczął warczeć na nie :smiech3: . Taki mały a się stawiał. :)
Ciupulka miała w nosie jego warczenie, za to Polcia się na niego postawiła i nasyczała. :wink:
Mały w ogóle samochodem nie bał się jechać 8O Najpierw patrzył na wszystko z zaciekawieniem a potem zasnął i cały czas mruczał. :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości