Mała czarna KTOŚ MNIE POKOCHAł..mam dom!!!

[dorcia44]

czy uważacie że brakuje czarnego kota w podpisie

[Marcelibu]

czy uważacie że brakuje czarnego kota w podpisie

[dorcia44]

i ty przeciwko mnie

[ariel]

Dorcia <tu ikonka grożąca palcem>

[zunia]

Myślę, że masz fajny podpis niczego mu nie brakuje

[Marcelibu]

i ty przeciwko mnie

Nie przeciwko, tylko Ty weź Małą-Czarną, a ja może bym wzięła małego chłopczyka???? Tylko wiesz, najpierw na próbe z moją matką....

[dorcia44]

U nas i tak ciasno...
Mała tak zakumplowała się z rezydentami że szalenstwom nie ma konca...aż miło popatrzeć...wczoraj już normalnie jadła...czyżby przełom jakiś....

a jopopki szaleją,jedzą pieknie ,kuwetkuja ,bawią się tak że mam wrażenie że ścianki kabiny rozpiernicza..
pazurki musze po obcinac....bo na dłoniach mam sito...
dzis ostatni dzien odrobaczania i uodparniania...
chłopczyk już wczoraj robił ładne kupki ,jeszcze nie kabanosy ale juz się z niego nie lało...
uwielbiaja jedzenie z ręki a potrafie wszystkie koty popsuc... jeszcze nie doknca są proludzkie,niestety nadal kontakt ograniczony z reszta domowników.....
10 doba od szczepienia...

[Marcelibu]

10 doba od szczepienia...

Odczepisz się od tej pp ...

[dorcia44]

....no jeszcze pare dni i pewnie troszke się odczepie... wetka sie mnie spytała ..kiedy zapoznam rezydentów z jopopkami

[*anika*]

10 doba od szczepienia...

Odczepisz się od tej pp ...

mi wet ( ) mówił, że jeśli w ciągu 5 dni od szczepienia nie będzie żadnych objawów, to już nie zachorują
(moje były szczepione tego samego dnia 12.09 )

[Marcelibu]

10 doba od szczepienia...

Odczepisz się od tej pp ...

mi wet ( ) mówił, że jeśli w ciągu 5 dni od szczepienia nie będzie żadnych objawów, to już nie zachorują
(moje były szczepione tego samego dnia 12.09 )

Widzisz, Babo Ty !!!! Ja się nie odtniutniasz od pp i od kotów, to jak wsiądę w 189, jak przyjadę do Ciebie...

[zunia]

Dorciu też mi się wydaje, że nie musisz sie już zamartwiać

[dorcia44]

no niech wam bedzie... ...wypuściłam gadzinki....i po co no ja się was pytam PO CO żeby mi tą nędzną chałupinke zdemolowały... oszalały...poprostu dosta ly pierdolca...biegały jak by im ktoś pieprzu na ogon nasypał..nie pod ogon..mogłam robic im zdjęcia...zadków i to jak mi się udało,poruszały się z prędkościa światła...szał niebieskich ciał...skoki ,przewroty .zderzenia...do psów ...natychmiast ..wąchały kitki zadzierały i tulić sie chciały... jak podeszładonich Kropka to mało w nią nie wlazły...a jak mruczały ,jakie były szcześliwe..ile w nich radosci..no i natychmiast opanowały kuchenke i przedpokoj wszystko biegiem...z kitkami zadartymi do sufitu..aż żal zamykać.....zupełnie bezstresowe.. wpadły tez w miche z woda...znów się zaczna kałuże....
jutro tez wypuszcze te dzikie bestie wkoncu zrobie pranie ..a uzbierało się tego ..

Mała tez zbzikowała na ich punkcie...natychmiast warczenie ,polowanie i zabawa ..niby fukamy ale nieodstępujemy małych na krok...
no i przez was znów ma ADHD w domu...

[Marcelibu]

Nic nie napiszę - tylko tyle, że jak czytałam, to cały czas miałam to wszystko przed oczami. .
Ufff, odczepiła się...

[dorcia44]

ja nawet sobie tego nie wyobrażałam ...różne typki miałam ale jopopki to szalency....tak długo biegały w koło kuwety aż zakręciło im się w łebkach...ile było z\derzen...ale że na psy nie warczały a jak mrukały do Kropci ..ktora oczywiśie je wylizała