Moje kociska.. Puchatek ['], pożegnanie.. s. 101..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2007 12:25

eh
i tak szybciutko :)

a co do propozycji zamykania kotów w piwnicy - nam panowie robiący kaloryfery powiedzieli, ze przeciez kot nei wypadnie przez okno jak jest otwarte :roll:

a co do perfekcyjności - nie lepiej być szczęśliwą panią domu??
;D

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Wto wrz 18, 2007 12:26

aamms pisze:Padłaby przed wejściem..

I dzięki za miłe słowa.. :twisted: :ryk: :ryk:

Przynajmniej prawdziwe.. :lol:


EDIT: Ale nie takie jak ja w końcu zostawały PPD.. :twisted:
Ale gotować nie będę.. :P


Nie miałam nic złego na myśli :). Dla mnie PPD to potwornie ograniczone horyzonty i swego rodzaju zboczenie :roll:
Ja tam PPD bym nie została :lol: :twisted:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto wrz 18, 2007 12:38

ariel pisze:
aamms pisze:Padłaby przed wejściem..

I dzięki za miłe słowa.. :twisted: :ryk: :ryk:

Przynajmniej prawdziwe.. :lol:


EDIT: Ale nie takie jak ja w końcu zostawały PPD.. :twisted:
Ale gotować nie będę.. :P


Nie miałam nic złego na myśli :). Dla mnie PPD to potwornie ograniczone horyzonty i swego rodzaju zboczenie :roll:
Ja tam PPD bym nie została :lol: :twisted:


Przecież wiem, że nie miałaś nic złego na myśli..
Rozbawiło mnie to po prostu.. :lol:

Dla mnie również..
Powinnam była napisać, że muszę perfekcyjnie posprzątać.. :twisted:
I wiem na 100%, ba nawet na 200%, że nie zostanę PPD.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 18, 2007 12:49

Kociaste pewnie pomogą w sprzątaniu :twisted: Czy Miś i Nikuś są nadal biali?
Muszę koniecznie zobaczyć ten program "PPD" - już tytuł brzmi upiornie.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2007 12:56

Monostra pisze:Muszę koniecznie zobaczyć ten program "PPD" - już tytuł brzmi upiornie.



Do obejrzenia na stacji TVN Style. Nie wiem, w jakich godzinach, ani w jakie dni, czasami po prostu trafiam :twisted:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto wrz 18, 2007 13:16

cortunia pisze:eh
i tak szybciutko :)


Też się cieszę..

cortunia pisze:a co do propozycji zamykania kotów w piwnicy - nam panowie robiący kaloryfery powiedzieli, ze przeciez kot nei wypadnie przez okno jak jest otwarte :roll:


Mnie mówili dużo różnych rzeczy myśląc, że są szalenie dowcipni.. :evil:
Na moje prośby, żeby uważali na zgrzewarki, farbę, zaprawę i brudne narzędzia i nie zostawiali mi tego bez nadzoru jeden mało grzecznie powiedział, że nic by nie zrobili jakby mieli uważać na psy, koty i wiewiórki.. :evil:
Na co ja jeszcze mniej grzecznie odpowiedziałam, że ja ich do siebie nie zapraszałam i to oni się mają do mnie dostosować, a nie ja do nich.. :evil:

Chyba mnie na długo zapamiętają.. :twisted: :P

cortunia pisze:a co do perfekcyjności - nie lepiej być szczęśliwą panią domu??
;D


Według gospodyni tego programu szczęśliwa pani domu to perfekcyjna pani domu i szczęście rodzinne jest możliwe tylko w perfekcyjnie posprzątanym domu.. :roll:


--------------

Poszli sobie, zostałam sama na pobojowisku..
Z kociastymi..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 18, 2007 13:26

Pomogą sprzątać :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30781
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto wrz 18, 2007 13:35

Kicorek pisze:Pomogą sprzątać :twisted:


:strach: :strach:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 18, 2007 14:06

no to tak:
1/
proszę odczepić się od panów robotników :!: , normalne ludzie som... to ich spotkał dramat wielki, że zamiast do normalnej pani domu :!: ( czy jak to zwał...bo ja kablówki ni mam, to nie oglądam ) trafić, nieszczęście :( jakieś sprowadzilo ich do jakiejś baby, czarownicy pokręconej, co to kotów se nasprowadzała... No czy normalny człowiek tak ma? nie ma :!:
noe nie ma!!! no i jak tu robotę robić? no jak???? :twisted:

i... jak dobrze, że już kończą, biedacy....
2/ kaloryfer w wc :P :P :P cieszymy się bardzo!!! :wink:

3/gotować nie trzeba!!! zupa gwarantowana na Grochowie jest zawsze :wink:

4/ sprzątać only z gruzu, bo cxzas tylko do jutra :P i to jest ta dobra wiadomość...

rehabilitacja psychiczno higieniczna futer to od czwartu, a jak wspólnymi siłami przelecimy ten wątek, to osoby rópżne deklarowały się dopomóc w szorowaniu dupin

i tym optymistycznym akcentem :P :P :P :P :P
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto wrz 18, 2007 14:15

aamms pisze:Na moje prośby, żeby uważali na zgrzewarki, farbę, zaprawę i brudne narzędzia i nie zostawiali mi tego bez nadzoru jeden mało grzecznie powiedział, że nic by nie zrobili jakby mieli uważać na psy, koty i wiewiórki.. :evil:
Na co ja jeszcze mniej grzecznie odpowiedziałam, że ja ich do siebie nie zapraszałam i to oni się mają do mnie dostosować, a nie ja do nich.. :evil:



:ok: :ok: :ok:

I tak trzymać :twisted:

Grzeczne kotki pomogą w sprzątaniu, prawda?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto wrz 18, 2007 14:16

Siem czujem pocieszonom.. :P

Pół jednego pokoju sprzątnięte.. dość porządnie, ale NIE perfekcyjnie.. :twisted:

A teraz mała przerwa, bo zadyszki dostałam.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 18, 2007 14:41

Przyszedł teraz taki jeden.. okazuje się, że szef.. i pytał czy brygada nie za bardzo mi się naraziła i czy nie mam zastrzeżeń do ich pracy.. :twisted:
Tym razem byłam grzeczna.. 8)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 18, 2007 14:54

a mówilam, coby nie czepiać się miłych panów robotników :P :P :P
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto wrz 18, 2007 15:34

aamms pisze:
Mnie mówili dużo różnych rzeczy myśląc, że są szalenie dowcipni.. :evil:
Na moje prośby, żeby uważali na zgrzewarki, farbę, zaprawę i brudne narzędzia i nie zostawiali mi tego bez nadzoru jeden mało grzecznie powiedział, że nic by nie zrobili jakby mieli uważać na psy, koty i wiewiórki.. :evil:
Na co ja jeszcze mniej grzecznie odpowiedziałam, że ja ich do siebie nie zapraszałam i to oni się mają do mnie dostosować, a nie ja do nich.. :evil:

Chyba mnie na długo zapamiętają.. :twisted: :P


i dobrze :)
ja powiedzialam, ze moge trochę posiedzieć z kotami w lazience, ale potem zamykam i okna i drzwi i nie interesuje mnie ich stan zdrowia gorąc czy to, ze muszą sobie drzwi wejsciowe otwierać - bo - tu powiedziałam to samo co Ty, ze wcale ich nie zapraszałam..
siedzieli u mnie od 8 rano do 20 wieczorem..
na nic nie uwazali i generalnie mieli w nosie moje zdanie
w efekcie - spędziłam upojny dzień w lazience.
Skąd się potem eksmitowałam do pokoju - trudno było przenieść 3 koty (1 chwilowy) na raz ;/
dobrze, że juz po
i dobrze, że TŻ wrednie za nimi chodził, wytykał błędyw sztuce
i kazał im po sobie posprzątać :D bo się nei kwapili (chcieli mi gruz i slady po tynku zostawić.. i rury stare!!)


aams pisze:Według gospodyni tego programu szczęśliwa pani domu to perfekcyjna pani domu i szczęście rodzinne jest możliwe tylko w perfekcyjnie posprzątanym domu.. :roll:
--------------
Poszli sobie, zostałam sama na pobojowisku..
Z kociastymi..


nie jestem szczęśliwą panią domu :crying: :crying:

ale ale
czy PPD może mieć koty szwędające się wszędzie i zostawiające wszędzie kudełki?? :twisted:

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Wto wrz 18, 2007 15:50

cortunia pisze:ale ale
czy PPD może mieć koty szwędające się wszędzie i zostawiające wszędzie kudełki?? :twisted:


W żadnym wypadku.. A już kocie albo psie miski na widoku i kuweta w łazience.. :strach:
Nie uchodzi.. po prostu nie uchodzi.. :P
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości