**PIRACKIE CZARNE TRIO ;-]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 11, 2003 20:57

Hi, hi, Agal, a może w tej Twojej czystej rasowo hodowli zaplątał się kawałek genu kota tureckiego :wink: ? One podobno uwielbiają kąpiel!
Ostatnio edytowano Pon lip 14, 2003 19:51 przez PumaIM, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 11, 2003 21:12

:ryk:
Kissa to kot też raczej "wannowy", w kąpieli towarzyszyć MUSI, najczęściej siedząc na brzegu wanny i zabijając pianę. Po spuszczeniu wody obowiązkowy przegląd dna wanny, następnie wskok na brzeg i obowiązkowe zrzucenie korka. Po tym rytualnym zakończeniu kąpieli cokolwiek zmoczony kot opuszcza łazienkę.

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 11, 2003 21:56

Anja - poplakalam sie ze smiechu :lol:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt lip 11, 2003 22:30

No - jezeli lzy to tylko mam nadzieje radosci, bo ja na dzis przygod z woda mam juz dosyc :roll: :wink: .
Chcialam tylko dodac, ze rozbawil mnie po calej akcji TZ, ktory spojrzal na RySia (wytartego) sceptycznie rzekl: Czy Ty wiesz ze on po pierwszej wizycie w kuwecie wyjdzie w chodakach? Ja: 8O :!: TZ: bo mamy drewniany zwirek, wiesz co to bedzie jak go oblepi :lol: .
Na szczescie do naszego powrotu z pracy Rysiek zrzucil chodaki :wink:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 11, 2003 22:57

amidala pisze:Rysiek jako kot brodzący - juz ja go widzę z tymi "niewinnymi" oczętami i mokrymi majtasami...... :lol:

A czy nie wpadł jeszcze na taki pomysł jak moja Fionka, że wanna to jest klawe miejsce do zjeżdżania na kuprze? Fioneczka, jako że wagę ma piórkową, w sposób doskonały opanowała zjazdy na zadku zakończone kręciołkiem... :wink: 8O

Maly wkret, napisalas jako ze cyt. "ma wage piorkowa" :wink: , jak to mozna porownywac do kota ktory ogolnym gabarytem przypomina nie piorko, ale spora pierzyne? :lol: . Zjazdy, kreciolki - o tym RySio tylko marzy patrzac zazdrosnie na Brucka i Hruptaka. On nawet niezbyt chetnie skacze do gory o czym opowiem jak sie obudze rano w historii pt. Sposoby lapania much :roll: .
Moje pierwsze skojarzenie jak widze RySia wyskakujacego do gory to przerazony pajak po zerwaniu sieci ot i tyle 8) .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lip 11, 2003 22:58

Mój śp. Kubuś zwykł był siadywać na krawędzi wanny gdy ktos z domowników brał kapiel. Ponieważ to mnie najdłuzej schodziło podczas tych ablucji (1-1,5h)więc kot nudził sie niemiłosiernie i często-gęsto przysypiał na siedząco. Kiedyś mocniej się zdrzemnął i omsknął się z krawędzi wanny prosto do wody.
W wannie siedziałam ja.
Kot, przerazony tym, że spada w otchłań usiłował sie ratować i z całej siły odepchnął się łapami od napotkanego podłoża. Podłożem były moje nogi :twisted: :twisted: :twisted:
Dodam, że Kubuś był kotem wychodzącym i nie miał obcinanych pazurków.
Rany w okolicach kolan goiły mi sie przez bity miesiąc...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob lip 12, 2003 15:36

:ryk: :ryk: :ryk:
Bosh, juz to widze: Rysio wciskajacy kuper w kat, i udajacy, ze ma pelna kontrole... :lol:
- Rysiu, co jest?
- Nic...
:lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto sie 05, 2003 14:33

RySio w roli porannego bohatera przez, ktorego bohatersko (a jakze) spozniam sie do pracy.

Poranny bohater

6:15 rano, dzwoni budzik, a jednoczesnie pojawia sie nad moja glowa TZ, niczym demon poranka - czas wstawac. Koty sa juz po sniadaniu, TZ karmi :wink: . Zasypiam na kilka minut, jednak po chwili budzi mnie ciezar - na mojej twarzy lezy usmiechniety RySio i laskocze mnie wasiskami. Mam ochote go zabic, zamiast tego sciagam go z siebie i usiluje zasnac. Po chwili budze sie lapczywie szukajac tlenu, RySio przysunal sie blizej i zaslonil mi cala twarz.
6:30 zrezygnowana i podduszona wstaje, smetnie wlokac sie do lazienki. Wokol moich nog tanczy RySio, wysilam wiec odbrobine przytomnosci, aby nie rozdeptac krazacej kuli :roll: .
6:30-7 usiluje samotnie dobudzic sie w lazience, wykonujac niezbedne zabiegi higieniczne. Po drugiej stronie zamknietych drzwi zostal RySio 8O . RySio w miedzyczasie histeryzuje, charczy rozpaczliwie, mrauczy, wyje, steka, wpycha lapy pod drzwi...jednym slowem nie widzial mnie od lat i teskni. W panice przed atakiem rozpaczy u RySia zalewam prysznicem lazienke, a przy okazji siebie i owinieta w recznik szybko otwieram mu drzwi.
RySio wkracza, z pogodnym miauuu, histerii jakby nie bylo, pakuje sie na umywalke, z ktorej wlazi mi na ramie. To oczywiste, ze musze go teraz trzymac na lewym ramieniu lewa reka...rytual trwa od roku, a RySio tyje.
Mokra oblaze czarna sierscia, ale co mi tam, wazne przestal sie drzec i mruczy.
Myjemy sie dalej razem.
Czas na zeby, RySio wacha szczoteczke i slucha jak szoruje pyszczydlo - lubi to, ale u mnie. Potem zakladamy jedna reke szkla kontaktowe - tego RySio nie rozumie pcha nos w moje oczy :lol: . Stawiam RySia na ziemie, turla mi sie na nogach, cmoka w palce, a potem nagle dziabs gryzie mnie w duzy paluch i patrzy z miloscia. Niewazne, ze w miedzyczasie o malo nie wydlubalam sobie oka, ten kot mnie przeciez kocha, wiec go nie zabije :lol: , choc mysle o tym po raz kolejny tego ranka.
Po 7 wypadam, przepraszam wypadamy razem z RySiem, z lazienki. Czeka nas prasowanie, wiec RySio juz czeka na desce - mam go prasowac czy jak? Sciagam ukochanego kota, prasuje, w miedzyczasie RySio stosuje stary manewr, buziaki po nogach, a potem dziabs w paluch z usmiechem na mordce. Zelazko drzy lekko w moich rekach :twisted: ...nie nie zabije go :P .
7:20 maluje sie z Rysiem na kolanach, Rysio rozwachuje puder, paca mnie lapka po twarzy, do diabla z makijazem i tak jestem gustownie oklejona w siersci :lol: .
Wciagam sukienke, rany co ona taka ciezka....na skraju jedzie kto? oczywiscie RySio.
Wolam TZ o pomoc, pakuje szybko plecak (zanim wejdzie tam Rysio) i uciekamy do pracy :wink: .

Co robi reszta Tria w tym czasie - trawia po sniadaniu zamiast dreczyc swoja miloscia ludzi, ot porzadne koty 8) .
Ostatnio edytowano Pt paź 08, 2004 1:40 przez Anja, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto sie 05, 2003 14:36

:ryk:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto sie 05, 2003 14:38

Rysio jest boooski :ryk:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto sie 05, 2003 14:38

ps. tak wyglada moj KAZDY poranek :lol: :twisted: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto sie 05, 2003 14:42

Ciężkie jest zycie z kocurami... 8)
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto sie 05, 2003 14:43

ehhhh ale on cie kocha :1luvu: pikne :wink:
podziwiam spokoj w momentach podgryzania :P

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Wto sie 05, 2003 14:46

ipsi pisze:ehhhh ale on cie kocha :1luvu: pikne :wink:
podziwiam spokoj w momentach podgryzania :P

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Cicho charcze :lol: , to jedyne co moge zrobic, bo inaczej moglabym niechcacy uszkodzic mojego wielbiciela :wink: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto sie 05, 2003 14:51

milosc ma rozne odcienie 8) niekiedy bolesne 8O ja w spokoju moge rano toaleten wykonac( ocieranie sie chocia o moje nogi przy gryzieniu w paluch to pikus...a koncert zazalen ze kot glodny to piesn pochwalna :roll: ) jednak porazka jest budzenie sie z buzia przy zabim ogonie :? ona ma jakas obsesje ze wszyscy sa zachwyceni swadkiem spod jej ogona :roll: i zawsze w nocy sie obraca ta czescia w kierunku mej twarzy :evil: ..no ale coz sie nei wytrzyma w imie milosci do kota :P

charczaca Anja :wink: badz dzielna :D
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości