S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

[Mała1]

i zapomniałam podziekowac Lidce-nie musimy jej oddawac za interferon-pieniazki przeznacza na nasze szpitalne laski

[Jaaga]

Czarnulka trafiła w bardzo dobre ręce . Już jest w drodze do nowego domu.
Dajcie mi jutro znać, czy są też czarno-białe kocięta i jakiej płci, bo dzis pan dzwonił o taką kotkę, a ja Zołzunię wolę wysłać do Niemiec w przyszłym tygodniu. Powiedziałam, że nie mam i pan szuka gdzie indziej .

[tangerine1]

Czarnulka trafiła w bardzo dobre ręce . Już jest w drodze do nowego domu.
Dajcie mi jutro znać, czy są też czarno-białe kocięta i jakiej płci, bo dzis pan dzwonił o taką kotkę, a ja Zołzunię wolę wysłać do Niemiec w przyszłym tygodniu. Powiedziałam, że nie mam i pan szuka gdzie indziej .

powodzenia czarnulko:D

Mała jest teraz w schronie i mówi, ze jest maciupki biało-czarny, ale tak maciupki ze raczej nie ma szans na przezycie .
Trzeba by go natychmoiast zabierac i karmić.

[Mała1]

pojechałam zawiezc klatke do schronu ,no i wlazłam na kociarnie,zeby sprawdzic co z szelkowcem.
Cały czas ponoc siedział na dworze, brali go, a on wracał pod pieniek.
Ale ja go zastałam na szczęsie na kociarni zimowej, tak wcisnietego w kat,ze długo musiałam szukac.Wsadzłam go do tej szmacianej budki, w której siedział ten drugi.
Drugiego chyba nie zlokalizowałam
Arizona w budzie-sypnełam jej suchego.

w klatkach znów ,,nowa dostawa,, - co gorsza sa nowe małe maluszki i nowe dorosłe.
Po naszej zaszczepionej małej siodemce kotów nie ma slladu. ostatnio nie wygladały najlepiej, chyba nie ma co liczyć,ze znalazły domki.

To jeszcze nic
szykuje sie interwencja-kolejna zreszta -u jakiejs rozmnazaczki-moze trafic do schronu i 30 nowych kotów

[BOENA]

Mała pisze:

moze trafic do schronu i 30 nowych kotów




MASAKRA!

[Jaaga]

Ciągle teraz myślę o tych 30 kotach. Nie mam żadnego pomysłu. Na jutro mam umówione dwie rodziny o maluchy. Jeśli byłoby w schronie jakieś kocię nie dane jeszcze do klatek, to podrzućcie do mojej buraski.

[ko_da1]

jest dziewczynka 12 letnia z Siemianowic ktora marzy o czarnym kotku dobrze by było zeby kotek był po sterylce Dagmara wolałaby koteczke i żeby był przytulasty mam telefon do mamy dziewczyny i dam go jutro Iwonie zeby ze schronu mozna było zadzwonić i pytac w razie czego
pozatym mam spisane dwa numery osób chętnych na kotki połdługiej siersci persy i inne mieszanki myśle ze sie przydadzą bo i takie są porzucane ...

[Jaaga]

Mała buraska właśnie pojechała do nowego domu .
Nie zdążyłam odczuć, że ubyło mi kotów, bo jednocześnie Mała przywiozła mi czarno-białego kocurka, którego akurat ktoś oddał do schroniska, jak ona tam była.
Kocurek ok. 3-miesięczny, dość wyrośnięty. Miał mieć 8 tyg. i szczepienie, ale nie posiada książeczki z wpisem o szczepieniu, więc podejrzewam, że jest ono tak samo wiarygodne, jak te 8 tyg. niby stwierdzone przez lekarza.
Oto kotek:


Iwona, czy jest szansa na szczepionkę dla niego, bo dopiero zapłaciłam za sterylizację mamuśki-buraski, a z bazarków muszę poszczepić moje maluchy.

[CoToMa]

pojechałam zawiezc klatke do schronu ,no i wlazłam na kociarnie,zeby sprawdzic co z szelkowcem.
Cały czas ponoc siedział na dworze, brali go, a on wracał pod pieniek.
Ale ja go zastałam na szczęsie na kociarni zimowej, tak wcisnietego w kat,ze długo musiałam szukac.Wsadzłam go do tej szmacianej budki, w której siedział ten drugi.
Drugiego chyba nie zlokalizowałam
Arizona w budzie-sypnełam jej suchego.

w klatkach znów ,,nowa dostawa,, - co gorsza sa nowe małe maluszki i nowe dorosłe.
Po naszej zaszczepionej małej siodemce kotów nie ma slladu. ostatnio nie wygladały najlepiej, chyba nie ma co liczyć,ze znalazły domki.

To jeszcze nic
szykuje sie interwencja-kolejna zreszta -u jakiejs rozmnazaczki-moze trafic do schronu i 30 nowych kotów

Smutne to wszystko...

[tangerine1]

jest dziewczynka 12 letnia z Siemianowic ktora marzy o czarnym kotku dobrze by było zeby kotek był po sterylce Dagmara wolałaby koteczke i żeby był przytulasty mam telefon do mamy dziewczyny i dam go jutro Iwonie zeby ze schronu mozna było zadzwonić i pytac w razie czego

Niestety nie udało sie.
Dzwoniłysmy. Po informacji, ze w sprawie kota ktos sie rozłączył, później telefon był już wyłączony.
Przypuszczam, ze dziewczynka załatwiła sobie kota, a rano rodzice wybili jej ten pomysł z głowy

[tangerine1]

Mala i iwona35 chwilowo bez dostaępu do komputera więc ja zostałam oddelegowana do wstępnej relacji .
Problem w tym, ze niewiele wiem.
Byłam w schronisku może 3 minuty.
Najpierw zawioziłaysmy z iwona35 mamuskę do mar9 .
Potem byłyśmy z Wąsikiem u weterynarza.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65550

Dobre wiadomości.
Przerazony kocurek w szelkach znalazł dom
iwona 35 skutecznie go zareklamowała ludziom, którzy przyjechali po kota.
Kamień z serca, bo kocio nie jadł i był juz zamnkniety w osobnej kaltce na obserwcji.

No i mamuska z dziećmi szczęśliwie dojachały do mar9 gdzie sa bezpieczne i mają znakomitą opiekę

No i to na tyle dobrych wiadomości.
Złych tradycyjnie wiecej.
Do klatki trafił koszmarnie zestresowany kocurek (Mała napisze wiecej)
Trafiłyśmy na kobietę, ktora przyniosła domowego kota. Według niej to 2,5 letni kocurek. Zdaniem dziewczyn około 10 letnia koteczka .
No i biedny Wąsik

Wiecej napiszą dziewczyny, ktore były w schronie dłużej.
Mała pewnie zrobi fotorelacje .
Do składania zeznań zapraszam Boene i karee

[Jaaga]

Następny maluch pojechał do domu . Tym razem bury chłopczyk, a jutro wieczorem lub w poniedziałek ma trafić do nowego domu druga bura koteczka. Monisek ma szczęśliwą rękę do ogłoszeń .

[tangerine1]

Następny maluch pojechał do domu . Tym razem bury chłopczyk, a jutro wieczorem lub w poniedziałek ma trafić do nowego domu druga bura koteczka. Monisek ma szczęśliwą rękę do ogłoszeń .

cudownie
Mam nadzieje, ze nowy nabytek przejęty przez Małą też szybko znajdzie dom

[Mała1]

ja tez dzis tu,,jak po ogien,,-zdjęcia beda jutro popołudniu

więc tak -Jaaga -ja cały czas analizuje co mówili mi ci ludzie od kocurka- i wiesz im moze chodziło o to ,ze jak go znalezli to wet ocenił na 8 tyg. Mówili ,ze leczyli łapke-bo miał zwichnietą(został wyrzucony z auta), leczyli świerzba i zaszczepili 3 składnikowa szczepionka 20 sierpnia-moze on miał wtedy 8 tyg. a było to miesiąc temu.
Podobno był w domu u siostry,która musiała wyjechac.Pisze to ,bo moze faktycznie nie kłamali-nie wiem.Tak czy siak trzeba go zaszczepić, moze to bedzie jego drugie szczepienie-tym lepiej.
Chyba mamy zamówione szczepionki -jak odbierzemy,podrzuce ci.
kciuki za domek.

Bardzo biedny jest Wasik, jutro jedziemy z nim znów na kroplówke i zastrzyki, a od ponedziałku opiekę weterynaryjną przejmie niestety schronisko .chyba,ze znajdzie sie jakimś cudem DT.
Juz w srode siedział na samej górze kociarni w kacie-ale miałm wrazenie,ze troszke skubnął jedzenia-pewno to było tylko skubnięcie


Znalazłam od razu z rana te 2 domowe koty, szelkowca(siedział za budka w kociarni zimowej) i tego co go ostatnio wsadziłam do budki.
Ten drugi kocurek, ma na imię Macius, jest 2,5 letnim domowym kotem, jest wykastrowany i dzis oba zaszczepilismy.
Szelkowiec dzieki Iwonie znalazł dzis dom , natomiast Macius jest w strasznym stresie.
znalazłam go pod wiatka do karmienia, wcisnietego w takie miejsce gdzie z trudem włażą małe koty-a to duzy kocur jest
Na razie trafił do klatki, ale jak dojda nowe koty to znów musi trafic na kociarnie.A on tam siedzi w tym deszczu
Nie zjadł nic, ani odrobinki, cały czas siedzi w kącie-myslę,ze nie da rady.
Może jutro wezme go choc raz na kroplówke jak pojedziemy zWąsikiem.
A tym kotem jest zle-nie wiem ,czy sie wyluzuje.

Trafiła dzis tez do schroniska kotka starsza, bo jej opiekunka trafiła do szpitala.Dziewczyny próbowały osobe ,która ja przywiozła prosic o pomoc.I nic.

Reszta na kociarni nienajgorzej, duzo fotek robiła karee-pewnie wklei w wolnej chwili.

[karee]

Oto fotorelacja























































Chyba troche przesadzilam z iloscia