Abraksas, nie udało się, umarł.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 04, 2007 20:51

no Kocham no a co mam zrobić jak mam to Kocham :oops: :)

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 04, 2007 20:54

;)

Obrazek

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 04, 2007 21:55

Kamciok, jak myślisz, czy pod koniec wrzesnia Jego Wysokość byłby gotów na przyjęcie wizyty? :D
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto wrz 04, 2007 22:00

Jeśli kanapa i jego miejsce na niej będzie poszanowane :D To myślę że Jaśnie Pan z radością będzie przyjmował :)

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 04, 2007 22:02

kamciok pisze:Jeśli kanapa i jego miejsce na niej będzie poszanowane :D To myślę że Jaśnie Pan z radością będzie przyjmował :)


Ależ ja nawet nie śmiałam marzyć o kanapie!!! Skrawek dywanu u stópek... :D Jeszcze tylko niesmiało zapytam, którą to część Koziego Grodu Jego Wysokość zamieszkuje?
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto wrz 04, 2007 22:07

Jaśnie Pan objął w swoje łaskawe władanie Czechów- okolice ulic Koncertowej i Kompozytorów :) Włości swoje niestety zwiedza jedynie na rękach swojego Sługi Uniżonego co źle wpływa na figurę Jaśnie Wyżej Wymienionego natomiast bicepsy Sługusa rosną ;)

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 04, 2007 22:10

kamciok pisze:Jaśnie Pan objął w swoje łaskawe władanie Czechów- okolice ulic Koncertowej i Kompozytorów :) Włości swoje niestety zwiedza jedynie na rękach swojego Sługi Uniżonego co źle wpływa na figurę Jaśnie Wyżej Wymienionego natomiast bicepsy Sługusa rosną ;)


znaczy się 44 się dojedzie :D (o ile jeszcze kursuje 44 :oops: )
to ja chciałbym się wprosić z poselstwem od karakułow moich ;)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto wrz 04, 2007 22:14

Hahaha donos !!!
Gruby zasnął na II tomie Tatarkiewicza Władysława zresztą. Nieposzanowanie dla filozofii, nieposzanowanie dla autora, nieposzanowanie dla mnie która z szacunkiem patrzy na tomiszcza które jeszcze rok temu spędzały sen z oczu zamiast w błogostan prezentowany przez kota wprowadzać...

Wiem, kiedy już skończę studia i jak większość moich przyjaciół z uniwerku nie będę miała pracy ;) napiszę książkę. Przez czas który mi został do magisterki, jeśli Braks nie przystopuje w dostarczaniu mi materiału , uzbieram na trzy tomiszcza, albo i cztery... :D

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 04, 2007 22:16

dojedzie się :) ale polecam zdecydowanie numer 13 i 29 które to dowiozą prosto do celu Szanownego Posła :)

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 05, 2007 6:43

kamciok pisze:Już za późno, ja Abraksasowi nie potrafię ODMÓWIĆ, nie umiem, nie mam takiej funkcji w mózgu. On człapie , gapi się w oczy, robi MIAU, a mnie mięknie serce i oddaje mu sweter, poduszkę, siekam szynkę... i cieszę sie, nie wiem z czego ale cieszę się ;)


boskie określenie - muszę zapamiętać bo to mi wyjaśnia wiele spraw :-) poprostu nie mam takiej funkcji w mózgu :D

Abraksas jak cudowny - jak widać jest dowodem na to że nadane imię może kształtować życiorys - Książe z niego pełnym pyskiem i Sługę ma wiernego

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro wrz 05, 2007 10:18

Polała się pierwsza krew :evil: Szczotkowanie ogona, szczotkowanie brzucha... Nie zaraz, PRÓBY SZCZOTKOWANIA ogona i brzucha...
Tłumaczę grubemu, że wstyd, obora i pożoga tak się chcieć zapuścić. Że taka Kota nie może do Pana Weta. Kaczuszkę pieczoną pod noseczek podstawiam, raz machnę szczotką i nagroda. A Pan i Władca raz chap kaczunię raz chap moją rękę... A wszyscy wiemy co będzie jeśli pozwolę Grubemu na NIE szczotkowanie. Mogiła. Bo co prawda on niewychodzący ale sierściuch ogromny... Ciągle utrzymuję że gdyby chciał zrobiłby krzywdę dużo większą ;) Poza tym Kochane nie mści się. Nahisteryzuje , pogryzie, porzuca się , ale jak tylko zobaczy ze odkładam narzędzie tortur od razu hyc na kolana i dźwięki ruszającego trabanta wydaje. Moje Kociunie, Kociuniunie... tylko żeby tak nie gryzła cholera :oops:


HA!! DZIŚ OSTATNI ANTYBIOTYK , oględziny u Pana Weta i niech mi tu szybko mówi że kocisko zdrowe silne i już tylko wypiękniać go mogę i wypiękniać ;)

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 05, 2007 10:30

kamciok pisze:Hahaha donos !!!
Gruby zasnął na II tomie Tatarkiewicza Władysława zresztą. Nieposzanowanie dla filozofii, nieposzanowanie dla autora, nieposzanowanie dla mnie która z szacunkiem patrzy na tomiszcza które jeszcze rok temu spędzały sen z oczu zamiast w błogostan prezentowany przez kota wprowadzać...

Wiem, kiedy już skończę studia i jak większość moich przyjaciół z uniwerku nie będę miała pracy ;) napiszę książkę. Przez czas który mi został do magisterki, jeśli Braks nie przystopuje w dostarczaniu mi materiału , uzbieram na trzy tomiszcza, albo i cztery... :D


Kamciok.....ty się filozofowujesz? 8O A nie chciałbyś za mnie pojechać na egzamin w piatek? :lol: Właśnie męczę 2 t. Tatarkiewicza i jestem głupsza niż przy pierwszym.... :oops: Podziwiam Cię :wink:
...a Abraksia rozumiem. Też przysypiam nad panem T. :twisted:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2007 10:32

8) 8) 8) no to duuuuże kciuki......

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro wrz 05, 2007 10:37

Ewa , ano dopadła mnie filozofia i Władzia twórczość w tamtym roku podczas sesji- sensacji --- wrażenia niezatarte :D A tak na całkiem ;) to filozofii nie studiuję więc już w tym momencie chyba nie bardzo byłabym w stanie pomagać przy egzaminie - wiesz jak to jest z Władziem T ;) już na własnej skórze ;) :)


Ru - trzymaj mocno trzymaj !!! nie puszczaj bo biorąc pod uwagę ilosć nagród do efektu to Gruby będzie szerszy niż dłuższy - ale z drugiej strony za jakiś czas skubany nie będzie mógł wiać :twisted: (dżołk ;) )

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 05, 2007 11:26

NO I godzinę temu ZACZĘŁO SIĘ NIEUNIKNIONE:

Student z własnym kontem powinien nie narzekać. Zagryźć zęby i zaszaleć w mieszkaniu które remontu nie widziało od 86 abo i wcześniej, no i tenże uskuteczniać . Student w swojej naiwności liczył na wsparcie i współpracę najbliższej osoby którą z racji singlowania jest jej Kłaczasty i co ?

Pan i Władca próbuje zeżreć nowiutkie tapety (w rolkach jeszcze ...), dziś (odkryłam to rano 8O )spał w torbie niedawno zakupionych firanek a przed chwilą z pasją zaatakował bogu ducha winny wałek który nieopatrznie zostawiłam w przedpokoju :roll: Tłumaczę mu że w tym momencie działa też na swoją niekorzyść bo chałupa już jest nie moja a nasza, ale głuchy na moje błagania z wałka przerzucił się na mopa i uskutecznił rundę numer II a zaraz potem wyrąbał kubek kawy na stół w kuchni.

Kociunia, Kociuniunia Moja 8O

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 56 gości