Dzieki za doping. Bardzo sie cieszę, że znalazłam sie na tym forum, bo to naprawdę dodaje mi sił. Fajnie jest pogadać z ludźmi, którzy kochaja koty.
Oba moje futra zostały właśnie zakropione frontline

Filipecki jest caly zniesmaczony, chyba zapach szczypie go w oczęta. Próbował nawet liznąć grzbiet

Jest szczupły i bardziej gibki...mam nadzieję, że nic mu nie bedzie. Uff same zmartwienia.
kamciok, moja Minia nie ucieka przed toaletą uszu, ale zwyczajnie syczy na mnie i burczy jak sie do tego zabieram
Z Filipkiem jeszcze musimy zęby przetestować

Ostatnio edytowano Wto sty 08, 2008 10:00 przez Aga_, łącznie edytowano 1 raz