
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kasia_S pisze:no właśnie... nie znam się... ale tak pomyślałam () że jakby to miał być jeden, dwa spacery dziennie, to nie ma sprawy- i tak z piechem wychodzę. byle by nie płakał i nie był nieszczęśliwy... (może jak taka pogoda kiepska to chętniej będzie w domku siedział?)
Kasia_S pisze:czy u Ciebie też się TAK rzucał na jedzenie?![]()
suche znika w mig- no i te dźwięki przy tym (czasem boję się żeby się nie zakrztusił)
Agneska pisze:Faktycznie, okropny dom![]()
Same nieszczęśliwce, ten w kubełku to do wyrzucenia, prawda? Czy po prostu postanowił się wyprowadzić?
Bo to biedactwo za oknem, to widać, że aż usnęło z poczucia krzywdy i opuszczenia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości