Schronisko Opole - rozliczenie za 2007 rok. DZIEKUJEMY!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 20, 2007 20:22

tak, wlasnie to Beatka okazala sie byc owym Tajemniczym Sponsorem :1luvu: ale wolalam, zeby ujawinila sie sama :)
lepiej bedzie i szybciej, jak Uta od razu wplaci pieniazki na konto Boo, a ja przeleje te od Dorty - bo bez sensu bylo by przelewac w te i nazad ;)
ciesze sie, ze cos sie udalo, i mam nadzieje, ze to jeszcze nie wszystko.... 8)

tig_ra

 
Posty: 823
Od: Śro maja 24, 2006 16:03

Post » Pon sie 20, 2007 20:22

Dziewczyny ! wszystkim wam naleza sie wielkie podziekowania ,za wszystko co robicie dla naszych opolskich kotow,za Wasze wielkie serca ,za caly trud i wielkie poswiecenie.
jak tylko troche stane na nogi ,to sie tam po bazarku porozgladam...
NR konta Boo juz znam na pamiec ,ale CoTo Ma jak tylko zalozy to prosze o przeslanie mi :lol:

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 20, 2007 21:15

Ja wszystkim ogromnie, ogromnie dziękuję!

Moje konto:

Patrycja Kwiatkowska
Sieradzka 9/803
45-304 Opole
mBank: 45 1140 2004 0000 3602 3337 1462

Dzięki Waszym wpłatom, opolskie schroniskowe konto nie będzie tak bardzo świecić pustkami :) A i schronisko i przytulisko zostaną odkażone.


Jeszcze raz serdecznie dziękuję! Kanisterek dla CoToMa będzie podrzucony jak tylko dotrze do schronu. Później to już tylko robota fizyczna zostanie :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 20, 2007 21:44

I jeszcze chwilka refleksji :)

Początkiem sierpnia minął rok od kiedy staram się pomagać kotom w opolskim schronisku. Wcześniej starałam sie pomagać w dwóch prywatnych przytuliskach jednak zostało mi to skutecznie uniemożliwione :wink:

Od początku są ze mną Baśia i Domino76, może rzadziej na forum, ale ciałem i duszą ile wlezie :D. Ostatnio pojawiło się też kilka nowych opolanek które są z nami i którym serdecznie dziękuję. Bardzo dziękuję Buffy - która pojawiła się w momencie najbardziej odpowiednim, kiedy mój czas skrócił się do minimum. Dziękuję Wam dziewczyny za to, że jesteście. Dziękuję Dorcie, Trawie i ewung. Znajomości zawarte przez kocie forum okazały się niesamowicie trwałe i ważne. Dziękuję bardzo CoToMa za to, że jest i jest cudowna.
Dziękuję oczywiście wszystkim osobom "wirtualnym" których nie znam "namacalnie" ale których obecność tak doskonale czuć. Opiekunom wirtualnym, wystawiaczom aukcji, licytaczom aukcji :D

Przez ten rok udało nam się zaszczepić ponad STO kotów! Kilkudziesięciu udało się znaleźć domy - w tym kilka forumowych :) Zakupiliśmy niezliczone ilości jedzenia, leków różnego rodzaju, żwirków, środków czystości a teraz i do dezynfekcji. Środków wzmacniających w tym scanomune, interferonu, TFX, sprzętu medycznego takiego jak igły i strzykawki.
Przysłaliście mnóstwo paczek do schroniska. Udało nam sie przetestować koty na FIV i FeLV, zrobić zdjęcia RTG krzywych łapek. Mogłam jeździć do lekarzy na diagnozy, badania, kroplówki. Baśia dzięki Waszemu wsparciu może brać kociątka na tymczas.

To króciutkie podsumowanie, ale ten rok był bardzo ważny w życiu opolskiego schroniska. Życiu w którym praktycznie nikt nie interesował się bezdomnymi kotami, w którym nie było za co kotów szczepić, w którym koty nie jadły kociego jedzenia. Dzięki Wam od roku, koty w opolskim schronisku wiedzą, że nie są same, że są ludzie dla których są one ważne i że, robią co w ich mocy by kotom żyło się choć troszkę lżej w czterech ścianach schroniskowego boksu.

Dziękuję też mojemu Toffikowi dzięki któremu to wszystko się zaczęło, dziękuję, że wybrał nasz dom. Dziękuję mojej niepełnosprawnej Matyldzie która nauczyła mnie więcej niż ktokolwiek.

Dziękuję.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 20, 2007 22:06

Boo :1luvu:

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 21, 2007 13:39

Niestety, wczoraj zostało uśpione kolejne, piąte już krówkowe kocię :(
I znowu, z pozostałej czwórki, jedno jest dziś osowiałe. Opadły mi ręce :( Nie wiem czy ta cała akcja z lekami miała sens :( Poszło na to kupę forsy a ponad połowa kociąt odeszła :(
Nie wiem...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 21, 2007 13:42

:( :( :(

A jak Leon i to jedno kocię, które było oddzielnie?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sie 21, 2007 13:54

CoToMa pisze::( :( :(

A jak Leon i to jedno kocię, które było oddzielnie?


To małe czarne z ZOO które mieszka z Fionkiem i dziewczynami, na przeciw chorego boksu jest ok.

A jeśli myślisz o Chudym /bo jeśli o Leonie to nie wiem o którego chodzi :wink:/ to z nim nie jest za wesoło :( Zaraz wpisze co wiem do jego wątku.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 21, 2007 13:57

Boo77 pisze:
CoToMa pisze::( :( :(

A jak Leon i to jedno kocię, które było oddzielnie?


To małe czarne z ZOO które mieszka z Fionkiem i dziewczynami, na przeciw chorego boksu jest ok.

A jeśli myślisz o Chudym /bo jeśli o Leonie to nie wiem o którego chodzi :wink:/ to z nim nie jest za wesoło :( Zaraz wpisze co wiem do jego wątku.

Tak, chodziło mi o Chudego. :oops:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto sie 21, 2007 18:55

Boo77 pisze:Niestety, wczoraj zostało uśpione kolejne, piąte już krówkowe kocię :(
I znowu, z pozostałej czwórki, jedno jest dziś osowiałe. Opadły mi ręce :( Nie wiem czy ta cała akcja z lekami miała sens :( Poszło na to kupę forsy a ponad połowa kociąt odeszła :(
Nie wiem...

Boo - kiedy rozmawiałam z Panią Kierowniczką, wiadomości nie były pocieszające. :(
Już w niedzielę z tym jednym maluszkiem nie było dobrze. :(
Wiem, że dwa są bardzo "żywotne" :), jedzą, bawią się. :)
Dwa trzeba dokarmiać.
Ten piąty był najsłabszy. :(

Pytasz o sens leczenia - nie odpowiem Ci na to pytanie, bo sama nie jestem pewna.

Ale wiem jedno - byłam przy tym - zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy, żeby przeżyły.
Ale czasami natura zrobi na złość człowiekowi.
Mimo wszelkich starań, zabierze to, o co walczymy, o co tak bardzo się staramy i kochamy.

A one były bardzo chore, już wtedy, kiedy przyniesione zostały do Schroniska.

Wiem, jakie to przykre, kiedy zwierzątko odchodzi, ale - Patryś - dałaś im szansę.
Bez Ciebie nie miałyby żadnej.


Krówkowy maluszku [*].

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto sie 21, 2007 19:01

To smutne, kiedy się nie udaje.
Odchodzą ludzie, odchodzą zwierzaki. Takie jest życie.
Ale liczy się to:
Boo77 pisze:Przez ten rok udało nam się zaszczepić ponad STO kotów! Kilkudziesięciu udało się znaleźć domy - w tym kilka forumowych :) Zakupiliśmy niezliczone ilości jedzenia, leków różnego rodzaju, żwirków, środków czystości a teraz i do dezynfekcji. Środków wzmacniających w tym scanomune, interferonu, TFX, sprzętu medycznego takiego jak igły i strzykawki.
Przysłaliście mnóstwo paczek do schroniska. Udało nam sie przetestować koty na FIV i FeLV, zrobić zdjęcia RTG krzywych łapek. Mogłam jeździć do lekarzy na diagnozy, badania, kroplówki. Baśia dzięki Waszemu wsparciu może brać kociątka na tymczas.

To króciutkie podsumowanie, ale ten rok był bardzo ważny w życiu opolskiego schroniska. Życiu w którym praktycznie nikt nie interesował się bezdomnymi kotami, w którym nie było za co kotów szczepić, w którym koty nie jadły kociego jedzenia.


To wielka sprawa. I trzeba pamiętać, że oprócz tych, którym nie udało się pomóc jest cała masa takich, które dzięki Wam mają lepsze życie...Które w ogóle żyją....
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sie 21, 2007 19:05

no i dezynfekcja musi sie odbyc mimo wszystko, niezaleznie od kosztow - tu chodzi tez o przyszlych mieszkancow schroniska...
co do celowosci leczenia - zawsze powinno sie probowac, my przeciez nie wiemy, ilu kocietom/kotom uda sie przezyc - ale nalezy zrobic wszystko, co tylko mozliwe, zeby wszystkim taka opcje dac...
jakos nie wyobrazam sobie, ze moglybyscie zrobic inaczej :roll: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 21, 2007 19:58

Dziękuję. Tutaj zawsze znajduje swoje pogubione siły :)

Dezynfekcja będzie! Obowiązkowo! Walczę właśnie o dzień urlopu w przyszłym tygodniu. Wstępnie we wtorek będziemy w kilka osób sprzątać, odkażać itp, itd...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 22, 2007 7:13

Boo - czy wiadomo kiedy ten Aldewir przyjedzie?
Dzisiaj musimy wydezynfekować przynajmniej jedną klatkę, mam właśnie dwa kociaki w kontenerku i nie wiemy co z nimi zrobić :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro sie 22, 2007 18:34

CoToMa - jeden Aldewir dostarczą jutro.
Ten przeznaczony jest dla Przytuliska.

A tak się złożyło, że dla Schroniska - dostarczony będzie dopiero w poniedziałek.
Koszty przesyłki - jeżeli takowe będą - pokryję.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości