Dobra, zrobie, ale jeszcze nie teraz. Nad podpisem moze popracuje jeszcze dzisiaj.
Zmartwilam sie tym malym... I tymi pchlami, co ja mam zrobic? Frontline?
W dodatku moje, w ramach wymyslania atrakcji zeby w wolnym czasie mi sie nie nudzilo, znowu zaczely

. Krzysiu ma znowu zapalenie dziasel, bylam dzisiaj z nim u weta. A przed chwila wrocilam od Aniutelli (dawalam jej klucze) a Daisy kryje sie po katach, nie chce sie miziac, qpy njet i nic nie zjedzone... Chyba sie zatkala, zaraz dostanie parafinke
A ja jutro wyjezdzam, buuuu
Mozecie za Daisy znowu kciuki potrzymac?