Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 10, 2007 19:36

Ais pisze:
smil pisze:Oj no bo Francesco jest rozczulający :love:
Ja tam nie dostrzegam, żeby on był grooby 8) ,
ale to pewnie przez to, że jest wysoki
zresztą, Ty przecież też nie widzisz, jakim tłuściochem jest Pikaśka :twisted:


Francois jest istotnie rozczulający, ale kociołkiem nazywam Pędzla ;) :twisted: Który też jest rozczulający na swój toczący się sposób ;)


:oops:
No sama widzisz, że jestem sfiksowana na punkcie Franka :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2007 10:27

wiem wiem że ciocia smil jst sfiksowana na punkcie Franka :) Ale ja też jestem sfiksowana na jego punkcie, wiem że dzieci powinno się kochać tak samo, ale jakoś ten mój malusi 6-kilowy Franiuś najmocniej mi siedzi w sercu :twisted:

Wczoraj i dziś byłam dokarmić i "oporządzić" koty Bonki. Dziś rano idąc do nich, zobaczyłam na poboczu martwego kota, podobnego do Frania :cry:
Najprawdopodobniej potrącony przez samochód.... śpij, nieznany koteczku, mam nadzieję że umarłeś szybko i w miarę bezboleśnie [']

Potem pod blokiem Bonki spotkałam zaś dziką koteczkę. Chyba koteczkę, jeśli kocurek to bardzo drobny. Czarna, z białymi skarpetkami i żabocikiem. Chudziutka, brudna jak siedem nieszczęść, sierść nieco przyrudziała. :( Wyniosłam jej jedzonka - chrupek, bo tylko to było u Bonki oprócz renala w saszetkach. Nie uciekała nawet - nie dała do siebie podejść, ale mogłam z odległości metra obserwować jak je. Postanowiłam kupić jej jeszcze saszetkę jakiegoś mokrego. Gdy wróciłam ze sklepu, koteńki nie zauważyłam - zaglądam pod samochód pod którym się chowała, nie ma. Chciałam już odejśc, a ona wyoniła się, jakby spod ziemi i popatrzyła na mnie wyczekująco.... dałam jej zawartość saszetki, mam nadzieję że tak duża ilość jej nie zaszkodzi. I myślę o niej.... jak jej pomóc.... ? Dobrze by było gdyby ją chociaż dokarmiać.... wątpię czy Bonka da się na to namówić, ale spróbuję .... :(

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie sie 12, 2007 19:14

Rezultaty dzisiejszej sesji przedburzowej..... (miniaturki do powiększenia)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie sie 12, 2007 20:01

pieknie pozuja :1luvu: :1luvu: :1luvu:
moje tak nie chca :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sie 12, 2007 20:10

Cudne kocioły :D a Pędzelek to grubiutki jest :D :D :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 12, 2007 20:13

Tośka mnie zabiła. AAAAAAAAAAAAAAAAAA, jaka ona piękna, ukradnę!!!

Pędzel jest... hm.... Słuszny? I ta poza na fotelu :D

A Franio jest niezwykły, taka delikatność chodząca ;). Gdzie te 6 kilo??? Pańcia coś ściemnia!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie sie 12, 2007 20:19

Uschi pisze:Tośka mnie zabiła. AAAAAAAAAAAAAAAAAA, jaka ona piękna, ukradnę!!!


a bierz, bierz, dołożę pół worka karmy :twisted: :twisted: :twisted:

Uschi pisze:Pędzel jest... hm.... Słuszny? I ta poza na fotelu :D


No przecież wiadomo że Pędzel to - patrz zresztą wyżej - baryła, kołyszący bioderkami kociołek, grucha... ;) Ale jak na typowego grubaska przystało, ma złote serce ;)

Uschi pisze:A Franio jest niezwykły, taka delikatność chodząca ;). Gdzie te 6 kilo??? Pańcia coś ściemnia!

hy hy, delikatność, hy hy :twisted: :twisted: :twisted: On tylko tak pozuje bo jest próżny i uwielbia jak mu się fotki strzela gadając przy tym jaki to on piękny i w ogóle ;) A 6 kilo, bo on , jak to określiła D. "kawał kota" jest.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sie 13, 2007 8:34

Boskie kotuchy :D

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 13, 2007 8:56

Tośka jest zabójcza! :love:

Ziew Franka super, a Pędzel chyba dąży do kształtów doskonałych ;)
(czym focisz? ostatnio jak widzę coś, co mi się podoba, to wypytuję o sprzęt, chociaz i tak wiem, co chcę kupić... w bliżej nieokreslonej przyszłości, jak wygram w totka)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sie 13, 2007 9:03

Za wszystkie słowa pochwał i zachwytów dziękujemy.

Kicorku, focę zwykłym małpiatkiem - Fuji A600. Nie polecam - czasem robi całkiem ładne fotki, ale ogólnie ma duże wymagania co do oświtelenia itp, mało ustawień manualnych, a poza tym jeszcze nie spotkałam tak kiepskiego życia baterii. Ja przymierzam się do Canona A630... też kompakt ale z manualem i ogólnie podobno b. dobry.... albo do Canona G6

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sie 13, 2007 9:16

fotka w trójke na łózku strasznie mi się podoba :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sie 13, 2007 11:40

Aaa, zdjęcia bosssskie :)
Pędzel na pleckach przestrzelił mi kolana :1luvu:
Tośka taka się damulka zrobiła :wink: :love:

Ais pisze:
Uschi pisze:A Franio jest niezwykły, taka delikatność chodząca ;). Gdzie te 6 kilo??? Pańcia coś ściemnia!

hy hy, delikatność, hy hy :twisted: :twisted: :twisted: On tylko tak pozuje bo jest próżny i uwielbia jak mu się fotki strzela gadając przy tym jaki to on piękny i w ogóle ;) A 6 kilo, bo on , jak to określiła D. "kawał kota" jest.

Ais, ja Ci ciągle powtarzam, że on jest po prostu wysoooki :)
Jakby nie miał tych paru deko więcej, to by wyglądał, jak zamorzony głodem :wink:
A tak - wygląd akurat :love:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2007 17:30

Ais pisze:
Uschi pisze:Tośka mnie zabiła. AAAAAAAAAAAAAAAAAA, jaka ona piękna, ukradnę!!!


a bierz, bierz, dołożę pół worka karmy :twisted: :twisted: :twisted:



Zaczynam urabiać Tanitę :twisted: . Niedługo moje urodziny 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sie 13, 2007 17:44

Uschi pisze:
Ais pisze:
Uschi pisze:Tośka mnie zabiła. AAAAAAAAAAAAAAAAAA, jaka ona piękna, ukradnę!!!


a bierz, bierz, dołożę pół worka karmy :twisted: :twisted: :twisted:



Zaczynam urabiać Tanitę :twisted: . Niedługo moje urodziny 8)


nooo skoro życzysz sobie więcej charakternych panienek mieć w domu, to cóż, nie bedę się sprzeciwiać :twisted: .... bo wiesz, dla Tosi ulubiona zabawa to bicie Franka :twisted:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw sie 30, 2007 11:24

Coś mi Franio nieładnie siooorka :( I w ogóle jakoś tak mi on niebardzo :(

Przez ostatnie dni strasznie leciała z niego sierść, wręcz chorobliwie. Przedwczoraj znalazłam czyjeś wymioty, nie wiem czyje, ale biorąc pod uwagę żarłoczność Franka, podejrzewam jego, bo to było takie pogryzione nadtrawione jedzenie.
Uspokoiło się, natomiast Franio zaczął problematycznie siooosiać. Albo sika na stojąco, mocnym strumieniem, a od wczoraj sika w malutkich ilościach, wiecej niż po kropelce, ale bardzo skromnie. dostał dziś 1/4 no-spy, zobacze jak będzie. Jak nie toi wizyta u D. nas czeka :(

Martwię się :(

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, pibon i 285 gości