Tocik i Aszka - było: Imbirek i Sonia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 20, 2003 9:30

Dziś kotuchy dały nam pospać, wreszcie. Wczoraj, korzystając z wolnego dnia, wzięliśmy się za generalne porządki (dziś mamy „zlot teściów”). Prawie cały dzień lataliśmy ze ścierką, odkurzaczem, zmiotką itp. Oczywiście koty dzielnie nam pomagały, tylko na czas odkurzania schowały się na balkonie. Najbardziej podobało im się prasowanie firanek, najpierw Sonia próbowała się w nich ułożyć, jak ją wypędziłam przyszedł Imbir i się w nich uwalił, a potem dawali sobie buzi przez materiał. W końcu jednak udało się zawiesić je na oknie, oj nie było łatwo, ciekawe jak długo wytrzymają – pewnie niebawem znów będą we wzorki :evil:
I chyba tak się koty zmęczyły tym sprzątaniem, że Imbir zasnął zanim się położyliśmy i obudził się później od nas, szok........
Kocurki tworzą naprawdę zgraną parę, uwielbiamy oglądać ich poranne i wieczorne gonitwy, zabawę w berka, podgryzanie w łapki, wzajemne wylizywanie uszu i pyszczka. Sonia robi się coraz śmielsza i ostatnio to ona zachęca Imbirka do zabaw i szaleństw.
Ostatnio Imbir bardzo mnie rozczulił. Zazwyczaj jak wracamy do domku to koty czekają na progu, przywitają się z nami i lecą dalej do swoich spraw. W poniedziałek byłam w Wiklince i wróciłam bardzo późno, bo dopiero około 1.30 w nocy. Weszłam do pokoju, a Imbirek leci za mną, wskoczył na stół, dopomina się wzięcia na ręce i tak się we mnie mocno wtulił, że aż mi się łezka w oku zakręciła :love:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt cze 20, 2003 10:33

Aniutello, ten twoj Imbirek wogole mnie rozbraja, kiedy o nim czytam :love: Chcialabym go kiedys 'w realu' zobaczyc ;)

U nas porzadki generalne skonczyly sie tydzien temu. Przez cale dwa dni kot nie zmruzyl oka - nawet w nocy (w koncu czasem trzeba pobiegac, a nie tylko sprzatac ;) ) i baaardzo pomagal we wszystkim co robilismy. Dochodzilo do samobojczych prob picia z miski plynu do mycia naczyn :evil:

Najwieksza frajda to oczywiscie jazda na odkurzaczu albo zaczepianie przyssawki :roll: Czasem to bym chciala, zeby on taki smialy nie byl i od tego odkurzacza trzymal sie na wiekszym dystansie :roll: bo nijak nie mozna nic odkurzyc :twisted:

Osobny problem to sciaganie kota z segmentu (2,5m) na ktory dostal sie po drabinie :roll: zeby dokladnie wszystko wyniuchac i sciagnac futrem paromiesieczna warstwe kurzu 8)

:roll: I znowu wracam do uzaleznienia - kiedy nie chce mu sie w czyms "pomagac" to praca mi jakos nie idzie :roll:

Oczywiscie u ciebie musi to wygladac ciekawiej :roll: kiedy masz dwoch takich wspanialych pomocnikow ;)
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 20, 2003 10:35

Kiara pisze:Aniutello, ten twoj Imbirek wogole mnie rozbraja, kiedy o nim czytam :love: Chcialabym go kiedys 'w realu' zobaczyc ;)

Kiaro, żaden problem. Zapraszam jak tylko będziesz w Warszawie :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt cze 20, 2003 10:38

Aniutella pisze:
Kiara pisze:Aniutello, ten twoj Imbirek wogole mnie rozbraja, kiedy o nim czytam :love: Chcialabym go kiedys 'w realu' zobaczyc ;)

Kiaro, żaden problem. Zapraszam jak tylko będziesz w Warszawie :lol:


:lol: Ooo to ja sie wtedy z przyjemnoscia wprosze 8) na mizianie obydwu kotforkow :D ;)
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 20, 2003 15:11

A Imbirek jest taki... szczegolnie zdjeciowy...No CUDnie kot!!!

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt cze 20, 2003 21:52

Właśnie jesteśmy po wizycie moich rodziców i teściów. Muszę przyznać, że kotki były bardzo grzeczne: zaraz po ich wejściu Sonia poszła się wyqpkać, kilka razy próbowały dostać się na stół, na okrągło ściągałam je z blatów kuchennych ale poza tym było ok :lol:
Imbirek pokazał jak pięknie bawi się myszkami łapiąc je w przednie łapki a Sonia uganiała się za piłeczką z folii aluminiowej po całym pokoju. Jak się zmęczyły Sonia poszła na samą górę drapaka i zasnęła, Imbirek wdrapał się do niej i zaczął lizać ją po uszach, pyszczku i boczku. Słodko to wyglądało :love:
Mój tata wziął Imbirka na ręce jak dziecko, drapał go po podwoziu między łapkami a Imbir rozłożył łapki w geście „Poddaję się” i ........... usnął 8O Dobrze, że kamerkę trzymamy zawsze w pobliżu.
A Sonia pokazała swoją przekorną kocią naturę. Uparła się na „oswojenie” mojego teścia (nie przepadającego za kotami). Ciągle do niego przychodziła, wąchała, bodła łepkiem. I nie dawała za wygraną.

Ps. Zapomniałam rano napisać, że podczas wczorajszych porządków odsunęliśmy szafkę z akwarium i znaleźliśmy 15 :!: – słownie piętnaście myszek :!: :!: :!:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pt cze 20, 2003 22:44

U nas jak sa goscie, natychmiast pojawiaja sie cztery wielkie kupy w kuwetach :twisted:

slodkie masz kotuchy
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt cze 20, 2003 22:45

Aniutella pisze:Ps. Zapomniałam rano napisać, że podczas wczorajszych porządków odsunęliśmy szafkę z akwarium i znaleźliśmy 15 :!: – słownie piętnaście myszek :!: :!: :!:


Rób wyprzedaz... :roll:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt cze 20, 2003 22:56

eve69 pisze:U nas jak sa goscie, natychmiast pojawiaja sie cztery wielkie kupy w kuwetach :twisted:

a u mnie tylko jedna :cry:
:wink:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 20, 2003 22:59

ani, jak wrocisz z wyjazdu ten problem latwo da sie rozwiazac;ppppp
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Sob cze 21, 2003 8:04

Ja bym chciala Sonieczke biegajaca zobaczyc, za ta kulka aluminiowa... Moge sie jeszcze kiedys do Was wprosic? :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 21, 2003 16:46

Beata pisze:Ja bym chciala Sonieczke biegajaca zobaczyc, za ta kulka aluminiowa... Moge sie jeszcze kiedys do Was wprosic? :wink:

Beatko, jak najbardziej. Zapraszamy serdecznie :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Nie cze 22, 2003 10:27

Prasujesz firany ? 8O Przeciez latwiej jest zawiesic wilgotne :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie cze 22, 2003 10:31

moni_citroni pisze:Prasujesz firany ? 8O Przeciez latwiej jest zawiesic wilgotne :)

Moni, to są firanki bez żadnego wzorku, całkiem gładkie, no i trzeba je wyprasować, niestety - nie cierpię prasowania. Jak się wiesza wilgotne to jednak są jakieś zagięcia a ja pedantka jestem :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Nie cze 22, 2003 10:33

Aniutella pisze:Moni, to są firanki bez żadnego wzorku, całkiem gładkie, no i trzeba je wyprasować, niestety - nie cierpię prasowania. Jak się wiesza wilgotne to jednak są jakieś zagięcia a ja pedantka jestem :lol:



No, jak sa gladkie, to rozumiem :lol: Bo ja to jestem len... :oops: :roll: :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 28 gości