Proszę o wycałowanie rózowego brzusia w moim imieniu
Nasza miniaturka Mia bardzo tyje posterylce wiec musze być tą niedobrą Dużą i ograniczyć jej papu,za to Rudus po kastracji wcale nie przybiera na wadze i jest chudy jak patyk
Moderator: Estraven
Psota nigdy nie była szczególnie przytulasta, a jak ją chwilę dłużej pieściłam, to robiła mi awanturę, wyrzucając z siebie z prędkością karabinu maszynowego: mia, mia, mia... Mam nadzieję, że to wywalanie brzusia już jej zostanie 
Za oba oczka Kacperka


M@ja pisze:Oj rozrasta sie w zastraszającym tempie![]()
![]()

Nawet na kolanach u mnie posiedziała ze 3 minuty! Było też małe spięcie z Totkiem ale bez większej awantury. Kacperek też próbował jędzę zaczepiać, ale ta zamiast go ofuknąć poprostu na niego popatrzyła groźnie i odeszła. Maluch zrozumiał i zajął się innym obiektem (Pliśką).
Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, sebans i 40 gości