Wątek Kłólika Azorka i reszty II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 02, 2007 17:17

wcale się mu nie dziwię, że nie ma apetytu. Bolące zapchane zatoki i taka ciężka pogoda, kto wtedy myśli o jedzeniu.
Aziczku, ale troszkę musisz podjadać aby mieć siły walczyć z choróbskiem.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lip 03, 2007 6:33

Ta noc była naprawdę ciężka :(. Aziczek dusił się charczał, mam wrażenie że troszkę poluzowało mu w zatokach ale strasznie trudno mu to wszystko przetrzymać :(. Mam coraz silniejsze wrażenie że bez zabiegu się nie obędzie :(
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lip 03, 2007 6:57

Azik, trzymaj się :) Nie choruj już proszę

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 03, 2007 8:11

Aziku, musisz być silny!
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lip 03, 2007 8:14

Aziku trzymaj się dzielnie.
Alu, trudna decyzja przed Tobą.
My po wczorajszej wizycie u wetki mamy bardzo mieszane uczucia.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lip 03, 2007 8:28

Azik proszę wziąść się w garsć i nie martwić ciotek :(
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 03, 2007 9:19

Azik, Krolewiczu, musisz byc dzielny!

Ala trzymaj sie!
Ostatnio edytowano Wto lip 03, 2007 10:06 przez Dagmara, łącznie edytowano 1 raz

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto lip 03, 2007 10:04

Azik ty dalej chory????? Przestań - Figa

Może lepiej się zdecydować na ten zabieg.. ciągle z Wami myslami...

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 03, 2007 10:05

gattara pisze:Ta noc była naprawdę ciężka :(. Aziczek dusił się charczał, mam wrażenie że troszkę poluzowało mu w zatokach ale strasznie trudno mu to wszystko przetrzymać :(. Mam coraz silniejsze wrażenie że bez zabiegu się nie obędzie :(

Alu...być może wyrwę sie jak przysłowiowy Filip, ale ...nie pamiętam... :oops: Azik miał robiony posiew? Nie ma tam przypadkiem jakiegoś GRZYBA?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 03, 2007 10:26

gattara pisze:(. Mam coraz silniejsze wrażenie że bez zabiegu się nie obędzie :(


Tym razem ja wpadam z doskoku i udaję Filipa: jakiego zabiegu i i kotków są jakie rokowania?
Kiedyś miałam obustronne zapalenie zatok i pomogła mi dopiero punkcja...ale to było ponad 30 lat temu.
:ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 03, 2007 14:16

pixie65 pisze:Alu...być może wyrwę sie jak przysłowiowy Filip, ale ...nie pamiętam... :oops: Azik miał robiony posiew? Nie ma tam przypadkiem jakiegoś GRZYBA?


Danuś, grzyb jest wykluczony, wszelkie gronkowce i te sprawy takoż :roll: . Po prostu przy Azikowej odporności wciąż odnawiają się infekcje, a tym razem już wyjątkowo mocno :(. Może byłoby inaczej gdyby nie to że Azik jest uczulony na sporą ilość antybiotyków i innych substancji zresztą też :(, to co powinno działać według antybiotykogramu też zupełnie nie działa :(. Azik to normalnie "fenomen", tylko trudno się z tego cieszyć. Tym razem okazuje się że pseudo-efedryna też mu nie służy, oszaleć można :( .

Ewa, Azik ma własnie coś w rodzaju takiego zapalenia zatok, zamkniętego :(. Prawdopodobnie pomoże mu dopiero drenaż chirurgiczny :(.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lip 03, 2007 14:22

No to niefajnie. Z drugiej strony, ważne, żeby wreszcie coś mu pomogło... :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30822
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lip 03, 2007 20:32

Azik współczuję bardzo. Ciotka w wieku szczenięcym miała powracające zapalenia zatok i robili jej takie nie fajne zabiegi mimo, że minęło od tego czasu ..... lat to na słowo laryngolog dostaję gęsiej skórki :evil: :evil: :evil:
Chłopie nie daj się zareaguj na leki.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lip 03, 2007 20:55

gattara pisze:Danuś, grzyb jest wykluczony, wszelkie gronkowce i te sprawy takoż :roll: . Po prostu przy Azikowej odporności wciąż odnawiają się infekcje, a tym razem już wyjątkowo mocno :(. Może byłoby inaczej gdyby nie to że Azik jest uczulony na sporą ilość antybiotyków i innych substancji zresztą też :(, to co powinno działać według antybiotykogramu też zupełnie nie działa :(

Alutek...sorry Winnetou, ale...skoro są infekcje - to nie ma bola - musi być COŚ co je powoduje...
Skoro jest antybiogram - COŚ wyhodowano z posiewu, a że antybiotyk nie działa...przerabiam to z Pączkiem. Chyba w poniedziałek będzie gotowa autoszczepionka - o efektach (na które bardzo liczę, bo też nie mam specjalnej alternatywy) napiszę.
W kwestii drenażu chirurgicznego...rozmawiałam dużo na ten temat przy okazji Szczęściarza-Lucky'ego z Rzeszowa. To trochę skomplikowany zabieg, gdybym musiała - robiłabym go CHYBA tylko u jednego weta... :wink:
A może skonsultować Azika mailowo (rtg i takie tam)...?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 04, 2007 6:12

Azik Ty sie nie wyglupiaj chlopie i zakoncz to chorowanie :ok: :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 82 gości