goska_bs pisze:Chlopaki i jak Wam jako 3 Muszkieterom?

hehe, trafne

Klemensik to Atos (bo ma tajemnice z przeszłości), Niuniol - Portos (jakżeby inaczej

) a Pan Sympatyczny - Aramis (co jak co, ale przystojny to on jest )
Przed przywiezieniem Niuńka do nas, zajrzeliśmy wczoraj do dr Ewy. Dr Ewa zachwycona, że taki duży kocur, że ona takie lubi

Niuniol jak na swój wiek jest w bardzo dobrym stanie

Ma jednak duży kamień na ząbkach i ropa mu się pod jednym ząbkiem zbiera

ostatnio zgubił kiełka i kamień zachodzi na dziurę. Niestety nie dał sobie odłupać tego kamienia. Dostaliśmy antybiotyk na stan zapalny paszczęki i spróbujemy łupać za tydzień. Poza tym boli go trochę pęcherz, więc będziemy łapać siuśki stereo: i Niuńkowe i Georgowe. Oprócz tego ma troszkę przybrudzone uszka, ale życia w nich nie ma
Niuniol bardzo się bał, prawie wyłysiał ze strachu, wyrywał się, kopał, biedaczek... tyle stresu: Duży wyjechał, jacyś obcy zabrali kota z domu, zawieźli do lekarza...
W domu Niuniol też zestresowany trochę, nasze chłopaki łażą za nim, są ciekawe, a on warczy i prycha nawet na mnie. Miziać się daje, ale sam nie przychodzi, nie chce jeść koło naszych kotów, a jak już zanurzy pysia w misce to rozgląda się cały czas i powarkuje. Nic to, przyzwyczai się, mam nadzieję. I chłopaki też...
Za to mieliśmy jedną niespodziankę: Niuniek przyjechał z wyposażeniem, m.in. z własną kuwetą. Oczywiście pierwsze, co zrobił Klemens, a zaraz za nim Georg, to wleźli i nasiusiali Niuńkowi w jego kibelku. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że to kuweta
kryta 
a chłopaki w życiu nie widzieli krytego kibelka

mądre mam koty
