Beksa Pstrokata

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 30, 2007 14:35

Firaneczka zostala podniesiona do poziomu niedostepnego dla malych zabkow i pazurkow :lol:
Teraz w domu cisza, bo panny spia :lol:
Jedna na lozku, druga w lozku 8)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob cze 30, 2007 14:46

Ależ Mara jest cudna, trochę mi przypomina Żabcię z okresu kocięctwa, tylko jest "pyzatsza" ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob cze 30, 2007 15:17

no proszę, tak było cicho cicho, a tu bomba, drugi szylkret!!! :mrgreen:
strasznie się cieszę i trzymam kciuki, żeby ten potffur nie zeżarł malutkiego bezbronnego kurczątka :roll:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob cze 30, 2007 15:27

O! Co za niespodzianka! 8O :D
Dwie szylkretki - współczuję :twisted: :wink:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob cze 30, 2007 15:38

Kicorek pisze:O! Co za niespodzianka! 8O :D
Dwie szylkretki - współczuję :twisted: :wink:


Sugerujesz, ze szylkrety sa jakos szczegolnie niedobre? :twisted:
Nieeeee, gdzie tam...
Bywaja po prostu charakterne :lol:

Male dalej spi. Beksa sie opala, wczesniej sprawdzila czy Male spi, tam, gdzie spalo. Pelna kontrola :lol:
A ja schowalam miske z Babycat'em, bo Beksa nawet swojej karmy nie wacha. Za to Mala zjadla Beksowego Hills'a.
Wymiana po prostu :)

Przygladam sie uwaznie Beksie i nie mam wrazenia, zeby byla jakos szczegolnie obrazona. Zachowuje sie jak zwykle, daj sie glaskac, przychodzi do mnie, gada jak najeta. A teraz patrzy w okno :)

ps. Sibia powiedzialam w domu oficjalnie, ze Mala w domu. Reakcja mamy: Taaaaaaaa, szukasz domu. I juz wiem, ze nie znajdziesz :lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob cze 30, 2007 16:04

Hiiiih, życiowa mama :)

Albo czyta forum ;)

Ja kciuki trzymam i mysle o Was caly czas.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob cze 30, 2007 19:02

No jestem pod wrażeniem zachowania Beksi! 8O 8O 8O
Ta cholera? Taka łagodna i spokojna? Kota podmieniłaś!

A Maruda jest pięęękna! :lol: A Mama jest mądra niezwykle ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob cze 30, 2007 19:17

Malutka przesłodka.
Dagmara masz szczęście takie idealne wręcz sielankowe dokocenie.
Haker też się wychował na hill'sie dla dorosłych kotów i to light. Wprost go uwielbiał nie ruszał swojego. Za to Pysia uwielbiała Babycat'em. Szybko przeszliśmy na jedna karmę.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob cze 30, 2007 22:11

Doniesienia najnowsze.
Beksa zajada sie karma dla kociakow, Maruda (imie nadane :lol:) zajada sie hills'em Beksy.
Rezydentka generalnie mala ignoruje, choc zabiera jej wszystkie zabawki i wygania ja z poslania. A jak sie zblizam do malej i ja glaszcze to syczy.
A mala mruczy.

Maruda jest samobojca! Juz 2 razy zlapala Bekse za ogon. Beksa wtedy odwraca sie i wali mala po glowie. Pac, pac! Mala zupelnie nieustraszona odbiera jej wtedy zabawki.

Beksa teraz wpakowala sie do za malego kojca z kocykiem Marudy, a Maruda grzebie w kuwecie.

I teraz pytanie. Czy zamykac sie z mala w drugim pokoju i ja glaskac, czy najpierw poczekac na jakies wzgledne unormowanie tych stosunkow - ktore wygladaja wmiare spokojnie.

Szkoda mi malucha troche, ze tak sobie siedzi i patrzy - chce ja glaskac, ale wtedy Beksa ma agresor jakis syczacy.
A jak sie zamkne z mala w pokoju, to tez sie boje, ze po wyjsciu Beksa moze byc zla. No i co? Jakis pomysl?

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob cze 30, 2007 22:14

Aha, Maruda jest wesola - bawi sie, biega, ciagle podjada. ale czasem taka siedzi bidulka i sie patrzy, wtedy bym ja poprzytulala...

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob cze 30, 2007 22:36

A to jeszcze na dobranoc...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A glaskanie rozwiazalam czesciowo. Glaszcze obie po kolei - jedna reka - niech sie mieszaja zapachy :)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Nie lip 01, 2007 7:40

Obrazek

:love: :love:
Nieziemska jest :)

Świetnie sobie radzisz Dagmara :)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie lip 01, 2007 8:44

Dagmara, może nie doczytałam, ale w jakim wieku jest Maruda.
Nie obawiasz się trochę tego imienia :wink:
U nas jest odwrotnie, to Haker jest zazdrośnik i jak tylko Pysia jest głaskana to kawaler zjawia się z pretensjami.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lip 01, 2007 9:04

Maruda ma ok. 7 tygodni :)
A imie... Wymyslilam sobie, ze bedzie Beksa i Maruda, no to sa :lol:

Noc przezylysmy wszystkie. Ja spalam jak zabita, wiec nie wiem jak sie ustawialo towarzystwo. W kazdym razie Beksa ma dzis mega focha.
Przestala na mala syczec, za to ignoruje ja zupelnie i nawet na nia nie patrzy.
Mala probuje troche zaczepiac, ale jeszcze nie ma smialosci :lol:

W kazdym razie Beksa robi dzis wszystko czego jej nie wolno - podgryza kwiatki, wyciaga ubrania z szafy, nie daje sie glaskac i udaje, ze mnie tez nie widzi. Panna sie obrazila.
A mala lata jak nakrecona.

WLasnie mal probowala ugyzc Bekse w ogon - Beksa syknela, a mala z wrazenia spadla z lozka. hmmmm... widac ciocia Beksa jest niedotykalska :lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Nie lip 01, 2007 9:27

Beksa nie daj się podgryzać po ogonie. Ja już ten etap zabawy Hakera przeżyłam, jak również skakanie na grzbiet :evil:. Co ja sie wtedy nasyczałam i na fukałam :roll:. Pozdrawiam Pysia

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Marmotka, Tygrysiątko, zuza i 44 gości